Skocz do zawartości

Pompa paliwowa - Corsa B 1.5 D


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Tu właścicielka Corsy B 1.5 D bez turbo

 

Dotarliśmy do zbiornika paliwa zdejmując tylną kanapę. Jest tam szeroki korek, w którym znajduje się wtyczka z kabelkami oraz dwie rurki biegnące w kierunku silnika.

 

Wygląda na to, że "korek" jest zamknięty przez dociśnięcie dużym metalowym blaszkowatym pierścieniem. Czy ktoś ma pewność jak to poprawnie otworzyć? Wygląda jakby trzeba było obrócić ten pierścień.

 

I pytanie główne - czy w tym korku/ w zbiorniku paliwa znajduje się pompa paliwowa?

 

Poniżej wyjaśniam skąd te dociekania.

 

Tradycyjnie w ramach mrozów moje auto się zbuntowało.

 

Kiedy jednego dnia postawiłam je pod pracą rano i zamierzałam nim odjechać po 12 godzinach, odpaliło, trajkotało bardzo nierówno, ale chodziło, po czym po chwili zgasło. Za chwilę znowu odpaliło i sytuacja się powtórzyła, po czym już nie odpaliło.

 

Stwierdziliśmy, że to problem relacji paliwo-temperatura.

 

Auto zostało zaholowane do domu. Przez weekend było ogrzewane w garażu, został dolany ten specjalny dodatek do paliwa na minusowe temperatury.

 

Po weekendzie rano odpaliłam normalnie (-8 stopni), podstał pod moją pracą 8 godzin, po czym przy temp. ok. -9 odpaliłam za pierwszym razem. Pochodził na jałowym biegu bez gazowania kilka minut, aż mu się wyrównał chód i ruszyłam.

 

Szedł normalnie ok. 3/4 km, po czym przy ruszaniu ze skrzyżowania zadławił się, zatelepał jakby znowu był zmarznięty i zgasł. Przez chwilę nie działały nawet światła awaryjne - kontrolka kierunkowskazów zaświeciła się na stałe.

 

Po minucie jednak odpalił, migacze działały normalnie. Za jakieś 400 m w czasie jazdy jakby osłabł, zatelepał znowu jak wtedy, kiedy był zimny i zgasł. W trakcie mojego oczekiwania na hol, odpalałam silnik kilka razy. Za każdym razem chodził jak zmarznięty (telepał się, chodził nieróno), po czym gasł. Kiedy dodawałam lekko gazu (bieg jałowy), to chodził równo.

 

Kiedy po przyholowaniu do domu odpalałam go - dał się zapalić, przy lekkim gazie chodził równo. W niektórych momentach dało się nim dobrze przegazować "do dechy", innym razem w ogóle nie reagował na gazowanie.

 

Tata podejrzewał, że w filtrze jest woda, albo zapowietrzony... Tu akurat nie bardzo rozumiem.

 

W każdym razie dzisiaj grzebaliśmy trochę.

 

Pod maską z prawej strony jest filtr paliwa (taka puszka pionowa ze śrubką na górze i różnymi rurkami po bokach, tak? :shock:

 

Z tego, co ojciec wyczytał w podręczniku i co mówił kolega, to w trakcie pracy silnika przy odkręceniu tej górnej śrubki powinien się ten filtr odpowietrzyć i można to poznać po tym, że z okolic śrubki powinno trysnąć paliwo, tak? A tu silnik pracował i pracował, a tryskania czy cieknięcia paliwa ani śladu.

 

Stąd nasza myśl, że albo coś z tym filtrem jest nie tak (wizja rozbiórki filtra), albo coś nie tak z pompą paliwową, stąd te nasze dywagacje, jak się do niej dobrać.

 

Dziękuję za wszelkie wskazówki. Oczywiście jeśli coś w moim poście jest niejasne, to chętnie spróbuję dookreślić :shock:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu zróbcie sztandarowe czynności

wymiencie filtr paliwa- zalejcie go ropą i wkręcić

odpowietrzcie wtryski popuszczając pierwszą nakrętkę od przewodu przy wtryskiwaczu przy włączonym silniku ( podczas popuszczania bedzie silnik lekko kulał i poleci trochę ropy po czym zakręcić i tak wszystkie cztery)

sprawdzcie świece żarowe próbnikiem za 2 zł jeden kabelek do plusa akumulatora drugi do iglicy świecy jeśli się zaświeci jest dobra i tak każdą ( najlepiej odkręcić blaszkę łączącą świece żarowe 4 nakrętki na klucz 8 )

proste tanie a może pomóc mi pomogło 2pierwsze czynności, objawy podobne przy odpalaniu

później można szukać dalej ")

a u mnie też nie leci ropa z tej śrubki przy filtrze nie wiem czemu ") a mamy podoble silniki ale tym nie ma co się przejmować poprostu wymiencie filtr j.w

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Problem ze świecami bym raczej wykluczył jak autko odpala a potem są dziwne objawy to nie świece przecież to nie benzyniak. Świece żarowe ułatwiają rozruch a potem już nie grzeją. Problem może być z paliwem . Może filtr może paliwo jest kiepskiej jakości.. Można by spuścić i wlać dobrej jakości. Co do dekla na zbiorniku to też chciałbym się dowiedzieć jak go otworzyć . Tam raczej pompki nie będzie starsze diesle nie mają pomp elektrycznych. Pompka będzie zintegrowana z pompą wtryskową ale najpierw należy wykluczyć bardziej prozaiczne powody. Co do śrubki na filtrze to paliwo raczej nie poleci. Filtr jest przed pompą więc będzie na nim podciśnienie ale mogę się mylić . Nie wiem jak jest w zbiorniku ale powinno być tam sitko może należy sprawdzić drożność przewodów . Najlepiej odkręcić korek i dmuchnąć powietrzem od strony silnika. Powinno bulgotać potem sprawdzić filtr aha we filtrze podobno jest grzałka. U mnie dochodzą jakieś przewody tyle że ja mam silnik z turbem więc może być inaczej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego irek711 świecę żarowe grzeją po odpaleniu isuzu ma dogrzewanie zimnego silnika świecami żarowymi do uzyskania odp temperatury po to masz 2 czujniki w obudowie termostatu jeden do wskaźnika temperatury a drugi termo wyłącznik do świec żarowych i jeśli jedna z nich będzie nie sprawna to po odpaleniu mogą być nie równe obroty jak by nie pracował na jeden cylinder...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok może i tak widzę że mam do czynienia ze znawcą tematu. Ale koleżanka ma diesla bez turba więc nie isuzu i jak pisała zdarzyło jej się przejechać 3-4km i autko zdechło ale można sprawdzić i świece. Ja mam trochę inny problem.

Mianowicie jako że prace mam taką a nie inną auto stoi cały tydzień a jeżdżę tylko w sobotę i niedzielę Jak postoi dłużej to trzeba trochę pokręcić żeby odpaliło. Przedtem było tak po dłuższym postoju a teraz po całej nocy też ciężko pali choć mrozy zelżały . Jak odpali to chodzi równo i w czasie jazdy nie zauważyłem problemów. Podejrzewam że zaworek w pompie nie trzyma i paliwo cofa się do zbiornika. co myślisz? A może filtr paliwa chociaż był wymieniany niecałe 20tys temu? Świece raczej bym wykluczył . Są ciepłe po odpaleniu więc raczej grzeją. Chciałem założyć zaworek zwrotny w zbiorniku ale nie wiem jak się dobrać do tego nieszczęsnego dekla o którym pisze koleżanka. No i czasu brak :shock:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Anonymous

Sprawa się wyjaśniła. Korek pod tylną kanapą został otwarty i okazało się, że nazbierało się tam strasznie dużo syfu. Do tego stopnia, że z rurek odprowadzających paliwo też wyciągnięto "sznurki" brudu. To dziadostwo chwytał mróz i paliwo nie dochodziło/ miało utrudniony przepływ.

 

Teraz autko jeździ bez zarzutu. Nie do końca, ale to w innym wątku :super:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Jeszcze jedno do tego tematu czyli trudnego palenia. Jak się okazało w mojej corsince trzeba ustawić zawory. Brak luzów na zaworach ssących!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności