Jak w temacie, prblem zaczął sie nagle, a dokładniej wróciłem do domu po pracy później juz nigdzie nie jechałem a rano gdy chciałem jechać do pracy samochód już nie odpalił, po pracy sprawdziłem przyczyne i okazało sie że nie dochodzi napiecie do przekaźnika pompy paliwa ( pompa jak i sam przezkaźnik działa, przewody od przekaźnika do pompy też), nie dochodzi też napięcie do cewki zaplonowej. Wydaje mi sie ze może tkwić problem w czujniku wstrząsowym, uderzeniowym czy tam wypadkowym (nie do końca wiem jak się on dokładnie nazywa). Moje pytanie przmi czy mam racje a jeśli tak to gdzie znajduje się ten czujnik.?
Z góry dziękuje :-)