ZAFIRA vs VECTRA

[Gość Anonymous]

nie była w całości ocynkowana, dzięki za wyczerpujący post

 

[Gość Piotrastra]

Ja Ci powiem że Zafirką się jeździ całkiem przyjemnie, jest dużo przestrzeni. Vectra to bardziej dostojne, a zarazem dynamiczne auto. Jeśli masz rodzinę co najmniej 5 osob. to oczywiście Zafira, a jak nie to można się zastanawieć. 25 tys. to troche mało na Zafirę. Co do silników to jeździłem troche taką z 1.6 100KM i nawet jedzie, mimo dość sporego autka.

 

[Gość Anonymous]

Jeśli potrzebujesz pojemny bagażnik to zafira.Vectra ma mniejszy bagażnik niż astra. Jeśli szukasz limuzyny to vectra. A jeśli chodzi o diesla to tylko 2.2 i to w obu modelach. 82 czy 100KM, to zamałona taki autka.

Zafira jest nowsząkonstrukcją jak vectra.

 

[Gość Anonymous]

A co do korozji to astra 2 w 1998(oma model 98 też mial chyba już ocynk) była pierwszym samochodem opla z ocynkowanymi dwu stronie blachami i model viki po 99 jak sie nie myle też ale czy była w całosci ocynkowana to Ci nie powiem.Bynajmiej po 99 viki sa bardziej odporne na korozje:))

 

A kto Ci to powiedział, maniak? Ja też czytałem o super rewelacyjnej metodzie cynkowania. Mogę tylko stwierdzić, że to wielka bzdura! Fakt, że nie widziałem dwójki gnijącej, ale puknij sobie młotkiem w błotnik - zobaczysz, co będzie za pół roku. Przy ocynku nie ma prawa rdzewieć. Przypuszczam, że opel ma jakąś specjalną metodę lakierowania bądź sam lakier jakiś specjalny, ale na pewno nie ma ocynku.

PS. Masz już kupca na Twoją astrę? Co z wyjazdem?

 

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pon Sie 28, 2006 19:51 ]

Co do zafiry i vectry. Czytałem opinie użytkowników przez kilka miesięcy, bo chciałem kupić zafirę lub astrę (ze względu na te same diesle czytałem sporo o vectrze). I jaki wyciągnąłem wniosek? Żaden konkretny. Część użytkowników narzeka na vectrę, część na zafirę. Jedyne, co mnie zaintrygowało, to do dość częste usterki elektroniki w zafirze i to dość kosztowne. A co do vectry, to narzekają na diesle. Sam mam DTH w astrze i tak jak maniak nie kupiłbym isuzu ze względu na koszty (i moc).

Osobiście wybrałbym zafirę ze względu na walory auta rodzinnego i nowszą stylistykę (dla mnie zafira jest przyjemniejsza wewnątrz), ale robiłbym w portki ze strachu o awarie (chociaż przy DTH też miałem stracha, jak mi się zapowietrzył). Ale w porównaniu do scenica (niby ta sama klasa), to byłbym spokojny - bez zastanowienia wziąłbym zafirę.

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Co do ocynku, to omegi miały od czerwca 1996 inne modele nie wiem, ale patrząc na datęprodukcji , to astry II i zafirymiały raczej od poczatku, zaś vectry II od początku produkcji (czyli chyba od 1995r) może nie, może tak.

 

[Gość Anonymous]

Cytat

"A kto Ci to powiedział, maniak? Ja też czytałem o super rewelacyjnej metodzie cynkowania. Mogę tylko stwierdzić, że to wielka bzdura! Fakt, że nie widziałem dwójki gnijącej, ale puknij sobie młotkiem w błotnik - zobaczysz, co będzie za pół roku. Przy ocynku nie ma prawa rdzewieć. Przypuszczam, że opel ma jakąś specjalną metodę lakierowania bądź sam lakier jakiś specjalny, ale na pewno nie ma ocynku.

PS. Masz już kupca na Twoją astrę? Co z wyjazdem?"

 

Hmm słuchaj co do ocynku to i moze masz racje ale jest pod lakierem coś zajebi***** srebne i chyba białe co powoduje ze korozja sie nie pokazuje.Pozatym poza tymi jakimiś podkładami cudownymi blacha też jest ocynkowana z dwóch stron chodz nie będę tego potwierdzał na 100% ale gdzies miałem foty całego procesu cynkowania blach lub może to były wlasnie te cudowne podkłady.A pozatym mialem maske zdrowo poobijana od kamieni i jakoś korozja sie nie pojawiała a reasumujac moja astra ma 78 latek i zero korozji a np astry jedynki a przede wszystkim clasiki gniły po dwóch latach wiec opel się posatrał co dp astry g i zafiry.....Widzialem np Golfy mk4 po 200 tys które mialy drzwi zgnite a też niby sa ocynkowane.A co do Astry i jej sprzedaży to ciagle czekam na kontrakt ale jak zwykle brudasom się nie spieszy do rozpoczęcia budowy.

 

[Gość michu71]

Juliusz powiedz mi co ty masz do Scenica miałeś go chociaż :-)

 

[Gość Anonymous]

Nie wiem jak z ocynkiem, ale na mojej sześcioletniej Zafirze pojawiają się małe pęcherzyki na lakierze. Fakt że blacha pod nimi jest zdrowa i czysta. Wygląda jakby odparzało lakier. Może to wina wytrawienia blachy i przygotowania do malowania?

 

[Gość Anonymous]

Hmm słuchaj co do ocynku to i moze masz racje ale jest pod lakierem coś zajebi***** srebne i chyba białe co powoduje ze korozja sie nie pokazuje.Pozatym poza tymi jakimiś podkładami cudownymi blacha też jest ocynkowana z dwóch stron chodz nie będę tego potwierdzał na 100% ale gdzies miałem foty całego procesu cynkowania blach lub może to były wlasnie te cudowne podkłady.A pozatym mialem maske zdrowo poobijana od kamieni i jakoś korozja sie nie pojawiała a reasumujac moja astra ma 78 latek i zero korozji a np astry jedynki a przede wszystkim clasiki gniły po dwóch latach wiec opel się posatrał co dp astry g i zafiry.....Widzialem np Golfy mk4 po 200 tys które mialy drzwi zgnite a też niby sa ocynkowane

 

Miałem lekko wgnieciony niewielki fragment w błotniku i odpryśnięty lakier - rdza na wierzchu. Doświadczony lakiernik pokazał mi balchę ocynkowaną - puknięte audi. Więcej się nie wychylałem z tekstami o ocynku w astrze. A przy okazji trochę mam służbowo do czynienia z ocynkiem, więc tym bardziej się przekonałem. Moja asterka jeździ 5 lat i też żadnych śladów korozji, ale podejrzewam właśnie dobry podkład.

 

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Wto Sie 29, 2006 17:43 ]

Juliusz powiedz mi co ty masz do Scenica miałeś go chociaż :-) :-)

 

A co, ubliżyłem Ci? Moja wiedza jest teoretyczna a opinia subiektywna, ale wynika z ocen znajomych - sam byłem kiedyś podjarany scenicem najpierw I, potem II, jakoś mi dziwnie szybko przeszło. Ale przyznaję, że niezbyt przychylny jest mój stosunek do francuskich samochodów, podobnie jak do fiatów, ale wynika to z lektur użytkowników tych samochodów. Piszę, co myślę, Ty piszesz, co Ty myślisz. Swoją drogą, to powszechną opinią jest uznawanie opla przez niemców jako samochód drugiej kategorii - coś jak fiat w Polsce.

 

PS. Syrenki też nie miałem, a mam o niej zdanie

 

Pozdrawiam

 

[Gość michu71]

Juliusz ja Scenikiem jeżdziłem dość długo to był 2.0l 115km +lpg z 98r przejechał 180tkm i chodził jak złoto. Praktycznie nic się nie psuło a dostawał dobrze po garach więc powiem Ci że jeśli chodzi o samochody to masz jak trafisz na egzemplarz