Skocz do zawartości

Corsa B 1.0 zamula na niskich obrotach


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

z tego co widze to i tak musze go do kompa podpiąć.

nie ma innego rozwiazania. bo wydaje mi sie ze jest jedna i ta sama przyczyna bo mam to w 2 różnych corsach z tego samego roczniki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

nie no ludziki bez jaj to jest naprawde przekleństwo tego modelu....JA MAM TO SAMO ;p

na 1 i 2 biegu jest momencik "bez mocy", po czym jedno, czasem dwa szarpnięcia....a potem jest już ok auto łapie moc i sunie ostro do przodu. :-) . jeżdże już ponad rok z tą przypadłością i nie mogę się zebrać żeby coś z tym zrobić :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe , mam tak samo na rozgrzanym silniku w 1.2 16v (X12XE)

 

i tez sie za to zabrac nie moge , ale tylko do pol roku :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Anonymous

Dokładnie mam to samo, u mnie silnik X14SZ (01.1996) generalnie przy redukcji na 2 gdzie można by było czasem nawet rzucić jedynkę. Tak jak koledzy wyżej pisali 2 szarpnięcia i do przodu. Mi zaczęło się to dziać po wymianie filtru paliwa, oleju i samego olej (gasnął na zakrętach).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Chyba nie ten sam problem.

Po przeczytaniu postów widzę, że są dwa, które czasami ciężko odróżnić.

Pierwsza sprawa to zdejmowanie nogi z gazu lu dodawanie. Wtedy corsa dostaje albo takiej "tempoty" przy zdejmowaniu (zbyt gwałtownie zwalnia, szarpie) - albo nie reaguje szybko przy wciśnięciu gazu (za mało płynnie i szarpie).

Rozwiązanie tego problemu jest dla mnie tajemnicą :D

 

Drugi problem (który mnie osobiście dotyczy i sprawa jest dość pilna) to problem z czkawką. Przy normalnej jeździe z dość niskimi obrotami (nie mam w swojej corsie 10XE 12V z 99r obrotomierza:-) ) dostaje "czkawki" czasami jest to takie 2-3 szarpnięcia a czasami trwa to jedno szarpniecie ale dłużej np 2-3 sekundy. Wtedy auto zachowuje się jakbym zdjął nogę z gazu (lub jakby nie dostawało paliwa/iskry).

Gdy docisnę gaz, auto normalnie przyspiesza i jest ok. Problem ten występuje tylko przy mniejszy obrotach. Przyspiesza normalnie. Gdy śmigam np 100/120km na 5 biegu już tego nie czuć. Tak samo na niższych biegach ale też wyższych obrotach.

 

Co wymieniłem:

filtr paliwa, filtr powietrza, olej i filtr oleju, świece - bo i tak im się to należało.

Miałem nadzieję, że to może wina filtru paliwa albo świec ale niestety :).

Zaślepiłem tez zawór EGR bo pod kompem pokazywał błąd - nie pomogło. Inne błędy to chyba zarowka od Chek Engine (bo się spalila), chyba jak pamietam sonda ale o tym dalej...

Dodam, że nie mam katalizatora ;) - jest pusty w środku ale sonda została :) ale już od 2 lat tak jeżdżę i to nie jest chyba ta przyczyna.

Odłączyłem tez na kilkanaście kilometrów czujnik przepływu powietrza. Corsa stalą się trochę mułowata ale czkawka - chociaż mniej odczuwalna - na niższych obrotach ciągle była.

Czasami jest tak, że przejadę 10 km i jej prawie nie odczuwam, czasami na odcinku jednego km pojawi się kilkanaście razy. Najbardziej odczuwalna jest kiedy zmniejszam powoli prędkość zbliżając się do innego auta lub np skrzyżowania.

 

Czekam z nieciepliwością na jakieś porady.

Pozdrawiam

 

ps.

Napisze może o jeszcze jedne przygodzie :)

Miałem kiedyś problem z cz. przepływu powietrza ale objawiało się to traceniem mocy podczas przyspieszania - gdy np chciałem kogoś wyprzedzić. Wtedy robiła się mułowata. Ale to nie była taka "czkawka - szarpanie" jak teraz, tylko jakby ktoś np zaciągał ręczny w tym momencie przez kilka sekund. Po wymianie czujnika Corsa śmigała bez problemu i była jakby o kilka koni mocniejsza :) Tak wiec jak ktos ma takie objawy to może być właśnie cz. powietrza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój problem został 2 dni temu rozwiązany, jak w końcu wybrałem się z tym do polecanego w Krakowie zakładu specjalizującego się w Oplach

 

- Przepływomierz powietrza - jego wymiana, ale na nowy ORYGINALNY, Bosch, a nie żaden tańszy zamiennik, pomaga w 100% na ten problem, a podejrzewam że z silnikami X10XE i X12XE wszyscy mamy te same objawy i ... o ile nie ma kodów błędu silnika (check engine - egr, lambda), to tą samą przyczynę.

 

- u mnie wadliwy przepływomierz nie zgłaszał żadnych błędów - zgłaszała je za to w tym czasie sonda lambda, którą też wymieniłem, w każdym razie - ciężko dojść, że to przepływomierz, bo nie ma błędów, a na dodatek wiele osób myli się, wymieniając przepływomierz na podróbkę, tańszą, za np 120-150zł , która po prostu nie działa poprawnie, i sugeruje się tym, że to nie przepływka jest problemem, bo po wymianie na nową dalej auto muli, za nowy oryginalny trzeba dać te 360-380zł niestety, kod bosch 0 280 218 031

 

przez ostatnie ponad pół roku jeździłem z taką "czkawką" na 1 i 2 biegu w okolicy 1700-200obr/min. jak opisałem wyżej, i jak opisują inni koledzy. ostatnio zdarzało się to codziennie, praktycznie przy każdej przejażdżce samochodem, od momentu zmiany przepływomierza -> jak nowe auto.

 

Polecam zatem wybrać się do zakładu, który się w oplach specjalizuje (jak mechanik/elektryk nie ma z tym rzetelnego doświadczenia, to zacznie robić rzeczy niekonieczne, np czyścić EGR czy zmieniać świece). W dobrym zakładzie powinni wam zaproponować podmianę części wadliwej na oryginał nowy i przetestowanie tej części w normalnych warunkach. jeśli problem zniknie to wtedy zostawiamy i płacimy ;)

 

Sugerowałbym też połączyć te wszystkie wątki,

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=36965&postdays=0&postorder=asc&start=0

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=37306

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=35416&postdays=0&postorder=asc&start=18

albo raczej zrobić jeden, przyklejony, w którym już dalej należy o tym pisać:

 

tagi: opel corsa x12xe x10xe przepływomierz zamula muli spadek mocy niskie obroty dławi dławienie silnika

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

mam podobny problem , z rana na zimnym silniku autko ostro zamula, traci obroty ,dławi się później po chwili działa już normalnie, przy normalnej jeździe często zamula i np przy 80km/h traci ciąg i muszę pompować gazem żeby wskoczył na obroty....

Byłem u mechanika i stwierdził że padł przepływomierz i stopiła sie sonda lambda...

pytanie moje czy bawiliście się wymianę tych części samemu??

Z tego co widze to przepływomierz jest tylko podpięty do wtyczki i zamocowany blaszkami,

co do sondy to wchodzi w grę tylko wykręcenie i podpiecie do gniazdka ?Dajcie znać.

Ktoś ma jakiś namiar na sklep z tanimi częściami lub zamiennikami ? w Warszawie ?

 

PS: zamiennik Przepływomierza to naprwdę lipa ? czy dają radę ??

 

HELP :wink:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływka tylko oryginał kupiłem niemiecki zamiennik i wyszło że musiałem kupić drugi oryginalny bo silnik wariował bosch koszt ok 400zł wymienisz sam ale trzeba skasować błędy na kompie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności