ubytek oleju silnikowego!!!!!

[Gość Anonymous]

Witam

 

jak Ci powiedział kolega Gawlak

spalanie oleju mieści się w normie jeżeli jest to do 0,6 dm3 na 1000km

 

Pozdrawiam Bastek

 

[Gość Anonymous]

najpierw sprawdz ile tego oleju znika na jakim odcinku

najlepiej na 1000 kmow

pozniej bedziemy myslec

i poczytaj tematy o spalaniu oleju ktore juz sa na forum

Mogę poprosić o konkretne wskazanie tematu bo wyszukiwanie zjanduje mi jakieś nieprzydatne szczątki a koszt oleju niebezpiecznie zbliża mi się do kosztu ropy ... dzięki z góry.

 

[Gość Omnibs]

Witam

 

jak Ci powiedział kolega Gawlak

spalanie oleju mieści się w normie jeżeli jest to do 0,6 dm3 na 1000km

 

Pozdrawiam Bastek

 

Chłopaki nie gadajcie takich rzeczy

 

Przy takim spalaniu trzeba z tyłu wozić cysternę z olejem. Przy spalaniu oleju silnikowego w granicach 0,6 ltr/1000 km silnik jest do remontu. To że książka tak podaje jest totalną bzdurą chroniacą producenta przed reklamacją. Miałem już trzy auta które brały olej ok 1,5 ltr ale na 10-13 tyś !

 

Sprawdź czy na rozgrzanym silniku i pracującym leci z korka wlewu oleju dym. Jak tak to prawdopodobnie pierścionki itp.

 

Pozdrawiam

 

[Gość Gawlak]

to nie sa bzdury tylko tak jest

i nie remont tylko ewentualnie wymiana pierscieni

 

pisz do producenta z reklamacja

ze podaje takie normy

 

[Gość Anonymous]

Trudno mi nie zgodzić się z Omnibusem, bo faktycznie tak było w samochodach, którymi do tej pory jeździłem.

Jeśli w ciągu roku ktoś robi 20000km, to przy takim zużyciu, robi rocznie całkowitą wymianę oleju dwa razy.

 

[Gość Gawlak]

ta norma

to spalanie do tej wartosci

moze byc zerowe

moze byc minimalne

spalanie bliskie tej normie lub powyzej to sygnal alarmowy

a dymienie z wydechu po spaleniu oleju

to dopiero wskazowka na remont silnika

 

w ,2,6 mialem zapieczone pierscienie

i przy zimnym silniku dymilo

spalanie bylo w granicach 0,7-0,9 na 1000 kmow

silnik nie doczekal sie remontu

 

a co do stwierdzrenia ze ''robi sie wymiane oleju przez dolweki''

to niestety ale nie jest tak

syf jest caly czas w oleju filtrze i ukladzie smarowania

dolewka to tylko dolewka

a nie kompletna wymiana :-)

 

[Gość Anonymous]

syf jest caly czas w oleju filtrze

Zgoda.

ukladzie smarowania

Tu już się nie zgodzę, bo układ przy takich dolewkach nie powinien się zasyfić.

Robiąc wymianę oleju nie płuczemy układu, tylko zlewamy olej i wymieniamy filtr.

Chociaż, może są tacy, którzy to robią?

Wniosek. Po co robić przy takich dolewkach wymianę?

Nie wystarczy wymienić filtra?

 

[Gość Gawlak]

widze ze nie kumasz

 

zdejmowales kiedys miske ??

widziales jaki syf sie na niej odklada ??

szkoda ze nie zrobilem fotki jak to wyglada

ja swoja umylem przed ponownym montazem

 

 

jak wymieniamy olej to zmieniamy filtr -to norma

odkrecamy srube w misce

zlewamy stary olej (jak jest cieply nie zimny)

a z nim wiekszosc syfu

samo dolewanie nie daje takiego efektu

sama zmiana filtra tez nie

bo nadal masz syf w misce

 

[Gość Anonymous]

zdejmowales kiedys miske ??

widziales jaki syf sie na niej odklada ??

Owszem, tak jest w autach, których właściciele doprowadzają do zapchania filtra, a wtedy cały syf z olejem idzie obejściem filtra do miski.

Ale mowa była o normie producenta.

Jeśli silnik od nowości będzie brał takie ilości oleju i będą robione coroczne wymiany, to skąd syf?

 

[Gość Gawlak]

widziales czysciutki olej w silniku z przebiegiem 10-15 tysiecy

(pierwsza zmiana oleju)

bo ja nigdy

a mialem okazje ujezdzac nowe auta z salonu

od zerowego przegiebu do mniej wiecej 50-60 tysi

 

czytaj ze zrozumieniem

norma to gorna granica zuzycia oleju

nowe auto moze ale nie musi spalac na jej poziomie

to samo uzywane moze ale nie musi

 

 

a osad na dnie miski to niestety rzecz normalna

zapchanie filtra ??

mozesz mi to rozjasnic ??

chyba jak ktos go wogole nie zmienia to wtedy owszem