Skocz do zawartości

Nie chce zapalić.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj mi sie dziwnie zachowywał na benzynie bo jak mu deptałem to tak jakby się dławił, przerywał a na lpg wszystko oki.

Nie wiem w czym tkwi problem.

Najpierw myślałem ze brak paliwa ale odłączyłem przewód od wtrysku włożyłem do słoiczka i przy samym włączeniu zapłonu paliwo sie lało także paliwo jest.

Potem sprawdzenie iskry. Iskra jest i to potężna z resztą elementy zapłonu mam wymienione.

Zrobiłem test wtryskiwacza i napiecie do nie dochodzi. Sygnał z komputera tez bo podłączyłem diode i mi błyska.

Cewka sprawdzona moduł sprawdzony czujnik hala sprawdzony.

Rozrząd sprawdzony znaki się wszędzie zgadzają.

Stało mi sie to z dnia na dzięn dojechałem do domu a na drugi dzień rano odmówił gdzie zawsze rano przy mrozach zapalał i to od pierwszego. Obecnie zachowuje się tak że jak go kręce to niby drgnie cos tam zaskoczy ale nie odpali.

Jeśli możecie to pomóżcie bo ja już nie wiem co je grane.

Co jeszcze sprawdzić:D?

 

poprawiłem tytuł/ andrzej_m55

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lord_wiader

Może i oklepane, ale to może być pompa paliwa.

Zatarła mi się w zasadzie z dnia na dzień, aby auto odpaliło trzeba było wciskać pedał gazu i kręcić 2, często nawet 4 razy, na LPG było dobrze, ale benzynie zaraz szarpał i gasł. Paliwo pompa może podawać, ale pod zbyt niskim ciśnieniem, wtedy może zalewać świece i wiadomo co jest. Ja bym najpierw sprawdził pompę (podmiana na inną).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię serdecznie.

Hmmm ale moim zdaniem ona działą przy zapłonie załacza sie paliwo równiez podaje, zrobiłem jeszcze jedną i zeby drgnął wlałem troszke mu w gardziel i tez dupa blada.

Niewiem zrobie test pompy paliwa wzmacniacz

Myśle ze 1,4 litra naleje sie podczas minuty to pompa odpada.

Przed momentem byłem przy aucie i zrobiłem małą próbe bo tu jeden z kolegów tak miał, odkreciłem swiece i sprubowałem zapalić i on zagadał ale dosłownie na sekunde na 3 garach i zgasł potem juz nie chciał. Na co jeszcze zwrociłem uwage to na to , że podczas włączenia zapłonu kontrolka od check engine owszem zapala sie ale z mrugnięciem takim szybkim i potem normalnie świeci. Nie tak jak inne kontrolki po przekreceniu kluczyka równoczesnie sie zapalą tylko zmrugnięciem ale niewiem czy to ma jakis związek.

 

Przepraszam że tak dopisuje ale jeszce jedno, po próbie odpalenia spojrzałem w gardziel i na płytce (przepustnicy)było paliwo , może nie żeby utopic złotówke ale było, niewiem czy to ma jakis związek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Błędów nie zczytam bo zazwyczaj od tego kręcenia aku idzie do ładowania a co za tym idzie wszystko się kasuje.

Jesli chodzi o słuchanie kto co mówi to owszem słucham. Wydaje mi sie że jak zrobie ten test pompy to powinno wykazac wydajnosc prawda czy sie mylę bo jesli się myle to nie chce obrazac autora tego testu ale to wszystko bedzie do bani.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość andrzej_m55

to nie tak: miałem tak że auto odpaliło i od razu gasło

zdjąłem przewody z mono wtrysku paliwo szło (też na forum pytałem) po wyjęciu pompy tam jest taki krótki wężyk łączący on był zmurszały ze starości wymieniłem go i jak ręką odjął

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ciężko tu na necie przekazać jaki jest sposób odpalania bo u mnie on np nie odpala, zachowuje się tak jakby coś chciał ale do konca nie odpala żebym choc na sekunde przestał kręcic.

 

Powiedz mi w którym miejscu jest to coś tzn ten wężyk?

 

[ Dodano: Nie Lut 08, 2009 21:00 ]

No nic nie rozumiem tego silnika co mu dolega ale opisze co się wydarzylo.

Dziś ż żonką pociągneliśmy go drugim autem i prubując go odpalac na zaciąg za cholere nie chciał zapalić. Po kilku set metrach odpalił ale strasznie mułowato a po spuszczeniu gazu momentalnie gasną i potem dupa. Zajechalismy pod dom zrezygnowany stwierdzaajac ze to zonk z silnikiem. Poprosiłem kobiete żeby mi zakreciła silnikime bo chiałem sprawdzic co nieco a to dlatego że podczas kreceniaodgłos był taki jakby miał odkrecone z jedną dwie świece, tak włąsnie luźno jakoś. Stwierdziłem ze diabeł niema sprezania. PO chwili krecenia auto zapaliło weszło na normalne równe obroty i przyjąłem zonka :lol:

BO cholera o co mu chodziło???

Zrobilismy kilka prób tzn gasilismy i odpalalismy i jest wszystko oki. Zobacze jutro.

No generalnie boje sie troszke jesgo bo niewiem kiedy mu znowu odbije.Nawet niewiem co mam teraz sprawdzic??? Hm .

Pomóżcie qurna no,plisss :?:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności