Witam wszystkich.
Od kilku miesięcy borykam się z dość nieprzyjemnym problemem. Przy suchym powietrzu jest wszystko pięknie. Gdy jednak wilgotność powietrza jest duża (szczególnie po lub w czasie deszczu) moja astra strasznie się dławi i szarpie. Problem występuje na zimnym silniku - ustępuje po przejechaniu kilkunastu kilometrów. Im większy deszcz tym z autem gorzej. Jesienią wymieniałem świece (NGK), przewody zapłonowe (jakieś automega), kopułkę, palec, alternator, filtry gazu, paliwa i powietrza . Ostatnio czyściłem też krokowca. Problem występuje zarówno na benzynie jak i na gazie. Przy dużym deszczu auto czasem nie może ruszyć z parkingu. Duszenie występuje przy dodawaniu gazu, na luzie zauważalne jest podszarpywanie silnika. Rezystancje cewki i przewodów są prawidłowe, świece ładne (tylko trochę przykopcone). Żadna kontrolka się nie zapala a błędów zczytać nie mogę bo przy zwarciu styków kontrolka check ciągle świeci. Nie jestem fachowcem dlatego zwracam się o pomoc do Was, osób z pewnością dużo bardziej obeznanych w temacie, gdyż nie chciałbym wymienić pół samochodu.
Bardzo proszę o jakieś sugestie.
Pozdrawiam.