Skocz do zawartości

Opel Astra II 1.7DTI Alternator - brak ładowania


Gość gib

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

 

Mam następujący problem z moim Opelkiem:

 

Chyba padł mi alternator, ale nie mam 100% pewności. Mianowicie podczas jazdy nie zauważyłem żadnych objawów, które świadczyłyby o braku ładowania tzn. nie zapaliła mi się kontrolka od ładowania podczas jazdy, ale po wyłączeniu silnika i próbie ponownego uruchomienia po jakiś 10 minutach postoju akumulator padł całkowicie, ponieważ nie miał siły zakręcić rozrusznikiem. Udało się odpalić auto z popychu i dojechać jakoś do domu. Na drugi dzień nie było już mowy o jeździe bo nawet po odpaleniu auta za pomocą przewodów i ich odlączeniu wszystko w samochodzie zaczęło wariować - nie działało wspomaganie, klakson, wskaźniki na desce rozdzielczej nie pokazywały prawidłowo obrotów silnika, a nawet wskaźnik paliwa nie był wstanie podnieść się na tyle aby pokazać prawidłową ilość paliwa. Dodatkowo świeciły się kontrolki od poduszek i kontrolka od ABSi od czasu do czasu mrygały inne kontrolki między innymi błyskała ta od ładowania.

 

Po odłączeniu jednej z klemy na pracującym silniku, silnik naglę się wyłączył. Czy to może świadczyć o uszkodzonym alternatorze?

 

I jeszcze jedno, do czego słuzy pompa VACUM przy alternatorze?? Nie wiem czy brać pod uwagę ten element jeśli chodzi i tę usterkę.

 

z góry dziękuję wszystkim za pomoc.

 

PS. może wiecie jaki orientacyjny koszt naprawy może być w tego typu przypadkach?

 

 

Aha przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz:

Kilka dni temu zauważyłem mała dziurę na przewodzie pomiędzy turbo a IC, i żeby nie jeździć na takim dziurawym przewodzie zalepiłem bardzo grubą taśmą izolacyjną. Czy to wystarczy do prawidłowej pracy silnika, czy raczej powinienem szybko szukać takiego wężyka? I nasuwa sie jeszcze jedno pytanie o IC. Na tej małej chłodnicy widać jak lekko oblepiona jest jest olejem i piaskiem. Czy wystarczy wyczyścić ją tylko z zewnątrz czy należałoby przeprowadzić gruntowne czyszczenie również od środka?

 

przebieg auta to 175tyś.

 

pozdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba padł mi alternator, ale nie mam 100% pewności.

Nie jestem orłem z elektromechaniki ale możliwe że padł

Ci regulator w alternatorze ,albo spaliły się diody.

Przed wizytą u elektryka proponuję sprawdzić stan

dokręcenia masy do blachy i przy alternatorze.

Ale to chyba nie regulator, bo nie było skoków napięcia w górę.

Ja stawiam na diody wzbudzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez odłączenie klemy na pracującym silniku możesz doprowadzić właśnie do uszkodzenia diod.

Diody ogólnie są zamontowane (wciśnięte) na elemencie zwanym - mostek prostowniczy i w razie ich uszkodzenia wymienia się ten element.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość huri_khan

Jeżeli palą się lampki od poduszek i ABS to masz za małe napięcie więc alternator, natomiast czy mostek czy regulator ewentualnie coś innego to warto przejechać się do elektryka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna wydaję się być banalna. Mianowicie na 99% padł akumulator. Moja jazda to głównie jazda po Warszawie, więc czasami alternator nie nadążał ładować akumulatora.

 

po 20 godzinach ładowania akumulatora wydaję się być wszystko OK.

Rozmawiałem z jednym mechanikiem, który powiedział, że jeśli kontrolka od ładowania nie zapala się podczas jazdy to z alternatorem wszystko musi być OK (w końcu po coś ją tam umieścili).

 

Akumulator siedzi od nowości czyli jakieś 7 lat więc chyba jego żywot dobiega końca.

 

Dziekuję wszystkim za swoje sugestię.

 

pozdr.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładował się przez 20 godzin. Zobaczymy czy to wystarczy, bo nowy akumulator 70Ah kosztuje od ok 400zł do 500zł więc wolałbym żeby na wakacje została mi ta gotówka w kieszeni :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mariusz_760301

Zmierz akumulator przyrządem oporowym (opornik z amperomierzem) - będziesz wiedział co jest wart.

Pomierz instalacje bo może gdzieś Ci ten prąd upływa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się że rozładował się akumulator do zera, ale po naładowaniu go wszystko wróciło do normy. Byłem na sprawdzeniu akumulatora, i koleś powiedział że jak go jeszcze dobrze podładuję to do zimy mogę śmigać.

 

Niestety wciąż nie znam przyczyny rozładowania akumulatora.

 

Być może był to bardzo częsty rozruch silnika. Średnio 20 razy dziennie (jazda w mieście) i do tego krótkie odcinki jakie mam do pokonania pomiędzy punktem A i B. A wiadomo że jazda na światłach włączone radio + klima + elekt szyby i inne duperele które pobierają prąd mogą przyczynić się do szybszego rozładowania akum.

 

Dzieki wszystkim za odp.

Temat uważam za zamknięty. :/

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności