Gość maciekzl Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Pianka zniknęła, ale jakiś tłusty osad pozostał.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość takitam Opublikowano 24 Marca 2022 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2022 Kiedyś miałem takie przebicie na przewodach że samochód nie chciał odpalić, a pod maską już mrugała choinka. Godzina nocna, daleko od domu, a pod ręką kompinerki i taśma izolacyjna. Taka niebieska, chyba rosyjskiej produkcji. Owinąlem każdy z przewodów, zużywając cały krążek taśmy. Auto odpaliło i jeździło tak ponad pół roku, do wymiany na nowe. Było to dawno temu, ale w skrajnych przypadkach jakieś to rozwiązanie. Ostatnio w obecnym aucie wymieniłem świece, przewody i cewkę zapłonową. Przewody wytrzymały pięć miesięcy, po których pojawił się problem na jednym cylindrze. Przewód padł i autem szarpało. Kolejna wymiana pomogła.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.