Nie moge zapalić samochodu

[Gość Anonymous]

Witam Wszystkich.

Przed wczoraj jak jechałem trasą miałem na liczniku ok 80 poczułem szarpniecie ta jakby zgasł samochud na sekundę. Powtarzało sie to kilka razy. Ale jechał.

Wczoraj jechałem i mi w czasie jazdy zgasł. Ale po 10 sekundach samochód znowu załapał.

Przejechałem 4 km i samochód zgasł i paliła sie cały czas lampka z chłodnicy z wiatrakiem. Jak stanołem to wiatrak na chłodnicy był w ruchu ale teperatura była ok 90. Nie mogłem zapalić samochodu. Po 10 minutach zapalił i jakoś dojechałem do domu.

Pomocy co może być z samochodem. Pompa wodna czy termostat albo coś innego. Może coś wiecie co może być.

Może podjechać do ASO i powiedzą przyczynę.

Dzięki i pozdrawiam.

 

Byłem dziś w ASO i oczywiście komp nic nie wykazał. Nie wiem co jest grane. Zostawiłem u mechanika ma coś poradzić. Dziś to mi gasł na okrągło. Czejk mrygał i jak po poczekaniu kilku minut to czejk sie wyłączał. Na stałe a potem palił sie na stałe i wtedy można było zapalić. Tak jakby sobie po jakimś czasie sam kasował błąd.

 

I oczywiście mechanik nie wie co sie dzieje z samochodem. Komputer nic nie wykazuje. Wymieniam termostat bo i tak mam padnięty. Czy to może będzie przyczyna. A i przy okazji też zarządałem czyszczenie przepustnicy. Nie wiem pytałem sie kumpli to mówili że może moduł albo cewka. Pomocy, bo jak zawsze musi sie coś dziać jak człowiek nie ma kasy. Wiadomo święta.

 

No i podobno wiadomo "STEROWNIK SILNIKA" mechanik lżyczy 4000 tysiaki nowy a naprawa tego sterownika 1500. Załamałem sie. CO o tym myślicie. Może macie jakieś zdanie na ten temat.

Dzięki. Napiszcie coś.

 

Poprawiłem temat na konkretniejszy // GrzECHO

 

[Gość Gawlak]

Czejk mrygał

to awaria immobilaizera

nie wiem po co komp silnika zmieniasz

i co za papraki probowali naprawic

ze tego nie wiedza

 

sa 3 mozliwosci

padnieta kosc w immo

padniety odbiornik imo przy stacyjce

albo padnieta centralka alarmu

 

[Gość Anonymous]

Ale dlaczego tak sie dzieje po nagrzaniu silnika. On dostaje kota po jkimś dopiero czasie jazdy.

Wczoraj niby po naprawie tego sterownika silnika nic nie pomogło. Ten co naprawiał mówił że sjest sprawny. Mają mi sprowadzić nowy. Jak to nie będzie to to mam nie ponosić kosztów. Nie mam samochodu już 3 tygodnie teraz obiecali na piątek albo poniedziałek.

Pozdrawiam.

 

[Gość Gawlak]

sprawdz pod tym katem co napisalem

trzeba wyeliminowac wszystkie mozliwosci

 

[Gość Anonymous]

Witam, daj kolego odpowiedż co było przyczyną bo ciekawy temat tu dałeś tak na przyszłośc bo też mam benzynę.pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Samochód mam dalej u majstra. Zwadza mnie już 3 tydzień i stawia cały czas na sterownik silnika. Załatwił mi gdzieś używany działał tylko jeden dzień. Jak pojechałem odebrać sam... to mówiół że jeździł cały dzień i chodził w warsztacie. Jak przyszło odebrać to nawet nie chciał odpalić. Był w szoku . A mi sie chciało śmiać.

Czekam teraz do wtorku. Nie wiem co mam robić czy go zabrać i oddać go do następnego papraka.

 

[ Dodano: Czw Sty 08, 2009 11:25 ]

No i stało sie. Odebramłem samochód. POwiem wam że teraz to sie nim boję jedździć. Mam lęki. Dali mi pół roku gwarancji. Ma być dobrze. 2050 zapłaciłem.

Wymiana sterownika oraz 2 czypi d kluczyków.

Pozdrawiam.