Okablowanie bocznych kierunkowskazów

[gorgonit]

Dzień dobry . Mam , problem z okablowaniem bocznych kierunkowskazów  tych zaraz przy drzwiach , chyba przeżarła je jakaś kuna  czy inne zwierzątko ,  wyciągam lampkę a ta wychodzi z kawałkiem przewodu  w peszlu tak z 20 cm. 

W którą stronę te kable biegną w stronę komory silnika ?  , czy jak odkręcę koło i ściągnę  nadkole to dostanę się do kabelka tak żeby to połączyć ?  z góry dziękuję za wskazówki .

 

[peplunio]

Kabelki prowadzą z komory silnika ze skrzynki przekaźników. Tam po wyjściu z przekaźnika kierunkowskazu rozdziela się na przód tył i na błotnik właśnie. Bez  demontażu błotnika nie ma dobrego dostępu do wiązki bocznego kierunku. Ale po zdjęciu nadkola może dasz radę „ wymacać”  wiązkę bocznego kierunku. Na fotce widok wiązki po demontażu błotnika. Zakładam , że chodzi o Merive B, bo taki model masz wpisany w profilu😉

 

[gorgonit]

Dziękuję za zdjęcie . Tak posiadam Merivę B   ale wygląda to bardzo podobnie  jak w przypadku modelu A , jak poświeciłem latarką przez otwór kierunkowskazu to miej więcej tez tak wygląda ze jest taki tunel w kierunku  komory silnika i pewne tak biegnie kabelek / niestety nie widać urwanej części , myślałem że sam łatwo z tym zrobię  , ale widzę ze to grubsza robota . bo nawet nie mam pojecie jak się ściąga błotnik 

 

[Navia]

Weź jakiś sztywny drut cienki i próbuj od strony kierunkowskazu wepchać go komory silnika. A później trzeba drutować dwa kable i tym drutem wyciągnąć oba naraz w stronę kierunkowskazu. Może uda się bez ściągania błotnika. 

 

[peplunio]

Tak. W Merivie A jest bardzo podobnie😉. miejsce przegryzienia jest pewno przy otworze, gdzie wiązka kierunku wchodzi w zagumowany otworek. Z tym drutem , o którym napisała Navia, to będzie trudno , bo otwór z tą wiązką do kierunkowskazu nie jest jak widzisz w bezpośrednim sąsiedztwie umiejscowienia lampki kierunku no i sam otwór z którego wychodzi wiązka jest „zagumowany”od strony komory silnika w podszybiu. Bardzo trudno będzie manewrować drutem w takiej sytuacji. Ja bym proponował zdemontować podszybie- wtedy bez problemu namierzysz wiązkę i miejsce jej przechodzenia w kierunku błotnika, zdejmiesz gumową zaślepkę w podzszybiu, przedłużysz kabelki, przeciągniesz przez otworek i już jakoś dasz rade potem przeciągnać do otworku na błotniku…Co do demontażu błotnika, to jest troszku zabawy aby go zdemontować niestety…A po demontażu nadkola nie da rady jakoś od dołu ręki tam wsadzić? Pytam, bo nie mam osobiście Merivy B i nie wiem ile tam jest fizycznie miejsca. Zdjęcie którym się posiłkowałem wziąłem z internetu😉