Strasznie gesty, bialy dym...problem z odpalaniem itp.

[Gość Anonymous]

A mialo byc tak pieknie:):)juz pisalam w poprzednim watku ze tamte usterki zostaly naprawione,jakis czas bylo ok (zaraptem kilka tygodni) i mam na nowo zmartwienie no i zapewne kolejny wydatek...

Wiem,ze komputer to podstawa ale zrobie to najwczesniej we wtorek(okres swiateczny warsztaty nieczynne).

 

Wiec do konkretow:

-na ogol rano gdy nie jest rozgrzany jest problem z odpaleniem,ale odpala raz szybciej raz po dluzszym czasie, a niekiedy odpala od razu...poprostu wielka loteria w momencie odpalania

-do tego kontrolka od swiec zarowych po wlozeniu kluczyka sie nie pokazuje,czyli to oznacza ze nie grzeja tak? bo normalnie kontrolka sie pojawiala i po chwili gasla,a teraz wogole sie nie pokazuje,

-znowu pokazuje sie ta wstretna i denerwjaca kontrolka servisowa i wogole nie gasnie,

-no ale dym jaki robi moj samochod przebija wszystko, pol ulicy zakopconej po kilku sekundach pracy silnika, bialy gesty dym, z raczej malo przyjemnym zapachem--fee...

-zreszta praca silnika jest taka jakas dziwna, cos tam jakby strzelalo w silniku, tak niejednolicie chodzi,dzwiek jaki wydaje poprostu od razu zwraca uwage, bo nie jest normalne i plynne...

 

ten dym i praca silnika poprostu przypomina mi normalnie traktor...straszne:(

 

Ostatnia naprawa miala dotyczyc EGR i Swiec zarowych z przekaznikiem, okazuje sie ze EGR nie byl wymieniany tylko swiece zarowe i czujnik od tych swiec...Szok!! bo ja juz teraz nic nie wiem,co oni tam porobili, bo po przeblysku i idealnym chodzeniu nagle zaczyna byc jeszcze gorzej niz na poczatku...

 

Obawiam sie tego dymu...tak mnie lekko przeraza i nie wiem czy powinnam jezdzic czy lepiej nie, bo moze pogorsze cos,pomijajac to ze jadac z ta smuga dymu przeraze i wystrasze chyba wszystkich,ktorzy to zobacza...

 

Wiem wiem...potrzebne sa te kody z komputera to mi cos doradzicie:)

Dolacze je na dniach i tym razem chyba zdecyduje sie na wizyte w salonie opla,mimo tego ze nie zrobia mi tego napewno od reki i bede musiala sie umowic, no i zaplace troche wiecej za sam komputer...ale coz, moze tam bede kompetentni i dokladnie powiedza gdzie jest usterka i co trzeba wymienic, naprawic zeby bylo ok.

 

No i prosba...napiszcie tak bez tych numerow bledow czy ten dym to raczej cos powaznego i lepiej nie jezdzic,jedynie do warsztatu...a moze dym strasznie wyglada i zwaraca jedynie na siebie uwage,a ze go jest tyle to az przeraza bo pierwsze co to wyglada jakby sie auto palilo:) haha...normalnie cyrki...

 

Nie wiem czy go nie sprzedac choc w takim stanie duzo moge stracic i moze nawet sie to nie kalkuluje:( a znowu ladowac i inwestowac moze nie ma sensu bo wladuje sie wiecej niz sie za nie dalo...no i do tego Ci mechanicy...nie dosc ze nie potrafia naprawic rzeczy ktora wyskakuje w bledzie na kompie,bo albo nie wszystko wymienia albo jak z tym EGR (gdzie usterka na EGR wyskakiwala na kompie)okazuje sie ze nie wymienili...

 

Prosze Was o pomoc i jakies wskazowki co robic...bo ja juz nie wiem:( Ci moi mechanicy chyba nie wiedza nic i naprawiaja cos wedlug jakis ogolnych kryteriow i usterek ktore najczesciej wystepowaly...metoda prob i bledow, chyba z dokladnymi schematami zeby chociazby znalezc konkretna czesc, ktora zamierzaja wymienic, czy naprawic...bo ich naprawy taki obraz mi przedstawiaja,niezaradnych sierot,ktore chyba nie maja najmniejszego pojecia o autach...a inne warsztaty :jedne nie obsluguja disli, inne nie robia czegos tam ale polecaja kogos, no i tam okazuje sie ze i ten warsztat tego nie zrobi... naprawde, nawet ciezko jest mi znalezc warsztat ktory zechce choc zobaczyc co tam moglo sie stac i dopiero po ogladnieciu podjecie sie naprawy czy tez nie...no mam ten jeden,tak niby mowia ze robia,wymieniaja a wsumie teraz to ja nie wiem czy poprostu nie sciemniaja i nie naciagaja...

 

P.S Z tymi usterkami ktore wyzej napisalam Powinnam czy nie powinnam jezdzic,bo raz mysle ze nic sie nei stanie,a raz az sie boje go odpalic bo moze cos mi tam wybuchnie i nic mi nie zostanie z tego auta...

 

JA to jestem zalamana:( jednak dla mnie jako kobiety auto ma byc ale nie powinno sie psuc, bo coz ja biedna moge zdzialac--nic, a tylko sie zamartwiam i juz nie wiem co z tym robic...

Moze jakis laskawy mezczyzna zechce mi go doprowadzic do porzadku???

Czy moze pomyslec o sprzedazy na czesci??bo to moze nie bedzie strata,a moze nawet wartosc zwrocic sie w calosci??

poprawiłem nie piszemy dużymi literami andrzej_m55

 

[kicaj]

-na ogol rano gdy nie jest rozgrzany jest problem z odpaleniem,ale odpala raz szybciej raz po dluzszym czasie, a niekiedy odpala od razu...poprostu wielka loteria w momencie odpalania

-do tego kontrolka od swiec zarowych po wlozeniu kluczyka sie nie pokazuje,czyli to oznacza ze nie grzeja tak? bo normalnie kontrolka sie pojawiala i po chwili gasla,a teraz wogole sie nie pokazuje,

niec ci wgraja nowe oprogramowanie, sprawa dotyczy diesli w temp powyzej zera a ponizej 20st (mniej wiecej) w starym oprogramownaiu nie wlaczaja sie wtedy swiece zarowe stad utrudniony samozaplon

 

-znowu pokazuje sie ta wstretna i denerwjaca kontrolka servisowa i wogole nie gasnie,

jaka kontrolka serwisowa - insp?? z jakim numerem?

 

Ostatnia naprawa miala dotyczyc EGR i Swiec zarowych z przekaznikiem, okazuje sie ze EGR nie byl wymieniany tylko swiece zarowe i czujnik od tych swiec...Szok!! bo ja juz teraz nic nie wiem,co oni tam porobili, bo po przeblysku i idealnym chodzeniu nagle zaczyna byc jeszcze gorzej niz na poczatku...

gdzie robilas? u vauxhalla? dlugo dobrze chodzilo? czy to byl tylko moment?

 

-no ale dym jaki robi moj samochod przebija wszystko, pol ulicy zakopconej po kilku sekundach pracy silnika, bialy gesty dym, z raczej malo przyjemnym zapachem--fee...

jaki masz silnik? bo raczej nie TDI... DT czy CDTI ? moze masz dpf'a

 

[Gość Anonymous]

Po tym jak z autem zaczely sie dziac rozne dziwne rzeczy o ktorym pisalam juz wczesniej

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=29290#258003

niby naprawiono to co powinni,w warsztacie u mnie w miescie ale nie byl to servic opla...

dobrze bylo ok miesiaca i zaczelo sie to o czym w tym temacie napisalam.

Na drugi dzien po wpisie na forum, rano autko jakby nigdy nic odpalilo normalnie,nie dymilo i chodzilo (wedle mnie) elegancko, po pracy przy odpalaniu jedynie mialam lekki problem, ale odpalil i rowniez bylo OK.

Dzisiaj jadac na miasto odpalil(choc roznie to bywa,czasem trzeba 3,4 prob ale odpala) nie dzialo sie juz teraz nic co by mnie zaniepokoilo...

No tylko po zakupach auto juz nie odpalilo:(

Pol godziny chyba probowalam i nic,momentami juz wydawalo sie ze zalapal i nagle padal...

Odholowali mi auto do servisu opla i musze czekac do nastepnego tygodnia...

 

A krotko odpowiadajac na pytania:

-piszac kontrolka servisowa mialam na mysli ta pomaranczowa (samochod z kluczem) wydawalo mi sie ze to jest wlasnie kontrolka servisowa...

-gdzie robiony? no w warsztacie,ktory jako jedyny chcial sie podjac naprawy (bylam w kilku innych polecanych miejscach i disla nie robia i koniec gadki) chodzil dobrze ok miesiaca,wiec to chyba krotko:(

-no a silnik TDI 2.0

 

No teraz czekam na telefon z servisu i maja mi powiedziec co i za ile trzeba zrobic.Nic mi nie pozostaje tylko wladowac kase w naprawe, bo auto jest mi bardzo potrzebne-sprzedawac niejezdzacego sie nie oplaca,robic tylko po to zeby sprzedac -to bez sensu,bo czas zanim sie sprzeda a pozniej zanim sie znajdzie inne auto-to stanowczo za dlugo.

Oczywiscie napisze co mi powiedziano i co musze zrobic...

Pozdrawiam

 

[Gość andrzej_m55]

exxexxcja, ponownie poprawiłem tytuł zajrzyj tu

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=228

 

[Gość Anonymous]

andrzej_m55, przepraszam za niedostosowanie sie do regulaminu...

naprawde nie zrobilam tego umyslnie, teraz jest popoprawiane i nawet nie wiem gdzie pisalam slowa duzymi literami...

to chyba przez te rewelacje z mym autem,chcac podreslic waznosc jakiegos slowa-napisalam to z caps...powaznie nie specjalnie:):)

pozdrawiam

 

[Gość brzoza]

exxexxcja, twój samochód po prostu sie zapowietrza!! ale trafił jak sadze w dobre ręce Tylko ze słono za to będą żądać .Taki jest urok tych silników Nie spotkałem aby posiadacz tego silnika nie miał kłopotów kwestia tylko kiedy to nastąpi !bo nastąpić musi

 

[Gość Anonymous]

no wiec krotko:)

Niby przyczyna wszystkiego byla peknieta uszczelka pod glowica:)

Autko chodzi i ma sie dobrze( nie bede za bardzo chwalic,zeby nie wykrakac znowu)

No Salon sobie "troszke" policzyl za naprawe, ale coz pieniadz rzecz nabyta, a bez sprawnego autka ciezko zyc:)

Jakos ciezko mi do teraz uwierzyc,ze jakas jedna uszczeleczka miala taki wplyw na cale auto:O:O:O szok

Serdecznie pozdrawiam:)

 

[Gość brzoza]

akos ciezko mi do teraz uwierzyc,ze jakas jedna uszczeleczka miala taki wplyw na cale auto

exxexxcja, a gdyby makijaż na jednym oku sie trochę zdeformował! To jaki by był efekt końcowy!! wyglądu całej buzi