Znajdź zawartość

Witam! Kilka dni temu bliźniaczego posta wysłałem na innym oplowskim forum, jednak tam nie uzyskałem żadnych podpowiedzi. Może więc tu, ktoś wpadnie na jakiś pomysł. Corsa B (1.2 1994r), którą jeżdżę już piąty rok, w okolicach grudnia podupadła na zdrowiu. Posypał się silnik. Jego remont okazał się raczej nieopłacalny więc zapadła decyzja o podmianie. Za pół darmo operację przeprowadził człowiek (przemiły), który co prawda ma dużą wiedzę, ale niestety w dziedzinie syren, żuków i innych pojazdów z minionej epoki (czego wcale nie ukrywał). No ale wracając do tematu... Udało się znaleźć na szrocie silnik z krótką ale jednak gwarancją. Wymiana poszła szybko, sprawnie i ... dopiero po swapie okazało się, że niby identyczny silnik to już inny model Był C12NZ, a pod maską wylądował X12SZ. Nasze podejrzenia już wcześniej wzbudził dziwny otwór w bloku silnika, który w poprzedniku nie występował... No ale co tam... Zaślepiliśmy prowizorycznie do testów. I tak tymczasowo zostało. Później dopiero przeprowadziliśmy investigation i odczytaliśmy dokładnie to co zostało wybite na blokach Na chwilę obecną samochodzik śmiga i pali coś ponad 10 litrów (może ze 12? ale robi krótkie trasy po mieście i do tego rzadko). Ogólnie jest OK. Ale... Po krótkim poszukiwaniu wiem już, że w owy otwór powinien być wkręcony czujnik spalania stukowego. Wiem też, że silnik dostaje po tyłku jeśli spalanie detonacyjne (bo to się tak chyba nazywa) ma miejsce. Na razie w pracy silnika nie zauważam nic niepokojącego/dziwnego. Nie słyszę metalicznego klekotania itp o czym to gdzieś czytałem przy okazji szukania wiedzy o czujniku. Samochód się nawet zbiera (ale zima to nie mam porównania do pracy typowo letniej ). Obroty trzymane są równo, tyle że drgania silnika na biegu jałowym są nieco większe niż poprzednio. Czasem podczas stania na światłach wciśnięcie pedału sprzęgła je (drgania) niweluje. A teraz pytania: 1) czy jeśli kupię czujnik i wkręcę na miejsce będę miał go gdzie podłączyć? Przypominam, że wiązka ( bo tak to chyba nazywacie) jest z C12NZ. Nie wiem czy jest taka możliwość... 2) czy komputer/sterownik/ECU obsłuży ewentualny czujnik? Nie wiem jaki sterownik mam (kto wie czy nie był kiedyś podmieniany na inny), może po sprawdzeniu modelu da radę wywnioskować czy trzeba go wymieniać? 3) może mam się niczym nie przejmować i jeździć z zaślepionym otworem? Wkońcu C12NZ miał inny rodzaj sterowania kątem wyprzedzenia i zarządzania oktanami (tu muszę się doedukować). 4) a może na razie dla bezpieczeństwa lać Pb98 zamiast używanego obecnie Pb95? Zmieni to coś? Ps. do pkt 1 i 2 - ile mam jeszcze wydać Da się kupić części w ludzkich pieniądzach? Oczywiście używki czy jakieś szrotowe bo nowych nie biorę wcale pod uwagę. Ps2. Nie wiem czy to zaczyna się odzywać brak czujnika spalania stukowego, czy zatankowałem (na Neste) jakieś słabe paliwo, ale od ostatniego tankowania podczas jazdy, samochód traci moc na dwójce i trochę szarpie. Proszę o jakieś podpowiedzi czy nakierowanie mnie na właściwe tematy. Dziękuję i pozdrawiam!