Skocz do zawartości

Urwany kruciec obiegu wody od reduktora LPG


Gość ursus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Wczoraj miałem nietypową usterkę. W czasie jazdy ułamał mi się plastikowy kruciec wychodzący z reduktora (czy tam parownika) LPG do którego podłączony jest przewód z płynem chłodzącym. Czy ktoś się orientuje, czy ten element jest wymienny, zanim w serwisie LPG naciągną mnie na wymianę całego reduktora??

Chciałem dzisiaj zaryzykować i rozkręcić reduktor i przekonać się samemu, jednak nie udało mi się odkręcić przewodu podającego gaz. Na razie tak to zostawiłem. Nie wiem, czy to był głupi pomysł, czy nie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, te kolanka są elementami wymiennymi

koszt to bodaj coś koło 10zeta za szt.

Podobny temat był już na forum musiałbyś poszukać, wklejałem tam fotki zrobione również po rozkręceniu pokrywy - pokazanie zabezpieczenia od wewnątrz - w tamtym przypadku był to akurat reduktor BRC

Nic nie napisałeś na temat reduktora - jakiej firmy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zwróciłem uwagi na markę, choć wydaje mi się, że była tam nazwa BRC, ale pewny nie jestem. Chodziło mi o sam fakt, czy elementy te są wymienne i dzięki za odpowiedź.

Zapytam jeszcze przy okazji, czy wymiana we własnym zakresie tego elementu może być jakimś problemem?? Tzn czy może mnie zaskoczyć coś w stylu łatwo rozkręcić trudno skręcić lub jakieś inne niespodzianki?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro pojeżdżę po gazownikach, mam nadzieję, że ktoś mi coś takiego sprzeda

Tak jak pisze DAROMV6, problemu nie powinno być, u gazowników znajdzesz ten króciec bez problemu, nawet Ci wymienią za małe pieniądze. :wesoly:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc problemów nie było, króciec dostałem, koszt 12zł za sztukę. Wymiana kosztowałaby jakieś 30zł, więc nie drogo ale postanowiłem zrobić to samemu. Zajęło mi to jakąś godzinkę w ogóle się nie spiesząc łącznie z ponownym zamontowaniem przewodów wodnych, które miałem zdemontowane.

Jeżeli chodzi o samą wymianę, to faktycznie robota nawet dla laika. Odkręciłem reduktor z mocowania, dzięki czemu mogłem go nieco dźwignąć i mieć swobodny dostęp do śrub mocujących pokrywę, zdejmując jednocześnie jedynie wyjściowy przewód gazu. Następnie zdjęcie pokrywy od obwodu wodnego i wymiana króćców. Stare nie chciały wyjść więc małym śrubokrętem podważałem je wyłamując po kawału tak aby nie uszkodzić gumowych uszczelek (są pod dwie sztuki na króćcu) a na końcu delikatnie wybiłem za pośrednictwem śrubokręta uderzając lekko kombinerkami. Stare uszczelki udało mi się jeszcze przełożyć, ale musiałem uważać, były już nieco sparciałe. W razie czego można to uszczelnić spokojnie silikonem.

Na koniec dodam, że warto się zaopatrzyć w ścisk do segerów, śmieszny koszt a będzie wygodniej i szybko i we właściwe klucze, u mnie to były imbusy. Dodatkowo kupując króćce warto zapytać o uszczelnienia, wydaje mi się, że powinny być w komplecie lub możliwe do dokupienia. Mi koleś w serwisie nic o tym nie wspomniał a ja za bardzo się spieszyłem i nie zwróciłem na to uwagi. No i polecam ze względu na niski koszt wymianę obydwu jednocześnie, ja tak zrobiłem i się opłaciło, ten drugi niby nieuszkodzony próbując lekko go obrócić od razu uleciał :wesoly:

Dla tych, co robią to pierwszy raz - nie ma tu żadnej ingerencji w obwód gazu czy ustawienia reduktora. Ja też zastanawiałem się, co mnie będzie czekać po rozkręceniu, a w środku po prostu nie ma nic, to tylko uszczelniona komora na płyn chłodniczy przylegająca do ścianki reduktora i w ten sposób zabezpieczająca go przez zamarznięciem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności