Witam.
Na gwiazdkę sprezentowaliśmy mojej mamie miejskiego wariata opel corsa C 1.2 o mocy 75km sprowadzonego z niemiec. Handlarz zapewniał nas, że został wymieniony rozrząd wraz z olejem (pokazywał faktury). Po jakimś czasie zaczęliśmy zauważać problemy z autem tj.
-Auto zaczęło się grzać (szczególnie w korkach), nie pracuje wentylator i zżera płyn chłodniczy, już raz się zagotował i wyskoczyła kontrolka serwisowa (auto z kluczem),
-Stuka na rozgrzanym silniku (nie zawsze), myślałem że problemem jest niski stan oleju (który ponoć był wymieniany a nie zrobiliśmy nim nawet 2tys km), gdy sprawdziłem rzeczywiście było na minimum więc go dolałem i problem ustał, ale tylko na chwilę a auto dalej stuka jak się go trochę "przypiłuje",
- Podczas jazdy potrafią zgasnąć zegary, zapalić się kontrolka ręcznego, po chwili zegary się zapalają a kontrolka gaśnie,
-Spalanie benzyny jest strasznie duże (aktualnie prawie 9l na 100km).
Jakie mogą być przyczyny i ile może kosztować ich wyeliminowanie? Mama jest zakochana w tym oplu (to jej chyba 3, wcześniej miała dwie corsy b ) i mówi, że spokojnie może w niego włożyć do 3000zł, bo auto i tak dostała w prezencie, czy zmieścimy się w tym budżecie?
Pozdrawiam.