Zapali czy nie zapali?

[Gość R]

Zima tuż tuż. A jak widać po tematach największym problemem wśród użytkowników kadecików jest odpalanie na zimnym silniku. Boicie się, że w niskich temperaturach będziecie mieli problemy z odpalaniem Waszych kadzików? Sam obawiam się zimy, na gazie w niskich temperaturach po odpaleniu potrafi zgasnąć. Na benzynie przy wyłączonym ssaniu też zgaśnie. Mam nowy akumulator, kable w bagażniku, z niepokojem spoglądam na termometr za oknem..

 

 

 

Ale damy radę Damy??

 

[Gość Bols]

Rok temu jak było około -20*C odpalił mi faktycznie długo kręciłem go ale odpaliłem za pierwszym razem więc nie obawiam się zimy raczej (akumulator naładowany nie dawno:D)

 

[Gość rogerek01]

dokładnie, jak dbasz o autko, akumulator to nie ma problemu,mi przy -21 odpalił niemal od razu tylko chwile zajęło zanim mogłem ruszyć którykolwiek bieg, olej w skrzyni trochę się zasiedział przez mroźna nockę ja się zimy nie boje bo wiem czym jeżdżę pozdrowki

 

[Gość leszek 398]

R, Mam znajomka który twierdzi, że uruchomi swój wóz nawet w ekstremalnych warunkach i to na LPG (zbiornik benzyny ma wymontowany, bo przerdzewiał )

Potrzebne akcesoria:

-przedłużacz 230V

-wydajna suszarka do włosów

-czajnik z gorącą wodą

Gorącą wodę leje na parownik, a tą suszarką do włosów wdmuchuje ciepłe powietrze do dolotu i ponoć musi zapalić... nie ma mocnego we wsi

w d m u ch u j e = "nie bluznij" :beer:

 

 

Ten post został usunięty, bo według jednego z Administratorów (który chyba mnie nie lubi ) został uznany, że jest "nie na temat", ale wysyłam go ponownie, bo może ktoś zastosuje się do ww wskazówek i nie będzie się bał porannego rozruchu w zimie, gdy śmiga się tylko na LPG

 

[Gość Anonymous]

Mam od 3miesięcy Kadeta1.3 benz+gaz. Rok1987.Jeżdżę Tirem i samochodzik stoi 6 dni na bazie. Obawiałem się że będzie problem w terazniejsze mrozy,lecz nie doceniłem kadecika ,na benzynie odpalił po 3 obrotach wału! Tak wiec jestem mile zaskoczony!

 

[Gość rogerek01]

a ja powiem ciekawostkę, stopniowo z dnia na dzień spadała temperatura na dworze i rano kazdego dnia zastanawialem się czy mi odpali, każdego ranka po coraz mrożniejszych nocach(nawet-18)zapalał szybciej, 3 przekręcenia rozrusznikiem, 2 az po nocy najmorżniejszej ledwo dotknąłem kluczyk i odpalił autko z duszą

 

[Gość jachu]

az po nocy najmorżniejszej ledwo dotknąłem kluczyk i odpalił

To jak temperatura jeszcze spadnie, to odpali na samą Twoją myśl o odpaleniu. żartuje oczywiście, pogratulować autka.

 

[Gość rogerek01]

jachu, nigdy nie wiadomo ale po prawdzie to lepiej, aby juz nizej nie spadała dzięki

 

[Gość challenger]

rogerek01, tak z ciekawości pytam, palisz na benzynie?

 

[Gość R]

Miedziak odpalał na ostatnich mrozach. Przełączam go na gaz po jakichś 2 kilometrach. Wcześniej bez ssania mógłby zgasnąć. Gaśnie też na benzynie bez ssania, jak od razu wyjeżdżam. Ssaniem w czasie jazdy reguluję obroty

Na święta wybieram się w dłuższą trasę, mam nadzieję bezproblemową..