Silnik głośniej się zachowuje przy 80 km/h

[Gość Sargath]

czyli trzeba się przyjrzeć skrzyni - dzieki kicaj,

 

w zwiazku z tym pytanie - w którym miejscu w skrzyni jest łożysko oporowe ?

 

myslę że można iść w strone usterki w skrzyni

 

w czasie jazdy jest wszystko ok podczas zmiany biegów, ale na postoju nieraz cięzko wchodzi 1 , a przy wstecznym jest charakterystyczny zgrzyt.

 

- czy po zalaniu nowym olejem skrzyni trzeba dodatkowo wyregulowac skrzynię ?

 

pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

rezonans kojarzy mi się z drganiami, a u mnie nic takiego nie występuje jest tylko wyższy ton silnika

pozdrawiam

no to w końcu ma wyższy ton czy głośniej pracuje?

 

Sargath: robisz niedźwiedzią przysługę następnemu właścicielowi samochodu jeśli planujesz go odsprzedać. jak widać ekologia nie ma wiele wspólnego z ekonomią dla przykładu kilka obliczń: c20xe na wolnych obrotach spala ok 1l/h. nie wiem jaka jest wartość dla małych śliników opla więc posłużmy się tym przykładem. 1litr kosztuje ok 4,60zł. 4,6zł/60min. daje wynik ok 7,6 grosza za minutę postoju. chcąc oszczędzać ok 3,8 grosza (zakładamy że rozruch silnika zużywa taką dawkę paliwa co 30s postoju) na minutowych postojach powinno się wg mnie puknąć w głowę biorąc pod uwagę fakt zużycia elementów silnika biorących na barki jego rozruch. częste katowanie akumulatora prądami rzędu kilkuset amper też bardzo szybko go zniszczy.

 

może to nie jest związane bezpośrednio z tematem ale zastanawiałeś się dlaczego kierowcy dostawczaków i różnego rodzaju ciężarówek nie wyłączają silnika nawet na kilkunastominutowych postojach? (pomijając kwestię oszczędzania turbo)

 

nie rozumiem czemu ktoś zaleca mocne wciskanie pedału gazu i jednocześnie nieprzekraczanie 2500obr/min. jak przeprowadzę w tej kwestii jakieś badania to się podzielę wynikami. jak na razie preferuję płynne dodawanie gazu i nie wciskanie go od razu podczas ruszania do docelowego poziomu. popieram to moimi spostrzeżeniami podczas obserwowania wskaźników spalania chwilowego. oczywiście podczas jazdy ze stałą prędkością wyższe przełożenia powodują zredukowanie prędkości obrotowej silnika co daje wymierną korzyść - silnik mniej razy musi się obrócić żeby przejechać daną drogę. natomiast podczas przyśpieszania wszystko już nie jest takie proste. jak widać nawet sam autor artykułu gubi się w swoich radach:

 

W związku z pierwszą z zasad nasuwa się pytanie związane z powszechnym (ale niesłusznym) przekonaniem, że jazda na 5. lub 6. biegu z prędkością 50-60 km/h może prowadzić do uszkodzenia silnika.

 

Niezależnie od generacji silnika obowiązuje zasada – każde wyraźne przyspieszanie należy poprzedzić redukcją biegu (nawet o 2-3 przełożenia, np. z 6 na 3), co będzie zdrowsze dla układu napędowego i skróci czas rozpędzania.

 

no to już nie wiem czy wg autora artykułu należy do 90 przyśpieszać tak żeby od 50 jechać na 5 czy jak?

 

chciałbym zwrócić też uwagę na bełkot sugerujący poziom wiedzy autora artykułu na tematy na które się wypowiada:

 

W przypadku współczesnych konstrukcji z elektronicznie sterowanym wtryskiem paliwa sytuacja jest jasna – oprogramowanie zapobiegnie ewentualnemu uszkodzeniu odcinając zapłon przy zbyt niskich obrotach.

może ja czegoś nie wiem (nikt nie wie wszystkiego) więc w razie gdy pochopnie posądziłem autora artykułu o brak wiedzy proszę o wyprowadzenie mnie z błędu

 

chciałbym Cię kolego wyprowadzić z błędu i wyjaśnić Ci że to właśnie jeżdżąc od 50 na 5tym biegu piłujesz silnik a nie jadąc 80 na 4tym. inżynierowie którzy projektowali każdą część silnika zjedli zęby na tym aby uzyskać optymalne parametry i podali w instrukcji jakie są prawidłowe prędkości obrotowe lub od jakich prędkości należy wrzucać dany bieg i raczej nie uznali że należy jechać od 50km/h na 5tce. ciekawi mnie jakie osiągnięcia naukowe mają ludzie którzy dają te rady.

 

jazda z mocno obciążonym silnikiem jest dla niego niezdrowa. wyobraź sobie jaki kształt ma wał korbowy i teraz wyobraź sobie że jest niemal unieruchomiony (czyt ma duże obciążenie) w cylindrze powstaje wybuch ale na koła przekazywana jest mała ilość energii z wybuchu bo wałowi korbowemu ciężko jest kręcić kołami energia podczas wybuchu powstała tak czy siak (jest jej dużo bo przecież trzymamy gaz wciśnięty na 3/4) i skoro nie została przekazana na koła to panewki dostaną po dupie - będą miażdżone klin olejowy zrywany i sam wał korbowy - w różnych niekorzystnych warunkach nierównomiernie rozgrzany, wyeksploatowany- będzie tracił wyważenie w skrócie pokrzywi się. właśnie mi z tego powodu inżynierowie po obliczeniu momentów potrzebnych do rozpędzenia masy auta i po obliczeniu konkretnych przekładni podali optymalny zakres obrotów silnika.

 

[Gość]

Może temat ekonomicznej i ekologicznej jazdy przenieśmy do działu ogólnych porad, tu trzymajmy się problemu, który jest zawarty w temacie, bo zaraz nam się tu postów namnoży na wiele stron

 

jestem za/kicaj

 

[Gość Anonymous]

a co z geometrią? może jeśli będziesz zmieniał koła na zimówki przy okazji podjedź na geometrię, tak czy siak się przyda a może wyeliminujesz usterkę jeśli to od kół idzie co mi osobiście wydaje się prawdopodobne

 

EDIT: jest jeszcze jedna opcja: może to jednak coś z silnika. nie wiem przy jakich prędkościach obrotowych zmieniasz biegi. z tego co piszesz przy 80km/h masz 2800rpm. jeśli biegi zmieniasz tak że 5 wrzucasz już przy 50 to prawdopodobnie na żadnym z niższych biegów nie osiągasz prędkośći obrotowej 2800 - a możliwe że to przy niej powstaje rezonans jakiś. przejedź się tak żeby na różnych biegach osiągnąć te 3500 rpm i przejedź się na 3 i 4tym biegu 80 km/h powiedz co zaobserwowałeś. jeśli jest tak jak myślę to możliwe że jest tak jak napisał już jeden z kolegów: skutki "eco" drivingu

 

pozdrawiam

 

[Gość Sargath]

no to w końcu ma wyższy ton czy głośniej pracuje?

wg mnie to to samo - wyższy ton to inaczej głosniejsza praca.

 

dla przykładu kilka obliczń

jesli chodzi o obliczenia to porównywałem to bardziej w praktyce i usredniłem wyszło mi że jadąc wg zasad z artykułu spalam ponad 1 litr w miescie mniej i nie jest to jednorazowy przypadek, podkreslam zrobiłem kilka pomiarów i jest to u mnie udowodnione.

 

oczywiście nie gaszę silnika na kazdym przypadkowym postoju

 

Cytat:

 

W związku z pierwszą z zasad nasuwa się pytanie związane z powszechnym (ale niesłusznym) przekonaniem, że jazda na 5. lub 6. biegu z prędkością 50-60 km/h może prowadzić do uszkodzenia silnika.

 

 

 

Cytat:

 

Niezależnie od generacji silnika obowiązuje zasada – każde wyraźne przyspieszanie należy poprzedzić redukcją biegu (nawet o 2-3 przełożenia, np. z 6 na 3), co będzie zdrowsze dla układu napędowego i skróci czas rozpędzania.

 

przeczytaj ten artykuł pare razy to będzie bardziej zrozumiały

 

jazda na 5 przy 50km/h to co innego niż przyspieszanie na 5 biegu

 

jak wyrzucam sie na 5 to jadę w zakresie 50-65km/h

 

jak chcę jechac szybciej to na czwórce trzymam do 65 nawet ale nie przekraczam 2500rpm

 

na koniec dziękuję za przybliżenie tematu obciążenia silnika, jest napewno cenną informacją i wezmę to po uwagę

 

dodatkowo zapewnia Cię że nie meczę silnika - gdy przerzucam się na 5 samochód jest mobilny nie ma zjawiska szarpania ani ospałości, nie zawodzi, żadnych odgłosów przypominajacych obciążenie

 

rafaln1,

 

przepraszam ale musiałem odpowiedziec - nie przenoś proszę tematu w końcu sa to rozmowy cały czas dotyczące zdjagnozowania usterki, przecież w końcu styl mojej jazdy tez może mnieć na to wpływ jak twierdzi paru kolegów.

 

[ Dodano: Pią Paź 16, 2009 23:04 ]

--------------------------------

EDIT

 

 

odpowiadalem i nie odświerzyłem

 

ziajek,

próbowałem juz tak na 4 i nie widzę żadnych problemów, nie wiem czy próbować na 3 ?

 

pozdrawiam