Dziwne buczenie Astra 1,7 CDTI

[Gość t64bit]

to jest jakiś półśrodek wymyślony w serwisie aby nie obciążać gwaranta kosztami za części.

 

Zwiększając ciężar na półosi powodujesz mniejsze drgania, a coś przecież jest powodem tych drgań.

 

Ja obstawiam przegub. Dostaje wibracji i wyje.

Hmm, no wiec co robic? Mam ten sam problem, wystepuje tylko na zimowkach, zaluje teraz ze zmienilem kola, bo jest raczej wiosna. Czym grozi jezdzenie dalej z buczeniem? Zakladajac, ze zaloze dodatkowe ciezarki czy moze byc tak ze dzwiek zniknie ale tym razem pojawi sie po zmianie kol na letnie przy innych obrotach?

 

[Gość Anonymous]

Ja chyba jednak pojadę i dodatkowo poproszę o wypięcie półosi i sprawdzenie przegubu.

Poczytałem i rzeczywiście komuś tak się objawiał uszkodzony wewnętrzny.

 

[Gość t64bit]

Ja chyba jednak pojadę i dodatkowo poproszę o wypięcie półosi i sprawdzenie przegubu.

Poczytałem i rzeczywiście komuś tak się objawiał uszkodzony wewnętrzny.

czekamy oczywiście na info czy pomogło

 

[Gość Anonymous]

nie chcę Cię martwić o kolego, ale:

 

dźwięk na chwilę obecną przeniósł się w okolice 1900obr (mimo dołożonego ciężarka)

 

odkryłem że buczenie jest rytmiczne, jadąc bardzo powoli, tocząc się 10km/h i przytrzymując go w/w obrotach słychać to bardzo wyraźnie (plus drżenie pedałów i podłogi). i jak go zatrzymam w danej pozycji albo będzie słychać stałe buczenie/rezonans przy tych obrotach albo nie. Jak nie - podtoczyć wystarczy pół metra (trochę obrotu koła) i pojawia się.

 

Nie rozumiem już. Byłem w warsztacie, panowie potwierdzili że coś buczy i tyle. Słuchali, przetaczali, oglądali wszystko i w końcu stwierdzili że nie wiedzą o co chodzi, a półosi nie ma sensu wyjmować.

 

jeździ się tragicznie, zero przyjemności, stale unikając obrotów z dziwnymi dźwiękami i drżeniem

 

Moje pomysły już się wyczerpały. Jeżeli ten post przeczyta jakiś cfany gapa, co by się podjął - to pliss o info, bo nawet już nie mam pomysłu do kogo z tym jechać.

 

[Gość t64bit]

heh czyli nie ma co sie pakować w te ciężarki, bo jak ktoś już napisał, to jakiś środek zastępczy, w dodatku nie działa... Niemniej u mnie nie wygląda to aż tak tragicznie. W zasadzie mógłbym pogłośnić radio i olać to;) Nie ma żadnych wibracji, a buczenie jest słyszalne tylko w tym jednym zakresie i to najbardziej jakby na 2 i 3 biegu, właściwie bardziej przy hamowaniu silnikiem nawet niż przyspieszaniu. To musi być związane z układem jezdnym, bo chociaż nie udało mi się dokładnie sprawdzić w jakich sytuacjach, ale czasem skręcając również tego nie słychać, podobnie np. wjeżdżając pod górkę, innym razem wjechałem lewym kołem w dziurę to słychąć było jak ten dźwięk został "zdławiony". Popytam w każdym razie co okoliczni mechanicy o tym sądzą.

 

[Gość Anonymous]

ja jeżeli znajdę jakoś chwilę zdejmę ciężarki w ogóle i sprawdzę.. tylko zimno teraz a trzeba osłonę odpinac...

 

coś rezonuje i tyle tylko jakby z zależności od obrotu koła?

 

[ Dodano: Nie Gru 06, 2009 09:47 ]

tylko gdzie? jak w zależności od położenia koła to w skrzynii...

 

[Gość artus-63]

Witam ja mam takie buczenie przy prędkości 50-60 km/h i do tego z lewej strony niezależnie od obrotów nawet jak dam na luz czy to zbierzność czy przegub jak jade szybciej to wszystko ustępuje.

 

[Gość Anonymous]

cześć wszystkim! po wyłączeniu silnika czasami słychać dziwne buczenie/brzęczenie nie wiem jak to nazwać pobuczy przez jakąś chwilę z przerwami a potem spokój. Co to może być?? Chodzi o Astrę III 1,7CDTI 100KM, jak spotkaliście się z tym to proszę o pomoc w znalezieniu przyczyny u mechanika jeszcze nie byłem... pozdrawiam!!

 

[Gość Anonymous]

A więc tak.

 

Już na 100% jestem pewny, że to rezonans wzbudzany przy wskazanych obrotach w zależności od obrotu kół. Im wolniej jedziesz tym wyraźniej to słychać, (można jechać na luzie utrzymując stałę obroty) a przy dużej prędkości słyszymy opisywane obszernie wcześniej buczenie/wycie + drgania.

 

Dziś sprawdzony na podnośniku, słychać o wiele bardziej w środku bo zew - wiadomo diesel. Tylko podczas obracjących się kół wg powyższego.

Sprawdzone ponownie poduchy, wieszaki, przewody plastyki, łożyska. Nawet odkręcono poduchę i delikatnie przesunięto silnik na niej. Bez skutku.

 

W końcu zdecydowałem się na zdjęcie odważników z półosi. (obu bo zgodnie ze wskazówką z GM miałem dodatkową). I wszystko zniknęło.... - prawie..

 

Bo wszystko to samo odzywa się teraz przy 2800obr. Co jest skutecznie zagłuszane przez silnik (wiadomo diesel).

Jest o wiele lepiej. Podsumowując:

z jednym ciężarkiem przy 2200 buczy i drga

z dwoma przy 1800

bez ciężarka przy 2800.

 

Ponieważ już wszystko sprawdzone są dwa rozwiązania problemu (a nie objawów)

1. Luzy w różnicowym, coś w zależności od położenia (obrotu) pół osi ma luz i drga/rezonuje przy obrotach. Zwiększając/zmniejszając ciężar na pół osi powodujemy inną częstotliwość To ma sens, że jest mniej słyszalne na aluminiowych felgach, które są lżejsze.

2. Mniej prawdopodobne - poduszka pod skrzynią. Nowa będzie wyższa.

 

Generalnie poświęciłem temu tyle uwagi że mam już oficjalnie dość. Skrzynii nie będę zmieniał, za droga sprawa jak na buczenie i drgania . Poczekam aż się rozpadnie. Co się wydarzyć może albo zaraz albo np; za 3 lata

Dzięki wszystkim za uwagę.

Pozdr

 

[Gość password]

dolaczam do kolegow , mam identyczny problem - mianowicie po wymianie opon na zimowe rozmiar malo typowy 185/60/15 jest buczenie w zakresie 2000-2200 przyspieszajac i zwalniajac na 3 biegu jest najbardziej slyszalne natomiast na letnich alu 195/60/15 buczenie nie wystepowalo auto jest z belgii r.2001