Hamulec ręczny problem

[Gość Anonymous]

dlatego ja uzywam recznego saly czas bez wzdledu na pogode i nigdy nie miałem takich problemow

 

[Gość Gawlak]

fajnie pieknie ale do czasu

to ze dziala nie oznacza

ze nie ulegnie uszkodzeniu oslona

tego nie sprawdzisz zaciagajac reczny

dopiero na drugi dzien ja zamarznie sie o tym przekonasz

 

[Gość maniek02]

Gawlak, widze ze kolega Titol, i tak i tak bedzie zaciagał reczny w taka pogode i to czy my bedziemy mu tłumaczyc ze nie warto zaciagać czy nie ..... widzeze on jest przekonany o swojej słuszności zacigania

 

[ Dodano: Sro Lut 18, 2009 16:29 ]

Titol, możesz powymieniac wszystko w tylnych ham... ale daje ci słowo... ze jeśli w dzien bedzie leeko na plusie i bedzie chlapa a w nocy złapie mrozek... to rano znowu bedziesz miał podobna sytuacje ze tył hamuje wiec szkoda twojego zachodu i kasy wydanej zbednie... no chyba ze faktycznie cos ci sie rozwaliło i blokuje ale w 99 % to wina zaciagania recznego na noc

 

[Gość Anonymous]

Miałem ten sam problem z ręcznym i to nie zima lecz latem, pogoda nie ma tu nic do rzeczy, zapiekły ci sie szczęki (o ile to sie tak fachowo nazywa) zdejmij bębny zdejmuj szczęki popsikaj wd 40 lub polej kola rozruszaj je tak aby jak podniesiesz jedną część do góry sama opadała do położenia wyjściowego mi to zajęło pół godzin wd40 i rozruszanie szczęki i tak w kółko. Jak zaciągnołem ręczny to nie odskakiwały szczęki dopiero jak przygazowałem to puszczały z takim charakterystycznym stuknięciem.

 

[Gość Anonymous]

 

[Gość]

pogoda nie ma tu nic do rzeczy

Od dawien dawna zdarza się że ręczny przymarza o tej porze roku.

I pogoda ma wiele do rzeczy.

 

[Gość Anonymous]

Witam i odpowiem na problem. Niestety w wrunkach dzisiejszych tzn.luty 2009 będzie straszny problem zhamulcem ręcznym ponieważ linki na tylnich osiach są odkryte. CO za tym idzie wszelkie zanieczyszczenia oraz błoto pośniegowe oraz śnieg pokrywają nam w/w linki i.......Klapa bo te wszystkie syfy zamarzają co powoduje unieruchomienie hamuca ręcznego.

Jeżeli możesz to nie zaciągaj ręcznego na noc, niewiem czy to prawda ale gdzieś czytałem o pewnych preparatch które zabezpieczają przed mrozem takie ruchome miejsca (coś w stylu odmrażacza do zamków.

Pozdrawiam.

P.S. miałem ten sam problem, trza było wejść pod auto postukać trochę w linki aż się odblokowały i od tego momentu nie zostawiam n noć na hmulcu ręcznym.

 

[Gość Anonymous]

A czy macie jakiś pomysł co się dzieje jeśli od kilku tygodni jest na plusie a samochód nadal się zapiera nie ruszając na centymetr... i drugie pytanie trochę naiwne: czy wszystkie modele opla mam na myśli rocznik '89 model Kadett 1.8 także mają ręczny podczepiony do bębna tylnich kół? bo w instrukcji tak jest ale tego co pamiętam zaglądając pod auto kojarzy mi się że ma zaciskane szczęki na wale... Proszę o radę i pomoc.

 

[Gość andrzej_m55]

Madzy, teraz chyba nie robią ręcznego na wale (może się mylę)

linka jest podczepiona do szczęk

A czy macie jakiś pomysł co się dzieje jeśli od kilku tygodni jest na plusie a samochód nadal się zapiera nie ruszając na centymetr...

należy rozebrać możliwe że cylinderki się zapiekły a przy okazji zrobisz ręczny

 

[Gość Anonymous]

Witam!

Moim zdaniem należy używać hamulca ręcznego jak najczęściej. Znam się troche na tym i to że jego nie używamy może spowodować więcej szkód niż pożytku. Linka zardzewieje i dopiero wtedy hamulec się blokuje i linka do wymiany.

Jeżeli chcesz uniknąć takich przygód, raz na jakiś czas warto tam poprostu zajżeć. Najlepiej przed zimą gdy jest jeszcze ciepło wtedy możesz to zrobić na parkingu. Do tego proponuje konserwacje bębnów z zewnątrz i wewnątrz. Najlepiej wyszystko rozebrać pomalować(zakonserować) i wtedy nic nie bedzie się działo. Gdy kupiłem swoją corsą odrazu zakonserwowałem bębny i mam spokój do dzisiaj. a jeżdzę już dwa lata. Na wiosę znowu planuję mały przegląd.

Lepiej zajżeć gdy nic się nie dzieje niż wtedy gdy już się zepsuje.