Parowanie szyb

[Gość mr.suchy]

... jest typowo babskim autem.Pozdrawiam.

wypraszam sobie

 

[Gość Gosia]

mr.suchy przepraszam jeśli Cię uraziłam z tym ..."jest typowo babskim autem" miałam na myśli ,że łatwo się tą małą Corsą manewruje bo do tej pory zawsze jeździłam długim autem 5,5m i czuję teraz tę wielką różnicę.Kobiety to słabsze istoty więc powinny mieć takie małe autka, takie właśnie corsinki jak moja.Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Tak wracajac do tematu male usprawnienie co do opisu ze zdjeciami. Martwilo mnie mocne odginanie tego plastiku z gory. Ale do tego filtra jest troche lepszy dostep jesli ten plastik zdejmie sie od przodu samochodu. Jest na nim uszczelka ale wystarczy ja sciagnac, nie jest klejona. Pozostaje jeszcze kwestia spinek, w ktore wkreca sie sruby trzymajace ta gorna kratke. Przechodza zarowno przez plastik jak i blache pod spodem wiec trzymaja to razem. To tez da sie obejsc - zaczynajac od lewej mozna scisnac spinki od spodu, wtedy wychodza. Potem odchylamy kawalek dalej, sciskamy druga i calosc ladnie sie odgina. Mysle ze to i tak latwiejsze niz wyciaganie i wyginanie plastiku z boku. Nie przyszlo mi do glowy zrobienie zdjec bo robilem calosc o 11 w nocy ale chwilowo tylko przeczyscilem ten filtr. Mam juz zamowiony nowy wiec jak to rozloze drugi raz to zrobie zdjecia .

Jeszcze taka ogolna uwaga odnosnie wycieraczek - moze to i banalne dla wiekszosci osob na tym forum ale... zeby zeszly delikatnie z zebatki trzeba je odgiac od szyby (po wczesniejszym odkreceniu). Nie ma szans zeby je ruszyc w pozycji w ktorej przylegaja do szyby... mozecie mi wierzyc bo przez chwile nawet probowalem .

 

[Gość pawełheniu]

... jest typowo babskim autem.Pozdrawiam.

wypraszam sobie

Jestem facetem i jeżdżę Corsiną i powiem szczerze, że albo mi się wydaje, ale tak często widzę kierownków w tychże autach, że mam wrażenie, że nie jest aż tak, jak można wyczytać.

 

Co do parowania dzięki za radę, choć ja nie wymienię, zrobię pewnie jak Gosia

 

[Gość Niedźwiedź]

pawełheniu, a komentując zauważyłeś, że odnosisz się ... po roku do sprawy

 

[Gość pawełheniu]

Skoro po pół roku okazał się mi przydatny, to może i niedługo komuś innemu i może tamat się ożywi.

 

PS. Dziś dowiedzialem się, że w naszej firmowej Asterce (karawan), kilka lat temu był prawie identyczny problem tyle, że wadliwy nie był filtr, a pęknięta obudowa - przy deszczu, po myciu, szyby parowały jak szalone - wystarczyło zmienić plastik

 

[Gość silvo44]

wadliwy nie był filtr, a pęknięta obudowa

... filtry raczej wadliwe nie są - najczęściej wilgotne ... co ja wypisuję

... jeden z powodów to pęknięty lub źle założony plastik( ) nad nim - jak słusznie zauważyłeś ...