Witam. Potrzebuję opinii w mojej sprawie. Ostatnio zauważyłem olej silnikowy w płynie chłodniczym. Podejrzenie padło na chłodniczkę oleju. Gdy zauważyłem awarię auto przejechało jeszcze 500 kilometrów dlatego odrzucam tezę o uszczelce pod głowicą. Auto jest w tym momencie w naprawie. W mojej astrze h 1.6 benzyna 115kM 2011r. notorycznie pojawia się błąd P0420. Spalanie w normie. Od 7.2/100 do 9.3 przy większych prędkościach. Przy okazji tej naprawy mechanik zauważył, że mam wyrąbany katalizator. Mam w związku z tym parę pytań.
1. Czy zgodne z przepisami jest usuwanie w ten sposób katalizatora? Czy mogę po 2 latach od zakupu oczekiwać czegoś od poprzedniego właściciela?
2. Czy mogę mieć problemy na przeglądzie?
3. Czy wyrąbany katalizator ma wpływ na częste pojawianie się błędu P0420? Moja astra na dwie sondy
4. Czy ktoś wie gdzie w rozsądnych pieniądzach zakupie sprawny katalizator? Cena intercars 1000zł
Bardzo proszę o rzetelne odpowiedzi lub przekierowanie mnie jeżeli temat był już wywoływany