Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'strzał gazu' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • forum.opel24.com
    • Informacje i ogłoszenia
    • Na każdy temat
    • RSS
  • Porady oraz dyskusje dotyczące poszczególnych modeli Opla
    • Opel Adam - Forum
    • Opel Agila - Forum
    • Opel Ampera - Forum
    • Opel Antara - Forum
    • Opel Astra - Forum
    • Opel Calibra - Forum
    • Opel Combo - Forum
    • Opel Corsa - Forum
    • Opel Frontera - Forum
    • Opel Insignia - Forum
    • Opel Kadett - Forum
    • Opel Meriva - Forum
    • Opel Mokka - Forum
    • Opel Omega - Forum
    • Opel Signum - Forum
    • Opel Sintra - Forum
    • Opel Tigra - Forum
    • Opel Vectra - Forum
    • Opel Vivaro i Movano - Forum
    • Opel Zafira - Forum
    • Pozostałe modele
  • Motoryzacja - ogólnie
    • Ogólne porady motoryzacyjne
    • Sam Naprawiam - Opel, gotowe poradniki napraw
    • Warsztaty Samochodowe
  • Porady dla kupujących samochód
    • Poradniki kupującego Opla
    • Artykuł Sponsorowany

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Lokalizacja


Inna marka


Silnik


Nadwozie

Znaleziono 1 wynik

  1. Witam. problem dotyczy Opla Corsy B 1993r. silnik x12sz + lpg. Problem zaczął się od jakiegoś czasu, ciężkie odpalanie i nierówna praca silnika przez pierwsze minuty pracy. Chociaż był wyjątek w dzień kiedy skończył mi się gaz w butli, póki nie nabiłem butli odpalał od strzała bez problemów i chodził jak powinien. Więc nasuwa mi się myśl, że problem z odpalaniem tkwi w niesprawnym parowniku ( puszczającym gaz ), ale to tylko moja teria. Trudno mi stwierdzić czy olej bierze, ze względu na to, że cieknie trochę (ale regularnie) spod disa. Co do wody też nie mogę tego stwierdzić, bo po ostatniej wymianie płynu pękł mi wąż i było to całkiem niedawno. Jednak wracając pamięcią raczej nie tracił nic. Kable WN świece olej filtr oleju filtr powietrza filtr benzyny fltr gazu i płyn chłodzący i butla gazu wymieniane w tym sezonie letnim. Czujnik temp silnika działa (sprawdzałem rezystancje), wąż od map sensora wymieniany, co do reszty czujników nie jestem pewien. Zmierząjąc do mojego problemu, kilka dni temu Corsa wcale nie chciała odpalić, a że ciężko odpalała ostatnimi czasy padł akumulator. Włożyłem naładowany akumulator i próbowałem uruchomić silnik. Za pierwszym razem coś zaczął łapać lecz zgasł, drugi zero reakcji, trzeci raz spróbowałem awaryjnie na gazie, czwarty z lekko wciśnietym gazem i ... i stało się coś dziwnego i niepokojącego mianowicie wystrzelił bagnet i spod korka wylało się trochę oleju, przy okazji chmurka pary ( a może dymu?) na pewno o kolorze białym i nie śmierdzący spalenizną. Otwarta maska sprawiła, że bagnet gdzieś odfrunął i go do dziś nie znalazłem Pierwsza myśł odma, zdjąłem pokrywe zaworów przeczyściłem dokładnie filtr odmy i przewody ( musze zadać w tym miejscu pytanie o ten węższy wąż od odmy, który idzie gdzieś w dolot, gdzie on jest wpięty ? Pytam, bo w nim było troche sadzy). W zasadzie oprócz tej sadzy nie było nic niepokojącego, na monowtrysku było bardzo brudno , a całkiem niedawno czyściłem te okolice, i tak jakby była tam skroplona para wodna, niepokoi mnie to wcześniej widywałem tylko olej, brudny olej . Olej w okolicach wałka rozrządu wydaje się być ok, bez majonezu. Druga myśl - zalałem silnik (min. przez gaz i stary parownik) więc założyłem dziś pokrywę, odpiąłem wtyczke od wtrysku, odpiąłem wąż od parownika zaślepiając go tymczasowo i przy otwartej przepustnicy trochę go pomaglowałem, lecz nic to nie dało. Więcej, boję sie go uruchamiać, pierw ten bagnet, a dziś znów zaczął dziwnie tak jakby bulgotać, moż einaczej, takiego pojedyńczego bulknięcia z dwa razy. w związku z tym że nie znam stanu poziomu oleju i boję się że coś pi**** dałem sobie bardzo szybko spokój. W miedzyczasie zobaczyłem czy przy wydechu cokolwiek czuć i jest ruch powietrza. W najbliższych dniach wykręce świece i znajdę lub załatwie sobie bagnet, skotroluje stan świec i iskre, sprawdze poziom i konsystencje oleju w misce. Lecz grubo się zastanawiam co mogło spowodować wystrzelenie bagnetu... i te bulgotanie po przeczyszczeniu odmy. Co jest winne ? UPG ? Stan samej głowicy ? Pierścienie już dają tak olbrzymie przedmuchy ? Ogólny stan silnika ? Ktoś się spotkał z czymś podobnym ? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności