zatkałem egr

[Gość Anonymous]

jak w temacie w tigrze 1.4 zatkałem to dziadostwo meczarnia juz nerwy mi puszczały ale do zrobienia auto jak narazie odpala trzyma obroty rowno prauje z jazda tez ok ale zaraz po zatkaniu gdy rzuszyłem auto było przymulone ja przed zatkaniem ale po paru metrach zaczoł jechac normalnie jeden minus swieci mi sie check ma ktos pomysł jak go w prosty sposob odłaczyc?

 

[Gość Anonymous]

mysle ze wtyczke wpioles spowrotem,jesli tak to spruboj odlaczyc aku na 10 min.

 

[Gość Anonymous]

a to wtyczka ma byc odłaczona po zatkaniu egr?

 

[Gość Anonymous]

mysle ze wtyczke wpioles spowrotem

czytaj dokladnie

 

[GrzECHO]

pierekh, wtyczka ma być podłączona do zaślepionego EGR. Dobrze jeszcze przed jej podłączeniem odłączyć aku żeby błędy się wykasowały. Szerokości

 

[Gość MaQ]

Aku wg książki starczy odpiąć na chyba 60 sek.A w praktyce to odepnij na 10 min dla pewnośći.

Check nie powinien sie świecić,on sie włacza przy wyższych obrotach i oznacza zaślepiony zawór.Błąd systemu recyrkulacji spalin to chyba był.

I wtyczka musi być wpięta.

A tak przy okazji tego tematu to mam pytanko do takich lepiej znających sie na tym temacie.

Na ang forum jakiegoś opla,ktoś zrobił układ który wpina sie w kostke egr,egr wtedy można wywalic i samą zaślepke przykrecic.To do silnika Z22 coś było,jak to sie ma do innych EGR'ów??

 

[GrzECHO]

To do silnika Z22 coś było,jak to sie ma do innych EGR'ów??

Masz na myśli zapewne: http://www.z22se.co.uk/forum/viewtopic.php?t=5891&postdays=0&postorder=asc&&start=0

 

Z tego co wiem patent ten nie został przeniesiony na inne silniki

 

[Gość MaQ]

GrzECHO, dokładnie o to mi chodziło.

No niestety,albo nie da sie,albo nie chciało sie nikomu z tym bawić.

Chociaż patent był by niezły.Bo checka by nie wywalało

Wielu młodocianych tuningowców mogło by sobie przy okazji fure odchudzić

 

[Gość Anonymous]

Witam. Prosze o wyrozumialosc , bo to moj pierwszy post tutaj.

Mam problem z Oplem Tigra 1,6 benzyna.Miesiac temu zaswieciła mi sie pomarańczowa kontrolka na pulpicie i auto zaczelo "szaleć' z obrotami. Pojechalam do mechnika, ktory z kompa odczytal, ze to blad zaworu EGR.Wyczyscił zawor i wszytko wrociło do normy- niestyty tylko na kilka dni. Po kolejnej wizycie okazało sie, ze zawor jest niesprawny i trzeba go wymienić. Wstawilam zamiennik i znów przez 2 tygodnie było ok, po czym problem znów wystapił. Okazalo sie , ze zawór jest sprawny, ale jakies brudy znów weszły w zawor i stąd zapalila sie lampka. Wyczyszczono zawór, a ja postanowilam zmienić mechanika, na takiego ktory znajdzie przyczynę a nie usunie skutek. Dziś lampka znów sie zapalila, zadzwonilam do innego warsztatu, a tam mechanik powiedzial mi, ze nic sie nie da zrobic jak tylko wyremontowac silnik za ok.7000 zł, bo skoro zawór jest sprawny i pomimo to brudy ( wg niego nagar) zapycha zawór to znaczy , ze silnik jest zajechany i nie nadaje sie do uzywania. Jestem załamana!!! Czy z doswiadczenia jakie macie uwazacie, ze to naprawde jedyny sposób??? Czy może mozna zaślepic zawór i wtedy obejdzie sie bez remontu silnika? Czy ktos z Was zna mechanika w Szczecinie, ktory mógłby mi w tym pomóc?

 

[Gość Anonymous]

Nie masz się co załamywać tylko nie słuchaj idoty któremu nawet nie chciało się zaprosić Cię na jakieś oględziny silnika tylko od razu wietrzy grubszą robotę bo kobieta dzwoni/sorry/ Za 7000 to pewnie auto by kupił . Może ktoś Ci poradzi jakiegoś normalnego mechanika w okolicach.A może lepiej odjechać trochę od Szczecina zawsze duże miasto to duże ceny.Powodzenia.