Gość Anonymous Opublikowano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Witam wszystkich. Wydarzyła się dziwna sprawa w moim opelku i bardzo proszę o poradę. Mianowicie: przy fatalnych warunkach pogodowych (sypiący śnieg, mróz -14 więc i ślisko i mokro) zbliżając się do skrzyżowania zaczełam hamować ( prędkość samochodu nie była duża, coś ok 30km/h) . Najpierw włączyl się abs - zaczął drżeć pedał - ale po chwili zrobił się twardy, stanął w miejscu i samochód przestał reagować na hamowanie Samochód się nie zatrzymał i przetoczył się przez skrzyżowanie Zahamowałam ręcznym. Czy to był poślizg czy też jakaś inna awaria? [ Dodano: Czw Gru 17, 2009 20:17 ] I czy to możliwe, żeby przy twardym pedale nie zadziałały hamulce?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 pedal byl wduszony 'w podloge' ? wlaczyl sie ABS czyli jakos tam hamowal, a potem czuc bylo ze odpuscil czy po prostu nie hamowal mocniej? plyn hamulcowy jeszcze jest? jesli to byla awaria to powinien przestac hamowac i zapalic sie powinna kontrolka awarii ukladu hamowania/hamulca recznego. z drugiej strony jak bylo slisko to ABS po prostu nie pozwolil zahamowac bo kola od razu wpadaly w poslizg jak byly hamowane, ale w to srednio wierze. w kazdym razie napisz jak to dokladnie bylo i sprawdz plyn   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Bardzo dziękuję za odpowiedź ! Płyn hamulcowy jest. Pedał hamulca nie był wciśnięty w podłogę, był twardy i zatrzymany gdzieś w połowie. Kontrolki się nie świeciły. Odniosłam wrażenie, że w pewnym momencie hamowanie ustało. Najpierw włączył się ABS, a później nic -pedał nie drżał od ABS , był tak samo wciśnięty, a samochód jechał jakby bez hamulców.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 niestety nie wiem z opisu, co corsinie dolega. pytanie, czy byla to jednorazowa akcja czy teraz ma caly czas problemy z hamowaniem. druga sprawa, pogoda jest odpowiednia, moze wez kogos kumatego na parking pod supermarketem i niech pohamuje troche na rozne sposoby, moze 'namacalnie' cos sie uda wykombinowac. jesli nie, to mechanik i to jak najszybciej, bo niesprawne hamulce szczegolnie teraz to kaplica.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 Corsina po ponownym ruszeniu hamowała prawidłowo. Potestuję dzisiaj jeszcze z kimś autko i zobaczę. W razie czego rzeczywiście odwiedzę mechanika, niech sprawdzi. Bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. WESOŁYCH ŚWIĄT !   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.