Witam,
Dwa dni temu mój akumulator się rozładował do zera. Ponieważ i tak już był do wymiany to postanowiłem juz nie doadowywać starego a zakupić nowy akumulator. Po podłączeniu nowego akumulatora migają samoczynnie światła awaryjne, a także nie można odpalić. Przy próbie przekręcenia kluczy auto "się dusi". Tak jakby miało odcięcie paliwa. Powyższa sytuacja dotyczy Opla Astry 2 z roku 2006. Czy ktoś z użytkowników miał podobny problem? Czy istnieje możliwośc że po spadku napiecia wlaczyla mi sie blokada antynapadowa?