Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'ladowanie akumulator' .
-
Witam. Dziś pojawił się duży problem z moją Vectra. Ale może zacznę od początku. Wczoraj jeżdżąc po Warszawie zaczęła mi się mżyć kontrolka od ładowania (taki czerwony akumulator). Było to ledwo widoczne nawet jadąc w godzinach wieczornych. Zauważyłem, że kontrolka pali się tylko wtedy, gdy obroty są poniżej 1000/min. Stałem na światłach, jałowy bieg (800 obr) kontrolka się nie świeciła, gdy dodałem lekko gazu tak, aby podbić na jakieś 900-950 obrotów kontrolka gasła. Jako iż zatrzymywałem się, gasiłem samochód kilka razy problemu z jego odpaleniem nie miałem, więc nie przykładałem zbytnio wagi do tej kontrolki. Dziś jadąc w krótką trasę (5-6km) zauważyłem, iż kontrolka która wczoraj się "mżyła" dziś świeci pełnym blaskiem (samochód zapalił normalnie). Jako iż byłem spóźniony nie zatrzymywałem się tylko parłem naprzód. Gdy zatrzymałem się by zatankować auto jeszcze normalnie odpaliło, po czym przejechałem kilkaset metrów by znów zatrzymać się przy sklepie. Po powrocie niestety auto nie chciało już zapalić, ledwo co kręciło, choć wszystkie inne "elektryczne" funkcje działały poprawnie. Dopiero odpalenie z kabli dało pożądany efekt. Gdy wciskałem pedał hamulca kontrolka świeciła jeszcze jaśniej. Dodam, że "ładowanie" świeciło się przez cały czas, nie ważne czy miałem kluczyki w stacyjce, czy dodawałem gazu czy włączyłem radio etc. dioda cały czas się świeciła. Jak na razie kiedy pracuje na wolnych obrotach lub jest wyłączona świeci się kontrolka, gdy doda się gazu kontrolka gaśnie. Sprawdziłem ładowanie, wykazało jakieś 13.4-13.5. Podpiąłem pod drugi akumulator lecz nadal kontrolka się świeci. Tu pada moje pytanie... Czy ktoś miał podobny problem, bądź taki sam i poradziłby mi co z tym zrobić. Niestety jestem dosyć "zielony" w tych sprawach lecz obstawiam jakieś zwarcie, być może w stacyjce lub na wiązce hamulca.