Drodzy klubowicze,
mam dziwne obiawy w asterce H, 1.7 DTH (100 KM).
Na codzień zero problemów z silnikiem, pali pięknie, nie bierze oleju, zadnych problemów z niskimi temperaturami, jest moc.
ALE, gdy jedzie się parę minut z predkością powyżej 130-140/h zapala sie check engine i odcina moc. Można kontynuować jazdę, ale oczywiście silniku jest zamulony.
Nie ma ŻADNYCH niepokojących obiawów dźwiękowych, drgań itp. Po kliku minutach jazdy poniżej 2000 obr/min kontrolka się wyłącza i można jak nigdy nic dalej kontynować jazdę z pełną moca - oczywiście do momentu przekroczenia tych 130/140. Moźna też wyłączyć stacyjkę, wtedy problem jest rozwiązany "od ręki".
Kontrola ECU metodą "nożną" wykazała błąd prędkośći pojazdu. Po podłączeniu do kompa ukazuje błąd czujnika położenia wału. I to ustrojstwo (czujnik) wymieniłem, niestety nic nie pomogło.
Jakieś sugestie? Podobno w piaście jest jakiś czujnik prędkości auta?