Wymiana panewek?

[Gość Anonymous]

Witam,

cieszę się z autka dopiero 3-ci tydzień. Co trzeba było to wymieniłem. Autko pali od „kopa”, ładnie ciągnie, fajnie się wkręca na obroty, jestem naprawdę zadowolony. Opony 205 na alufelgach więc fajnie wygląda, zbiera tylko wszystkie nierówności i kolebie bardziej, ale to chyba z powodu wyższego środka ciężkości. Amorki są ok. – badane były na 1-szym przeglądzie w kraju. Na autostradzie w Niemczech aż przyjemnie było przycisnąć. Nie szarżowałem i prędkość podróżną miałem 120 km/h z poprawką na ograniczenia. Niepokoi mnie jednak jedna rzecz – delikatny gwizd dochodzący z silnika. Początkowo myślałem że ten typ tak ma... Nie jest to dźwięk który niepokoi ale jednak. Gwizd zależy od prędkości obrotowej silnika, przy czym na biegu jałowym nie jest słyszalny – jest wyraźny dopiero od ok. 2.000 obr./min. Znajomy, który się trochę zna twierdzi że to pewnie panewki, bo Ople mają słabe silniki i są wrażliwe na przegrzanie. Nie wiem czy mam mu wierzyć. Nie jestem mechanikiem. Zakładam, że gdyby coś było nie tak, to wyszłoby na 1-szym przeglądzie, chociażby na analizie spalin. Albo podczas drugiej wizyty, gdy na spokojnie „dokręcali śrubki”, robili rozrząd, wymieniali płyny i inne rzeczy...Efekt teraz jest taki że mam „myślenice”... Sprawdzę, czy silnik bierze olej, ale muszę zrobić jakiś przebieg. Chociaż z 1.000 km więc trochę potrwa. Nie wiem czy się martwić czy nie. Jeśli to panewki to co – mam odstawić samochód biegiem do warsztatu? Bo się zatrze w pewnym momencie? Urwie tłok, rozwali wał korbowy? Szukałem na forum to zamiast remontu silnika wszyscy radzą wymianę, bo taniej wychodzi. Z drugiej strony jaki remont jak wydaje się, że wszystko jest ok. Tylko ten delikatny gwizd.... Nie wiem – skołowany jestem...Co mam począć?

 

[GrzECHO]

Znajomy, który się trochę zna twierdzi że to pewnie panewki, bo Ople mają słabe silniki i są wrażliwe na przegrzanie.

Twój znajomy to gamoń

Panewki słychać jak już się jakaś obróci i zaczyna klepać...

 

Gwizdać ci może łożysko na alternatorze, pompie wspomagania, klimy, lub wody.

 

[Gość huri_khan]

GrzECHO ma rację.

 

Ściągnij pasek z alternatora (chyba klucz 15, na napinaczu) i pogazuj w ten sposób wyeliminujesz alternator.

 

Możliwe że już jakaś rolka z rozrządu zaczyna gwizdać.

 

[Gość Anonymous]

Lejecie miód na moje serce. Szwagier to gamoń Tak mnie nastraszył! Rozrząd jest nowy, pompa wody również - wymieniane tydzień temu. Zostaje klima, alternator i pompa wspomagania. Sprężarkę klimy robiłem w zeszłym tygodniu bo okazało się że po nabiciu dalej klima nie działa. Na szczęście trafiłem na dobry serwis i nie zrujnowali mnie tylko wymienili uszkodzony element w sprężarce. Gdzie indziej to pewnie byłbym skazany na wymianę całej sprężarki za ciężkie pieniądze. Jest szansa, że gdyby łożysko było nie ok to gostek zwróciłby na to uwagę. Wspomaganie trochę słychać ale wyczytałem na tym forum że tak bywa. Zwrócę uwagę na alternator i pompę wspomagania. Ale nawet jeśli się okaże, że padają to jestem zadowolony bo przez te niby uszkodzone panewki miałem zepsuty humor wczoraj. Uffffffffff... wyluzowałem. Dzięki za info.

 

[ Dodano: Wto Lip 29, 2008 21:08 ]

OK. Dzisiaj podniosłem maskę i szukałem źródła tego dźwięku. Na 99% to alternator. Mam pytanie. Szperałem trochę na forum i wyczytałem, że regeneruje się alternatory. Wymienia się łożysko. Nie trafiłem na opis...Da radę samemu? Trzeba mieć jakieś super narzędzie np. do ściągnięcia łożyska czy nie ma problemu. Zapodałbym jeszcze nowe szczotki, bo to pewnie kosztuje grosze a jak już rozbiorę alternator to można wymienić na nowe za 1 zamachem.... Może jest gdzieś na forum mały manual to byłbym wdzięczny za link - samemu nie udało mi się trafić....