Skocz do zawartości

Strasznie dymi na biało....


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Witam Serdecznie! Na wstepie chcial bym napisac ze szukalem na forum podobnych tematow i nic nie znalazlem. Moj problem wyglada tak ze moja tigra 1.6 strasznie kopci na bialo, dym normalnie leci jak z komina, napewno nie jest to para wodna. Tego z tylu ledwo widac:) jak stoje na swiatlach, juz mi nawet chcieli za to dac mandat, wiec musze cos zrobic.Tak pozatym tigra pracuje w normie, tzn odpala bez problemu, obroty utrzymuja sie stabilnie. Na pierwszy ogien myslalem ze to uszczelka pod glowica, ale nie wystepuja objawy, tzn stan plynu chlodniczego w normie, stan sie nie zmienia, nie ma w nim oleju. Pod korkiem od oleju nie widze bialych sladow. Dodam moze ze wymienilem sonde lambde, filtr paliwa.Na kompie zadne bledy nie wyskakuja, oprocz bledu EGR, ale ten blad wyswietla sie tylko czasem. Czy ktos moze powiedziec co to moze byc?

Dziekuje serdecznie za wszystkie rady, i podpowiedzi.

 

Pozdrawiam Serdecznie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Jeśli dymi na biało to jest jednak para wodna, jeśli jednak dymi na błękitno to jest to olej. Nie ma innych opcji ale możesz to sprawdzić przyłóż rękę do rury wydechowej i nawet możesz kogoś poprosić by druga osoba lekko przegazowała. Chodzi o to by na ręce wytrąciło sie to co dymi na biało, na podobnej zasadzie działa odolejacz. Poza tym zapach ,jeśli jest to olej to bedziesz wyraznie czuł go w spalinach. Generalnie bardzo dużo można się dowiedzieć obserwując wydech. Zamelduj o wynikach eksperymentu będziemy radzić dalej. Jest jeszcze jedna sprawa ze te silniki jak są zimne lubią sobie podymić na biało dopiero jak złapią temperaturę to znika, po prostu woda skrapla się w tłumikach i musi odparować. Jak długo to trwa i jak się zaczęło ?.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Wlasnie problem zaczal sie juz pare miesiecy temu od kupna tigry, ale ze tak powiem nie zwracalem na to uwagi. poprostu mnie policja zatrzymala i sie doczepili bo akurat za mna stali i zrobilem im mega biala chmure :?:. I stwierdzilem ze w koncu musze cos z tym zrobic, porownywalem z inna tigra naprawde z mojej to jak z komina, nawet po rozgrzaniu czy przejechaniu wiekszej ilosci km dymi strasznie. Ale czasem zdarza sie tak ze nie dymi, tylko dopiero po chwili zaczyna. Moge jeszcze powiedziec ze na wydechu, mam taka szersza rure- na niej osadza sie jak by taka czarna maz, na krawedziach , i caly bardzo szybko sie zabrudza robi szary, - wydaje mi sie to dosc nienaturalne. Pozdrawiam

 

 

p.s jutro przeprowadze eksperyment i od razu dam znac co wyczulem.

 

Dziekuje serdecznie za pomoc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

podpinam się pod temat,

 

mam dokładnie to samo,

 

wygląda to jak prawa dodna, nie ma niebieskiej poświaty i nie pachnie olejem

 

na rozgrzanym silniku nie ustępuje

 

często strasznie dymi, a czasami w ogóle

 

nie ubywa płyny chłodzącego

 

1.4 16V

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
maciek1024, a duzo jezdzisz dziennie samochodem??zacny napisal dobrze tzn w moim przypadku ze woda musi skroplić sie z tlumika. A wiadomo jaka teraz jest beznadziejna pogoda. Dosyć mocno sie przypatrzyłem, miałem kurs do Berlina. Samochód rozgrzany woda napewno sie skropliła po tylu km, i faktycznie przestał dymić na biało. Aż się dziwiłem że żadnego wycieku nie mam silnik czyściutki, wszystko zrobione jak należy a on mi tak kopci. Wystarczyło dobrze sie przypatrzeć i przejechać w dłuższa trase, bo na codzień robie bardzo mało km. Także dziekuje maciek1024 za wskazówki które rozwiązały mój problem. A ty zacny może zrób dłuższą trase, przypatrz się na wydech czy nie ma w nim jeszcze troche wody która sie nie skropliła. Mi się też wydaje że to zależy mocno od pogody. A płynu ci nie ubywa chłodniczego? Pozdrawiam Serdecznie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Anonymous

Witam!

Nie wypada od tego zacząć? Choćby tutaj: http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=23972

Niedźwiedź

 

Podepnę się pod temat.

 

Też po zimie Tigra zaczęła mi robić zasłonę dymną za autem i to taką, że jak zobaczył to mechanik, to radził zalać zagęszczaczem i sprzedać.

 

Samochód poszedł jednak do remontu do dobrego specjalisty (stary fachowiec, znajomy ojca), okazało się, że były zapieczone pierścienie. Ciśnienie było dobre 12.5, 13. Tłoki i tuleje nie były starte. Wg mechanika podobno bardzo możliwe, że ten silnik ma naprawdę przebieg z licznika (160 tys). Poszła wymiana pierścieni, wszelkich uszczelek, świec, uszczelniaczy na zaworach, oleju, filtrów (przy okazji pasek rozrządu i napinacze). Sprawdzony był katalizator - był jeszcze dobry więc nie został wywalony.

 

Zgodnie z zaleceniami jeżdżę teraz spokojnie, nie więcej niż 2500 obrotów. Przejechałam już prawie 500km. Nie wziął wcale oleju - na bagnecie jest tyle, ile było 500km temu - max na miarce. Obroty nie falują. Pali normalnie (35l zeszło na 500km). Odpala bez problemu. Nie znika płyn chłodzący. Jak jadę lub stoję na światłach, to nie widzę w tylnej szybie tudzież lusterkach, żeby dymił. Ale dziś jak parkowałam (słoneczny dzień, popołudnie, rozgrzany silnik - na pewno nie para wodna) - chłopak mi mówi że dymi mi się. Wyszłam z auta, docisnął lekko do 2 tys. obrotów - pojawił się mały obłoczek. Nie jest to co prawda to, co działo się poprzednio (smuga kondensacyjna za mną na ulicy ;)), ale nie powinien już dymić wcale - zwłaszcza, że wcale już nie bierze oleju.

 

Mechanik kazał mi podjechać gdzieś jeszcze, żeby sprawdzić na komputerze błędy, bo powiedział, że jeszcze coś może być do wymiany. A nie ma pojęcia, co to może być. Kontrolka check engine nie zaświeca się (działa, bo świeci się po przekręceniu kluczyka), więc nie wiem czy coś to da.

 

Ma ktoś jakiś pomysł, co jeszcze można sprawdzić? Miał ktoś podobny problem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daniel GSi

na dotarciu go masz to moim zdaniem jeszcze bąka moze puscic czasem ;) przechodzilem to, tez mialem dotarcie przez 3tys. km i pozniej wymiana oleju i filtra i git do tej pory wiec nie przejmuj sie narazie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Czyli po dotarciu silnika należy zmienić olej?

Głupie pytanie - można po czymś poznać że jest dotarty, czy przyjmuje się, że następuje to po 3tys. km? :shock:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DAROMV6

1 - zaleca się filtr i olej

2 - wstępne to na stanowisku z różnymi prędkościami obrotowymi (każde po kilka minut),

potem możesz przyjąć te kilka tys., chociaż takie rzeczywiście dobre - to kilka razy tyle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności