Corsa 1.0 12v kolizyjny rozrząd?

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich forumowiczów i właścicieli Opli

Mój problem polega na tym iż moja żona strzeliła Sobie prezent w postaci Opla Corsy.

Jest to model C z 2004r. silnik ecotec 12v bodajże 1.0 ,rozrząd na łańcuch.

Na 100% rozrząd jest przestawiony gdyż troszke z mechaniki kojarze' ale moje pytanie jest następujące: czy jest to silnik kolizyjny?

Z góry dziękuję za odpowiedz i przepraszam jeżeli ten temat był już poruszony,jednak nic nie mogę o tym znalezc. Mechanik do którego go zawiozła mówi o kolosalnych kwotach.

Pozdrawiam

 

[Gość misiaczek410]

Z tego co kojarze to niestety jest to silnik kolizyjny...

 

[Gość Anonymous]

Dziękję za podpowiedz koledze.

Juz trudno żonene ma się tylko jedna(choć nie wiem czy ostatnia) jednak z mojej praktyki motoryzacyjnej moge stwierdzić jedno:Ten silnik to porażka!

Nie mam nic nic do samego autka,ale ople z rozrządem na pasek były zdecydowanie lepsze.

Sam użytkuje samochód,który ma łancuszek rozrządu i wybite 489 tys km. Pomijam fakt jaki jest faktyczny przebieg tego samochodu,gdyż nikt tego nie wie. Niestety nie jest to Opel.

Gdybym jednak mógł coś poradzić na temat Opla to omijajcie małe silniki np.1.0 ecotec.

Oczywiście to tylko moje zdanie.

Pozdrawiam.

 

[Gość arty]

U mnie tez przeskoczył łańcuszek w silniku 1.0 12V tylko ze w corsie z 98 r. przy przebiegu ok 160tys

Przeskoczył na tyle ze silnika nie dało się uruchomić - rozrusznik kreci, ale wyrzucało paliwo przez niedomknięte zawory.

Na szczęście nic się więcej nie uszkodziło - po wymianie rozrządu wszystko wróciło do normy i samochód znów śmiga. A więc chyba jest bezkolizyjny!!?? Moim zdaniem bardzo przyjemny silnik jesli ktos nie szuka sportowych osiągów - bardzo ekonomiczny i bardzo fajny moment obrotowy od samego dołu - jak w dieslu!

Z przykrością sprzedaje tą corsę - kupuję kombi - jeśli ktoś zainteresowany - więcej info tutaj http://www.auto.pl/?kod=1M8B3 - więcej zdjęć jeszcze dodam

 

[Gość czarny88]

Moim zdaniem bardzo przyjemny silnik jesli ktos nie szuka sportowych osiągów - bardzo ekonomiczny i bardzo fajny moment obrotowy od samego dołu - jak w dieslu!

Dokładnie! I chodzi jak mały dieselek:D Sam byłem zaskoczony, że przy takiej pojemności autko może być tak zwinne.

 

[ Dodano: Wto Wrz 30, 2008 13:08 ]

Ten silnik to porażka!

Nie mam nic nic do samego autka,ale ople z rozrządem na pasek były zdecydowanie lepsze.

A Opel Astra II 1.6 16V?? Paski rwały się grubo przed terminem wymiany.

 

Gdybym jednak mógł coś poradzić na temat Opla to omijajcie małe silniki np.1.0 ecotec.

Oczywiście to tylko moje zdanie.

Pozdrawiam.

Idealne autka dla ludzi jeżdżących w mieście i studentów. W swoim wymieniałem tylko przepływomierz (stary był od nowości) ale to standart. Poza tym NIC! Jedyne co mu brakuje to wspomaganie (wersja CITY )

 

[Gość Anonymous]

Jak mó przedmowca napisał 1.6 16v rwaly paski- owszem.

Jednak tutaj mamy lańcuch,ktory w większości samochodow wytrzymuje do naprawy glownej, nistety Corsa do nich ni nalezy. U mnie przeskoczył przy przebiegu 77 tys.km. Czytałem,że zdarzalo się to nawet przy 60 tys. Ja swoim samochodem przejezdzam rocznie ok 50 tys wsiec taki silnik to poprostu porażka. Nie pisze tutaj o dynamice tylko o wadzie którą jest napinacz i płoza napinająca,bo to jest przyczyną luznego łańcucha. O ile zrozumiałbym to w pierwszych egzemplarzach,to nie mogę zrozumieć dlaczego ópel nie usunąl tej wady podczas tylu lat produkcji. Jeszcze jedno rozmawialem z mechanikiem,ktory ma ten temat przerobiony i twierdzi,.ze rozrząd bezwzglednie należy wymieniac przy przeb.120tys.km.

O ile oczywiście jego Corsinka takowego dotrwa.

pozdrawiam

 

[Gość bulcu88]

ludzie...a corsa z silnikiem 1.4 z 96 r????kolizyjny czy nie???wersja sport jakby co..

 

[Gość michas8802]

A propos rozrządu. U mnie jest taki proble ze silnik chodzi glosno i slychac to wlasnie z tych okolic. nie jest to stukanie czy cos takiego ale jednostajny dosyc glosny szum, czy ktos z was mial podobny problem ? corsa 1.0 99

 

[Gość dzac4]

Jeszcze jedno rozmawialem z mechanikiem,ktory ma ten temat przerobiony i twierdzi,.ze rozrząd bezwzglednie należy wymieniac przy przeb.120tys.km.

O ile oczywiście jego Corsinka takowego dotrwa

Kolego to już głupoty powtarzasz! Ja mam przejechane 246 tyś i rozrząd pierwszy raz zmieniany przy 240 tyś. Silnik cyka jak zegarek!

Edytowane 7 Listopada 2012 przez dzac4

 

[Gość marco84]

A propos rozrządu. U mnie jest taki proble ze silnik chodzi glosno i slychac to wlasnie z tych okolic. nie jest to stukanie czy cos takiego ale jednostajny dosyc glosny szum, czy ktos z was mial podobny problem ? corsa 1.0 99

 

Objawy zużytego rozrządu w 1,0 12V:

- praca podobna do diesla lub strzelania z karabinu maszynowego na gorącym silniku ,

- dosyć mocno odczuwalne drgania całej karoserii a zwłaszcza w środku na biegu jałowym (luzie),

- czasami falowanie obrotów na biegu jałowym ,

- szarpnięcia przy zmianie biegów lub przy hamowaniu silnikiem ,

- mozliwe problemy z odpalaniem .

Zlekceważenie wyżej wymienionych objawów , a przede wszystkim pierwszego , skonczy sie wczesniej czy później , przeskoczeniem lub zerwaniem łańcucha i zniszczeniem silnika .

Przebieg nieważny ,w tym silniku bardzo często łańcuch pada juz po 60 tys km , ale zdaża sie , ze wytrzymuje o wiele dłużej .