Hamulec ręczny problem

[Gość Anonymous]

Witam mim kolejnym problemem jest hamulec ręczny.

Niesety nie mam garażu chce to na pcozatku zaznaczyć.

Na noc zostawiam samochód z zaciągnietym ręcznym.

 

Od kilku dni mam taki problem ze ruszając samochodem rano kola sie nie kręcą aż nie usłysze takiego jakby oderwania. Wydaje mi sie ze coś tam puszcza i dopiero jedzie. Nie mniej jednak jedzie ale później hamuje. Jak mogę naprawić taki problem?

 

[Gość Anonymous]

sa 2 moziwosci cos Ci blokuje bebny druga gdzies blokuje linke do piero ja polozysz sie pod auto bedziesz mogl to zdiagnozować

 

[Gość Gawlak]

nie zaciagaj recznego na noc

i zobaczysz co sie dzieje

tematow o tym jest sporo

najczesciej zamarza linka (peknieta oslona/pancerz)

trzeba ja wymienic

stara zasada mowi

'' nie zaciagac recznego zima ''

 

[Gość Anonymous]

' nie zaciagac recznego zima '' - święte słowa Gawlak

a co do zablokowanych bębnów jak miałem Seja to tam były takie rozpieraki dociskające szczęki do bębna i czesto one sie blokowały - nie wiem jak jest dokładnie w Corsie....

Z resztą sam mam teraz problem - w Krk napadało śniegu i w trakcie szaleństw na parkingu w Corsuni zerwałem linke ręcznego- jakies 15 cm od lewego bębna - i jest kwestja wymiany- nie wiem jak sie do tego zabrać tam jest jakis trójnik - potrzebuje jakis schemat jak to sie rozkręca

 

[Gość Anonymous]

Jezeli moge pomóc to m tez od mrozu reczny "lapal i nie puszczal"

Zostawiaj po prostu samochód na 1

 

[Gość Anonymous]

reczny jest po to by go używać jesli blokuje trzeba powymieniac elementy zeby nie blokowalo inaczej klapa bedzie bez recznego

 

[Gość Gawlak]

reczny jest po to by go używać

klapa bedzie bez recznego

to Ci powiem taka ciekawostke

recznego nie uzywam wcale

moze raz na pol roku go zaciagne

zeby sprawdzic czy dziala

 

 

wiec to co napisales nie jest az tak do konca prawda

 

[Gość Anonymous]

zgoda ale to nie jest wyjście z sytuacji prawda??

 

[Gość Gawlak]

dlatego sprawdzam czy jest sprawny

 

[Gość maniek02]

hehehehehe zgadzam sie z Gawlak, ja tez sporadycznie uzywam recznego.... jak gdzies parkuje to wrzucam 1 ewentualnie skrecam koła i cześć jak czapka.... od czasu do czasu zaciagne go.... ale napewno nie w taka pogode jak teraz.... w dzień odwilz...w nocy mróz raz tak zrobiłem w polonezie... i do domu z pracy wracałem z buta bo nie szło ruszyc... tylne koła zamarzły..... a poldek cignie na tył i nie szło nic zrobic