Witam, pierwszy raz mam do czynienia z 1.4 Twinport. Sprawa wygląda tak: uruchomienie na zimnym - dwusekundowy klekot góry silnika (jakby chodził na sucho), później cichutki aż do temperatury zbliżonej nominalnej, gdzie zaczyna cykać. O ile to cykanie na ciepłym będzie winą rozciągniętego łańcucha rozrządu, to się zastanawiam nad tym klekotem po uruchomieniu. Olej 5W30GM. Czy może być tak, że brudny jest ssak i olej za późno dociera do góry? Czy też winowajcą będzie łańcuch?
P.S. Pamiętam w Mazdzie miałem podobnie na zimnym, tam winna była sprężynka zaworu oleju w misce - za późno się otwierał.