Witam wszystkich,
pomóżcie mi proszę, bo mechanik już za długo trzyma mój samochód w warsztacie
Posiadam OPEL ZAFIRA 1.7 diesel 2010 r.
17.09.2017 jeżdziłem przez wieczór kiedy całe miasto pływało i nagle zapaliła się "Serwis" silnik zaczął świrować... obroty na biegu jałowym 1000-1100. Jak zgasiłem auto i na nowo odpaliłem to problem znikł na chwilę... i dopóki dojechałem do domu przez ok 30 km musiałem robić przerwy, żeby nie uszkodzić czegoś...
Zafira stała przez dobę w garażu, na 3 dzień nie świeciła się żadna kontrolka. Ale..
Mechanik niestety nie może znależć usterki czemu jak wciskam pedał hamulca to zamiast hamowania - obroty rosną nawet do 1200 i nie wiem o co chodzzi. Auto nie hamuje nagle od razu.
Może ktoś wie, ktoś może miał podobny problem?
Będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek informację.
Pozdrawiam,
Sergiusz