Osłona silnika od spodu

[Gość Anonymous]

U mnie jeszcze w escorcie naderwała się osłona więc całkiem ją wywaliłem. Po miesiącu zaczęło mi coś strasznie szumieć. Syf zabrudził sprzęgło od spręzarki klimatyzacji i trzeba było je całkiem rozebrać i wyczyścić. Może w lecie osłona jest niepotrzebna ale w zimie zwłaszcza jak pada śnieg i jest chlapa to musi być. Chociaż ostatnio mamy hiszpańskie zimy, więc może można się bez niej obyć

 

[Gość Anonymous]

Witam szanowne towarzystwo i życzę na owy rok jazdy bez żadnych nieprzyjemnych przygód.

Dostałem osłonę zABSu od poprzedniego właściciela i też postanowiłem ją założyć. Jeśli producent założył stosowanie osłony to nie ma strachu o przegrzanie, natomiast również stwierdziłem że ta osłona jest szczególnie ważna od strony paska wieloklinowego i jego napinacza i sprężarki klimy bo tam strasznie dużo brudu leci. Ale jak chciałem osłonę założyć to mnie szlag trafiał - taka to wielka wanna w całości. Zrobiłem więc tak jak widziałem w Octawii, pociąłem ja na 3 części. Tak jest o wiele łatwiej założyć i zdejmować. Jak na razie kilka razy zdejmowałem środkową część a boków nie musiałem ruszać

pozdrówka dla wszystkich zafiro maniaków

 

[Gość marekww33]

Ja swoją osłonę zdjąłem bo wymieniałem simering na kole wału i oczywiście jej nie założyłem bo po co i zgadnijcie co się stało Przydupiłem gdzieś nawet nie wiem kiedy i gdzie i cholerna miska mi pękła

 

[Gość arek]

tak bywa

u mnie oslony nie bylo

to zalzylem i stwierdzilem ze silnik lepiej sie nagrzewa

 

a patent kolgi wyzej nie glupi z tym dzieleniem

moja to jakas rywaciarska wersja i od razu byla w 2 kawalkach z deklem na srodku