Spawana rama

[Gość Anonymous]

luki96; powiedz mi tylko jak to możliwe, że po takim wypadku[wystrzelone poduszki, spawana podłużnica] nie zauważyłeś przed kupnem nic niepokojącego na elementach karoserii. Nie chce mi się wierzyć, że wszysko jest tak idealnie spasowane, pomalowane, że nie ma żadnych różnic w odcieniu lakieru. Mój kumpel robił teraz przód Civica w autoryzowanej stacji a mimo to różnica po bliższym przyjżeniu i tak jest zauważalna. Coś mi się wydaje, że uwirzyłeś facetowi na słowo http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/question.gif

 

[Gość Anonymous]

Tak jak pisałem nie jestem mechanikiem (tylko geodeta), samochod sprawdzalem 3 godziny dzwonilem pewne kwestie konsultowac z moim mechanikiem. Dopiero jak go zobaczyli w Krakowie i wjechali na kanal dopatrzyli sie co bylo robione, w serwisie na kompie wyszlo ze sa poduchy i tylko przez przypadek ze zobaczylem podmalowywane srubki znalazlem wstawiony opornik, zreszta faceci z serwisu ( tylko opel) zapewniali ze deska jest oryginal bo przy wymianie by tak nie spasowali ( a jednak nasi spece potrafia ). Teraz juz wiem na co patrzec przy kupnie i ze jedyny sposob na poduchy to albo rozkrecic ( tylko kto na to pojdzie) albo kupic bez. A wracajac do sprawy wniosek do wydzilu kom. poszedl i jak tylko odzyskam tablice to zwracam ( dobrze ze nie zlomowali jeszcze tych tablic) A jezeli ktos ma jakies zlote rady odnosnie oglodania asterek to niech pisze ( tylko nie piszcie o tapicerce i nakladkach )

 

[Gość Anonymous]

Coz, trudno tu napisac o wszystkim na co trzeba zwracac uwage bo wyszlaby mala encyklopedia. Podstawowa rada - jedz z kims kto na zimno i bez emocji moze ocenic samochod, oczywiscie najlepiej z mechanikiem, ogladaj auto w dzien, zacznij od szczelin pomiedzy blachami bo mozna to latwo sprawdzic z zewn., patrz na odcien lakieru. wyciagnij mate z bagaznika i przyjzyj sie czy blacha jest rowna, to samo z przodu, ze szczegolnym uwzgelenieniem podluznic, otworz klapke od wlewu paliwa i zobacz czy wewn. nie ma sladow po dzwonie. Pamietaj ze bez wzgledu na to jak dobra byla naprawa po wypadku, da sie ja wykryc, nie posiadajac nawet prof. sprzetu. Jesli auto robione jest byle jak, to ladnie prezentuje sie jedynie z zewnatrz. Czesci trudno dostepne dla oka sa z reguly odpuszczane. Co bardzo wazne, obserwuj sprzedawce przez caly czas ogladania samochodu - widzac ze znasz sie na rzeczy bedzie mimowolnie staral sie odciagac Cie od miejsc w ktorych mozna znalezc slady wypadku. Oprocz tego ze auto moze byc powypadkowe, moze byc rowniez po prostu bardzo wyeksploatowane...ale sprawdzenie tego to juz inna bajka.

 

[Gość Anonymous]

Bardzo prosze o ta inna bajeke ! Jak tylko kaska wplynie do mam juz dwie do sprawdzenia. Moge PW linka dac to napiszesz co myslisz??? Jak w warunkach parkingu osiedlowego sprawdzic podłuznice? Juz tereaz wiem ze dobrze zabrac latrarke i poswiecic w miejsca trudno dostepne. Pamietajcie rowniez, ze uczciwy sprzedawca nie bedzie robil problemu z wpisaniem do umowy dokladnych danych np: lakierowana klapa, bezwypadkowy itp. Mnie chyba to uratowalo, uparlem sie zeby wpisac BEZWYPADKOWY !!

 

[Gość ecotec]

Bardzo prosze o ta inna bajeke ! Jak tylko kaska wplynie do mam juz dwie do sprawdzenia. Moge PW linka dac to napiszesz co myslisz??? Jak w warunkach parkingu osiedlowego sprawdzic podłuznice? Juz tereaz wiem ze dobrze zabrac latrarke i poswiecic w miejsca trudno dostepne. Pamietajcie rowniez, ze uczciwy sprzedawca nie bedzie robil problemu z wpisaniem do umowy dokladnych danych np: lakierowana klapa, bezwypadkowy itp. Mnie chyba to uratowalo, uparlem sie zeby wpisac BEZWYPADKOWY !!

jako ze handlowałem wozami swego czasu to jedna dobra już przytoczona rada jedz z kimś kto zna dana markę na wylot. ja mimo ze w branży motoryzacyjnej od lat nawet jak kupuje dla siebie to jedzie mój wspólnik który nie jest emocjonalnie z tym zakupem związany...

 

[Gość Anonymous]

Witam

 

luki96,

Art.557 Kodeksu cywilnego mówi :

"§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy."

 

Z tego co tutaj przeczytałem wnioskuje jasno i wyraźnie że w momencie kupna nie były wiadome ci wady jakie posiada to auto. Jeśli koleś nie będzie chciał oddać całej kasy (auto + wymiany itp). Proponuje żebyś poczytał sobie kodeks cywilny art.556-576

 

[Gość Anonymous]

luki96 - parking osiedlowy to faktycznie kiepskie miejsce do dobijania targu, sprobuj sie umowic w jakims warsztacie (najlepiej ASO opla, koszt chyba cos ok 200 zl - glowy nie dam) bo zaplacisz klika zlotych a mozesz uchronic sie od wyrzucenia w bloto kilkunastu tysiecy. Jesli nie jest to mozliwe, podaj na poczatek przedzial cenowy zakupu i orientacyjny przebieg ktory akceptujesz szukajac autka. Na starcie dobrze pamietac o tym (choc nie jest to regula) ze samochody w karoserii kombi z racji mozliwosci transportowych maja zwykle wieksze przebieg. Nalezy uwazac szegolnie na auta pofirmowe z cofnietym przebiegiem; dotyczy to astry kombi i hatchbacka 5-dzwiowego, w mniejszym stopniu sedana i bardzo rzadko hatchbacka trzydzwiowego. Ta sama zasada tyczy sie silnikow, nikt nie kupuje diesla lub duzej benzynowki by jezdzic nim wylacznie do sklepu i kosciola. Atrakcyjna cena, niski przebieg i pratkyczna karoseria to juz pierwszy sygnal alarmowy - nie przekresla auta ale daje do myslenia. Oczywiscie sa takie banały jak wysluzona kierownica czy drazek skrzyni ale skoro Ty o nich wiesz, profesjonalny oszust wie tym bardziej. Tuszowanie tych rzeczy to pierwszy krok po cofnieciu przebiegu. Trudniej jest z tapicerka wiec tu patrz uwaznie. Podobnie sytuacja ma sie z bagaznikiem i tapicerka wyscielajaca jego boczki i wewn. strone tylnej kanapy. Jak pokazesz oferty jakie rozwazasz to bede mogl napisac cos konkretniej

 

[Gość Anonymous]

Witam

 

luki96,

Art.557 Kodeksu cywilnego mówi :

"§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy."

 

Z tego co tutaj przeczytałem wnioskuje jasno i wyraźnie że w momencie kupna nie były wiadome ci wady jakie posiada to auto. Jeśli koleś nie będzie chciał oddać całej kasy (auto + wymiany itp). Proponuje żebyś poczytał sobie kodeks cywilny art.556-576

Widze, ze kolega nie czytal calosci watek KC poruszony byl na poczatku ( wady ukryte, podstepne zatajenie itp)

 

[ Dodano: Pią Lip 18, 2008 11:04 ]

luki96 - parking osiedlowy to faktycznie kiepskie miejsce do dobijania targu, sprobuj sie umowic w jakims warsztacie (najlepiej ASO opla, koszt chyba cos ok 200 zl - glowy nie dam) bo zaplacisz klika zlotych a mozesz uchronic sie od wyrzucenia w bloto kilkunastu tysiecy. Jesli nie jest to mozliwe, podaj na poczatek przedzial cenowy zakupu i orientacyjny przebieg ktory akceptujesz szukajac autka. Na starcie dobrze pamietac o tym (choc nie jest to regula) ze samochody w karoserii kombi z racji mozliwosci transportowych maja zwykle wieksze przebieg. Nalezy uwazac szegolnie na auta pofirmowe z cofnietym przebiegiem; dotyczy to astry kombi i hatchbacka 5-dzwiowego, w mniejszym stopniu sedana i bardzo rzadko hatchbacka trzydzwiowego. Ta sama zasada tyczy sie silnikow, nikt nie kupuje diesla lub duzej benzynowki by jezdzic nim wylacznie do sklepu i kosciola. Atrakcyjna cena, niski przebieg i pratkyczna karoseria to juz pierwszy sygnal alarmowy - nie przekresla auta ale daje do myslenia. Oczywiscie sa takie banały jak wysluzona kierownica czy drazek skrzyni ale skoro Ty o nich wiesz, profesjonalny oszust wie tym bardziej. Tuszowanie tych rzeczy to pierwszy krok po cofnieciu przebiegu. Trudniej jest z tapicerka wiec tu patrz uwaznie. Podobnie sytuacja ma sie z bagaznikiem i tapicerka wyscielajaca jego boczki i wewn. strone tylnej kanapy. Jak pokazesz oferty jakie rozwazasz to bede mogl napisac cos konkretniej

I tutaj jest problem samochod ( jak juz pisalem) zostal sprawdzony na kompie w serwisie ktory robi tylko Opla i wyszlo ze wszystkie poduszki sa ok. A i sam mechanik powiedzial ze deska jest oryginal bo tak dokladnie nie da sie spasowac i tylko przypadek ( malowane srubki) sprawil ze znalazlem opornik. Wieczorem napisze jak sprawa sie potoczyla ( trzymajcie kciuki)

 

[Gość Anonymous]

No wlasnie to mi sie wydaje zastanawiajace. Otwor na poduszke pasazera w astrze g jest nacinany laserowo i chociaz moge sie mylic, to wydaje mi sie ze po wystrzeleniu poduchy nie da sie tego tak po prostu zakamuflowac. Jesli piszesz ze mechanik ktory zna sie na oplach stwierdzil ze deska jest oryginalna to jest to zastanawiajace. Kto wskazal warsztat do sprawdzenia auta, Ty czy sprzedajacy? Dysponujac kanalem i podnosnikiem, mechnik nawet nie pracujacy na codzien z oplami powinien zauwazyc ze cos z autem jest nie tak. Nagminna praktyka ludzi sprzedajacych autka z importu, ktora wzbudza zaufanie potencjalnego klienta jest udostepnienie auta pod wizyte w warsztacie, ktory potwierdzi bezwypadkowosc i deklarowany stan "jak spod igły". W rzeczywistosci okazuje sie ze w warsztacie pracuja kolesie sprzedajacego, ktory odpala im stowke czy dwie za wprowadzenie klienta w blad. To naprawde popularna praktyka, autka z reguly sprowadzane sa przez ludzi z mniejszych miejscowoci, w okolicach ktorych jest nieduza ilosc warsztatow, wiec kupujacy nie ma duzego wyboru - wszystkie te warsztaty i ludzie w nich pracujacy sa zas dobrze znani sprzedajacemu. To idealne warunki do przekretu.

 

[Gość Anonymous]

No wlasnie to mi sie wydaje zastanawiajace. Otwor na poduszke pasazera w astrze g jest nacinany laserowo i chociaz moge sie mylic, to wydaje mi sie ze po wystrzeleniu poduchy nie da sie tego tak po prostu zakamuflowac. Jesli piszesz ze mechanik ktory zna sie na oplach stwierdzil ze deska jest oryginalna to jest to zastanawiajace. Kto wskazal warsztat do sprawdzenia auta, Ty czy sprzedajacy? Dysponujac kanalem i podnosnikiem, mechnik nawet nie pracujacy na codzien z oplami powinien zauwazyc ze cos z autem jest nie tak. Nagminna praktyka ludzi sprzedajacych autka z importu, ktora wzbudza zaufanie potencjalnego klienta jest udostepnienie auta pod wizyte w warsztacie, ktory potwierdzi bezwypadkowosc i deklarowany stan "jak spod igły". W rzeczywistosci okazuje sie ze w warsztacie pracuja kolesie sprzedajacego, ktory odpala im stowke czy dwie za wprowadzenie klienta w blad. To naprawde popularna praktyka, autka z reguly sprowadzane sa przez ludzi z mniejszych miejscowoci, w okolicach ktorych jest nieduza ilosc warsztatow, wiec kupujacy nie ma duzego wyboru - wszystkie te warsztaty i ludzie w nich pracujacy sa zas dobrze znani sprzedajacemu. To idealne warunki do przekretu.

 

Tutaj moge sie zgodzic samochod pochodzi z Bochni ( malopolskie) i tam sprawdzana byla zbieznosc u mechanika ktory znal sprzedajacego, ale pozniej pod kompa podpiety w Krakowie i to ci mechanicy mowili ze deska na 100% ok. Sprawe zalatwilem pol godziny temu facet nawet nie chcial zobaczyc gdzie ten dzwon byl. stracilem na tym 600 zl ( koszty rejestracji, US, komputery itp. za rozrzad zwrocil ale nie 420 tylko 300 bo tyle u niego to ponoc kosztuje. Jedyne co mnie pociesz to ze w karcie pojazdu i dow rejestr. zostala wpisana adnotacja o umozeniu postepowania rejestr. Gdyby ktos z was mial podobny problem to piszcie, chetnie pomoge. Gdyby niewakacje zastanawial bym sie czy kolesia do sadu nie podac. Reszte napisze wieczorkiem bo teraz mnie czas goni. POZDRAWIAM I DZIEKI WSZYSTKIM ZA RADY