brzęczyk od zapalonych świateł mijania...

[Gość Anonymous]

Witajcie, od pewnego czasu zauwazyłem, że nieraz, po zgaszeniu silnika i wyjęciu kluczyka ze stacyjki a zostawiajac właczone świtła mijania, bzyczek raz brzęczy a innym razem nie... Jakby cos nie laczyło i raz zadziała, raz nie...

Gdzie szukac tego dziadostwa...pozdrawiam

 

[Gość silvo44]

raz zadziała, raz nie...

Gdzie szukac tego

... gdy ,,działa'' - na słuch ... i potem dociśnij go , bo pewnie jest słabo osadzony w gnieździe ...

 

[Gość Anonymous]

witam, ale gdzie jest to gniazdo..., mam nadzieję że nie piszesz o stacyjce

 

[Gość silvo44]

mam nadzieję że nie piszesz o stacyjce

... nie - raczej ten brzęczyk jest w bezpiecznikach lub okolicy ...

 

[Gość gardi1]

Przyłącze się do tematu, brzęczyka - to że zostawię na światłach i sygnalizuje to rozumiem, ale dlaczego hałasuje jak w przypadku braku klucza w stacyjce i właczeniu dźwigni kierunków w lewo lub w prawo tez brzeczyk daje znac o sobie?

Jest tam jakaś ukryta funkcja?

 

[Gość jachu]

przypadku braku klucza w stacyjce i właczeniu dźwigni kierunków w lewo lub w prawo tez brzeczyk daje znac o sobie?

Jest tam jakaś ukryta funkcja?

A masz światła postojowe uruchamiane dźwignią kierunkowskazów, jak tak to sygnalizuje, że są włączone.

 

[Gość gardi1]

 

A masz światła postojowe uruchamiane dźwignią kierunkowskazów, jak tak to sygnalizuje, że są włączone.

Własnie tez tak mysłałem, ale nie, nic się nie zapala....

 

[Gość Don]

No u mnie jest tak samo...

 

[Gość gardi1]

No u mnie jest tak samo...

czyli, może się wydawać że jest to tylko przypominajka o braku wyłączenia kierunków?

 

[Gość Don]

No wg mnie to coś nie wyszło chyba bo kierunki świecą tylko przy włączonym zapłonie. A generalnie to chyba powinno tak być, że w tym przypadku włączają postoje z wybranej strony...