Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'bierze olej' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • forum.opel24.com
    • Informacje i ogłoszenia
    • Na każdy temat
    • RSS
  • Porady oraz dyskusje dotyczące poszczególnych modeli Opla
    • Opel Adam - Forum
    • Opel Agila - Forum
    • Opel Ampera - Forum
    • Opel Antara - Forum
    • Opel Astra - Forum
    • Opel Calibra - Forum
    • Opel Combo - Forum
    • Opel Corsa - Forum
    • Opel Frontera - Forum
    • Opel Insignia - Forum
    • Opel Kadett - Forum
    • Opel Meriva - Forum
    • Opel Mokka - Forum
    • Opel Omega - Forum
    • Opel Signum - Forum
    • Opel Sintra - Forum
    • Opel Tigra - Forum
    • Opel Vectra - Forum
    • Opel Vivaro i Movano - Forum
    • Opel Zafira - Forum
    • Pozostałe modele
  • Motoryzacja - ogólnie
    • Ogólne porady motoryzacyjne
    • Sam Naprawiam - Opel, gotowe poradniki napraw
    • Warsztaty Samochodowe
  • Porady dla kupujących samochód
    • Poradniki kupującego Opla
    • Artykuł Sponsorowany

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Lokalizacja


Inna marka


Silnik


Nadwozie

Znaleziono 2 wyniki

  1. Historia: 1. Astra g rocznik 2004, hatchback, silnik 1.6 16V, perzebieg (autentyczny) 112 000 km, wersja Enjoy z klimą 2. Problem: branie oleju na poziomie do 1,5 litra i więcej na 1000 km (krótkie trasy, takie po 3 kilometry), niebieski dym z tyłu nawet na postoju 3. Ponieważ i tak musiałem wymienić napęd rozrządu a za samą usługę w Warszawie krzyknięto mi min. 400 złotych, to pomyślałem. A co tam! Zrobi od razu i resztę! Moje części, samodzielnie kupiłem: 1. Zestaw napędu rozrządu z pompą DAYCO 2. Wszelkie potrzebne uszczelki do głowicy - pełen komplet od AJUSA za 274 PLN , jakieś tam dodatkowo uszczelki wałów i inne pierdółki i śruby do głowicy, które jak się potem okazało nie pasowały, mimo, że kupowałem po VIN 3. Pasek wielorowkowy 4. Olej i filtr oleju Naprawa: 1. W Białej Podlaskiej jest spory zakład specjalizujący się w naprawach silników, więc tam pojechałem 2. Naprawa trwała 2 tygodnie 3. Wystąpiły dodatkowe komplikacje polegające na tym, że sprzęgło było jakoś tam wyrobione, z pękniętą sprężyną i zdartą okładziną i to sprzęgło spowodowało luzy wzdłużne na wale, który trzeba było naprawiać 4. Silnik był wyciągany w całości z auta 5. Co zrobiono: a) wymiana napędu rozrządu b) wymiana paska wielorowkowego c) wymiana pierścieni tłokowych d) regeneracja, planowanie głowicy e) naprawa wału d) szlify i te wszystkie inne sprawy w zaworach e) wymiana całej tej kupy różnych dużych i małych uszczelek, uszczeleczek i uszczelniaczy, które są w silniku f) wymiana sprzęgła na nowe g) Czyszczenie całości wraz ze środkiem silnika, pokrywą zaworów i miską olejową h) wymiana panewek na wale i) i coś tam jeszcze na wydechu, bo się poluzowało czy coś w tym stylu Efekt: 1. Wracałem z białej do Warszawy specjalnie dłuższą drogą, bocznymi drogami (żeby podocierać na różnych prędkościach i obrotach :)). Zrobiłem 380 kilometrów i ZERO ubytku na bagnecie. Normalnie musiałbym co najmniej pół litra oleju dolać, nie ma to tamto 2. Sprzęgło tak "mocno bierze" muszę się przyzwyczaić. 3. Jakby ciszej i tak spokojniej chodzi (z akcentem na "jakby", bo wiadomo...placebo) Plany: 1. mam zamiar dojechać do 1000 km, jeżdżąc max do 3 tysięcy obrotów i bez hamowania silnikiem i wtedy zmienić olej z GM 10w40 na Valvoline 10w40 (bo już olej mam) 2. przejechać kolejne 2000 km jeżdżąc max do 3 tysięcy obrotów i bez hamowania silnikiem i wtedy zmienić olej Valvoline 10w40 na ELF 5w50 (bo ten olej też już mam) 4. przejechać kolejne 000 km jeżdżąc już normalnie i wtedy zmienić olej z ELF 5w50 na Liquy Moly Top Tec 4600 5W-30 (bo na takim oleju chcę jeździć docelowo) 5. Oczywiście filtr oleju za każdym razem też będę wymieniał Zdaję sobie sprawę, że ekonomicznie nie miało to najmniejszego sensu. Gdybym Asterkę sprzedał powiedzmy za 5 tysięcy PLN i NIE WYDAŁ kolejnych 5 tysięcy PLN na ten remont, to mógłbym kupić coś za 10 tysięcy PLN. ALE! I to jest pytanie. JAKIE JEST WASZE ZDANIE? Czy za te 10 tysięcy PLN kupiłbym coś lepszego i przede wszystkim, bardziej niezawodnego niż ta moja Astra po tym remoncie? I jakie byłoby prawdopodobieństwo, że udałoby mi się rzeczywiście kupić coś bardziej niezawodnego, bez ukrytych wad, których żaden diagnosta nie wychwyci przy zakupie? Mój plan jest taki: 1. Zrobić całe zawieszenie na nowych częściach 2. Zrobić wszystkie hamulce na nowych częściach 3. Na bieżąco robić budę i tępić rudą 4. jeździć bez końca, przy moich przebiegach 500 000 kilometrów osiągnę najwcześniej za 25 lat W załączeniu rachunek, Napiszcie co sądzicie o kosztach i całej tej operacji https://zapodaj.net/53b43874d2565.jpg.html
  2. Witam, mam astre 1.7TD oplowski silnik 95r. problem wygląda tak: po wymianie oleju,filtrów itd.itp. samochód zaczoł kopcic przy zapalaniu-chmura dymu, przy jeździe pod górkę lub z górki też .Jezdze spokojnie niegazuje nieszarrzuje... Zaczoł też palić ok10l/100km ... Jak na ten model to bardzo dużo.... Olej na pewno bierze bo muszę regularnie dolewać.... dodam też że gdy oleju jest mniej auto też mniej kopci... Czy ktoś ma pomysł co może być przyczyną...?? albo chociaż co wlać do oleju żeby pozalepiało ewentualne nieszszczelności....?? Będę wdzięczna za każdą rade.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności