WItam wszystkich <-- jestem nowy wiec sie przywituje
Mam problem z Astra G, silnik 1.6 (Z16XE). Otoz auto odpala normalnie, przy jezdzie po miescie nie ma problemu ktory pojawia sie po przejechaniu np. 20 km autostrada.
Poprostu przy w miare jednostajnej jezdzie w pewnym momencie czuje ze auto zaczyna lekko szarpac, po zatrzymaniu na biegu jalowym zatelepie i gasnie. Odpala potem za 2 - razem bez wiekszych problemow - oczywiscie koniecznie z przygazowaniem. Mam wrazenie ze kilkakrotne ostre przygazowanie na chwile pomaga. Po ostudzeniu silnika auto pali juz normalnie i znowu po jednostajnej jezdzie historia sie powtarza... Wyminilem swiece, mam nowa inst. LPG, problem pojawial sie wczesniej na benzynie i teraz na lpg identycznie jest. Przy wymianie swiec jedna z nich miala mokry (od oleju?) gwint - ale tylko gwint, swieca byla ok.
Po przestudiowaniu forum podejzenie pada na
- modul zaplonowy
-czujnik polozenia (czy predkosci) walu
Przepustnice wyczyscilem, egr jest wymieniany jakies 35 tys temu - jest nieokopcony.
Prosba o pomoc. Nie wiem czy jest sens wywalac kase na modul zaplonowy, czy czujnik. Jak to posprawdzac?
pozdrawiam