Gość Anonymous Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 Witam Od pewnego czasu zawsze z rana przy pierwszym hamowaniu, z tylnych kół dochodził mnie straszny szum, kolejne hamowania były już normalne, tak więc pomyślałem że może się zużywają szczęki. Rozebrałem tyle koło - ściągłem bęben no i oglądałem, zużycie szczęk niewielkie więc to raczej nie to. Postanowiłem kilka razy przepompować hamulcem na włączonym silniku, szczęki się rozszerzały popatrzyłem na cylinderek, ściągłem dwie gumy z niego i zaczął kapać płyn hamulcowy ?? - czy tak ma być W każdym razie stwierdziłem że nic wielkiego się nie dzieje, a szczęk nie trzeba wymieniać, poskręcałem wszystko do kupy, bęben nie za bardzo chciał nadejść na szczęki więc z całej siły rękami zsunąłem szczęki i wskoczył. Dziś rano pierwsze hamowanie już nie było ze strasznym szumem tylko z bardzo strasznym szumem, poza tym pedał hamulca hamuje trochę niżej niż hamował i do tego jak zjeżdżałem z górki pościłem hamulec a on dalej hamował (ok 1 sekundy) potem puścił i jak na razie się nie zwiesił drugi raz. Opisałem bardzo dokładnie moje dokonania (proszę mnie nie karcić za nie), proszę o pomoc co zrobić przede wszystkim aby poprawić z powrotem hamowanie, aby pozbyć się szumu z rana no i tego zacinania się hamulca. Czy to sprawa odpowietrzenia, jeśli tak to jak to zrobić i czy wystarczy jedno kółko które zdejmowałem (tylne od strony kierowcy)?? P.S. Acha, zapomniałem, jak mam podniesione koło to nie obraca się swobodnie, w jednym miejscu trze i za nic nie mogę tego wyregulować. ----------------------- OK, poczytałem trochę i teraz wiem już więcej, tak to jest jak się zabierze człowiek za coś a dopiero potem sprawdza jak to ma działać Więc doszedłem do takich wniosków: Przestawiłem sobie samoregulator, za każdym razem jak w rękach rozszerzałem szczęki to zapadka przesuwała samoregulator o ząbek czyli ok 5 ząbków przeskoczyłem i to wyjaśnia że musiałem na chama wpychać bęben na szczęki. Doczytałem się że przez dziurkę od śruby koła (na godz. 14-15) można ustawić samoregulator. Proszę tylko o podpowiedź, czy mam te ząbki przekręcać do góry czy w dół?? A upewniając się jeszcze czy przez przestawienie samoregulatora może być taki objaw: Ręczny bierze już na 1 ząbku (przed moja zabawą brał na 2 ząbku) a pedał bierze niżej (przed moją zabawą brał wyżej) - czy to jest logiczne czy powinno inaczej (tzn. im ręczny wcześniej bierze do pedał też)   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zibi Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 Ręczny bierze już na 1 ząbku (przed moja zabawą brał na 2 ząbku)za szybko,musisz poluzować,ale nie wiem w którą stronę kręcića pedał bierze niżejmoze się lekko zapowietrzył jak ci kapał płyn-odpowietrzałeś?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 Ręczny już wyregulowałem (przekręciłem o dwa ząbki do góry) Nie odpowietrzałem!!! Proszę o wskazówkę dotyczącą odpowietrzania, mam z tyłu gumową nakładkę na odpowietrzniku, jak ją ściągnę to mam założyć jakiś wężyk którego drugi koniec mam utopić w pojemniku z płynem hamulcowym - tyle wiem, ale czy po zdjęciu tej gumowej osłonki mam jeszcze coś odkręcać, popuszczać (np. jakąś śrubkę albo ten zaworek)http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/question.gif   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GmsMetallica Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 skopiuje calosc wczesniejszego mojego postu, a wiec po koloei: 1) sciagasz kola (jak masz mozliwosc to 4 naraz) jak nie to kazde po kolei odkrecajac odpowietrznik a druga osoba pompuje pedalem hamulca, 2) po oproznieniu ukladu i zakreceniu wszystkich opowietrznikow zalewamy nowym plynem zbiorniczek pod maska 3) osoba w srodku pompuje pedalem az bedzie mega twardy i nie da rady pompowac, 4) wtedy zaczynamy odpowietrzanie OD NAJDALSZEGO KOLA OD SERWA http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif to bardzo istotne, 5)wezyk zakładamy na odpowietrznik to buteleczki przezroczystej (najlepiej). OSoba siedzaca w srodku zaczyna pompowac a Ty odkrecasz odpowietrznik az bedzie wyplywac sam plyn bez pecherzy powietrza, jesli tak jest to zakrecasz, (trzeba wziac pod uwage ze w zbiorniczku pod maska moze byc juz malo i trzeba stan kontrolowac zeby nie zasysalo powietrzza) 6) po odpowietrzeniu 1 kola (tylne prawe) przechodzimy do tylnego lewego, nastepnie prawe przednie i lewe przednie z takimi samymi czynnosciami jak w pkt, 5 7) dla pewnosci ja po odpowietrzeniu wszystkich 4 kol odpowietrzam jeszcze raz dla pewnosci, jesli jest ok to usowam nadmiar plynu ze zbiorniczka (jesli jest) do poziomu miedzy max i min i cala robota skonczona mam nadzieje ze niczego nie zapomnialem albo sie nie pomylilem   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bogo Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 Postanowiłem kilka razy przepompować hamulcem na włączonym silniku, szczęki się rozszerzały popatrzyłem na cylinderek, ściągłem dwie gumy z niego i zaczął kapać płyn hamulcowy ?? - czy tak ma byćNie tak nie powinno być http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif Tłoczki muszą trzymać ciśnienie płynu i po odchyleniu gumek nie powinien się tworzyć żaden wyciek płynu! jak mam podniesione koło to nie obraca się swobodnie, w jednym miejscu trze i za nic nie mogę tego wyregulować.Jeżeli trze b. delikatnie to jest OK.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.