zamarzł mi pedał gazu ...

[Gość kapitanbomba]

Witam.

Nie wiedzialem gdzie umiescic ten post, to pisze w tej kategorii.

Wychodze dzis z pracy, probuje ruszyc, a tu...pedal gazu jak kamien...

Nie wiem co moze byc przyczyna, bo auto pali na dotyk przy minus 20, nie mam z nim zadnych problemow w chwili obecnej.

Dodam, ze pedal "odmiękł" po okolo 15 minutach, jak sie asterka rozgrzala na postoju (wczesniej troche go obpsikalem odmrazaczem)

Ma ktos jakis pomysl od czego to moglo byc? Dlatego ze duzy mroz, czy moze jakas woda sie tam dostala? Ja nie mam pojecia..

 

[Gość barteklodz]

w kabinie marne szanse na przymarznięcie, prędzej okolice przepustnicy lub w samej przepustnicy zebrała się para wodna i przymarzło , być może z zasyfionego filtra powietrza

 

[Gość andrzej_m55]

w kabinie marne szanse na przymarznięcie

śnieg na butach,wilgoć i załatwione ale szybciej bym się skłaniał do pękniętego pancerza

 

[Gość arek]

ale w G mial linka - tam nie bylo elektryki od pedalu gazu???

 

[Gość RamzyY]

pewnie pancerz, miałem tak samo, ale na szczęście wystarczyło mocniejsze trącenie nogą

 

[Gość andrzej_m55]

arek, pewnie jest po problemie i nie powie co jest grane ( jak większość do reszty )