Po odpaleniu gaśnie Corsa 1.7 97r.

[Gość marek_3535]

Corsa 1.7 diesel 97r. silnik isuzu.Problem polega na tym,że silnik po odpaleniu po kilku sekundach gaśnie.Tak jest po każdym odpaleniu.Proszę o pomoc w zlokalizowaniu usterki.Pozdrawiam-Marek.

 

[Gość Seti]

a w jaki sposób gaśnie, odrazu czy najpierw np się dusi , spadają obroty,przerywa i stoi ?

 

[kicaj]

milo ze czytales regulamin, ale warto rowniez przeszukac forum, no i sie przywitac...

poza tym prosilbym o uzupelnienie profilu.

 

co do auta - wartaloby cos wiecej napisac, co sie dzialo wczesniej, co robiles, co teraz sprawdziles, jakie sa bledy (jesli mozna odczytac) jakie kontrolki sie swieca,. jakie sa dokladnie objawy itd

nikt nie bedzie zgadywal ani wrozyl z fusow

 

[Gość marek_3535]

Oczywiście,wszystkie te zaległości nadrobię.To wina pośpiechu bo autko stoi na drodze w nieciekawym miejscu.Jeżeli chodzi o auto,to gaśnie zawsze po takim samym czasie czyli około 4sekundy po odpaleniu.Bez względu czy chodzi na wolnych obrotach czy trzymam go na gazie,nagle schodzi z obrotów.Nie ma duszenia,szarpania,wygląda to tak jakby coś odcinało paliwo.Kontrolki na desce OK,żadnych złych objawów.Stało się to nagle.Może immo. albo alarm?.Czy w tym autku jest 16 pinowe(obd2) gniazdo do komputera?

 

[kicaj]

moze byc pare rzeczy np immo (jesli masz) odcina paliwo? sprawdz drugim kluczykiem, albo alarm - jesli masz zalozony z odcieciem paliwa

albo pompa zapowietrza sie - jak pociagnie paliwa (ile masz w baku?), ale to chyba malo prawdopodobne...

powiedz mi - to sie dzieje za kazdym razem, tzn bez problemu zapalasz pochodzi 4 sek i gasnie, potem od razu mozesz znow zapalic?

 

[Gość marek_3535]

Tak,odpala bez problemu raz za razem,ale tylko na kilka sekund.To jest dziwne,że gaśnie zawsze po tym samym czasie.Na razie ściągnę go do garażu,jutro się za niego wezmę.Jeżeli znajdę usterkę napiszę co było.

 

[kicaj]

piszesz ze gasnie po 4 sek niezaleznie od tego czy gazujesz czy nie

i ze zawsze po 4 sek ja bym obstawiam jakis immo ew. antynapad... to raczej nie pompa, no chyba ze elektronika od niego (zimny lut i sie grzeje)

 

sprawdz napiecie na pompie czy masz caly czas czy nie zostaje po 4sek wylaczone...

 

[Gość Seti]

też bym obstawiał immobilizer dołożyć moge że też miałem z nim problemy i dla tego już go nie mam

 

[Gość tomo86]

ja miałem to samo. i przyczyna leżała w tym że przewód od palia mi się przetarł w miejscu gdzie powinien być zamocowany do budy. oderwał się z zamocowania i po mału się przecierał i łapał powietrze. po wymianie węrzyka znowu zaczął normalnie śmigać i zapalać. proponuje wymienić przewód na przezroczysty to na drugi raz będzie można szybko zdiagnozować.

 

[Gość mayty]

Witam chciałem odświeżyć temat. Mam podobny problem z moją corsą:

Zatankowałem do pełna bak, pojechałem na parking, auto zostawiłem jak zwykle, zgasiłem i gdy po około 1,5 godziny wróciłem auto nie chciało odpalić. Wcześniej paliło na dotyk!

 

Dokładny opis problemu:

 

Gdy przekręcam kluczyk, nagrzeje się świeca to auto kręci kręci i mieli i nic... gdy jednak cofnę kluczyk do zera, potem znowu na ładowanie i od razu włączę zapłon to na dotyk pali i po kilku obrotach zwalnia i gaśnie, to trwa dosłownie kilka sekund (tak jak w pierwszym poście), żeby odpalił muszę kluczyk do zera i od razu zapłon inaczej mieli rozrusznik i nic.

Był odpowietrzany, wymieniony filtr paliwa, założona gruszka do pompowania ropy(łatwiej można odpowietrzyć - choć w sumie to nie było konieczne), paliwo podłączone na krótki obieg (wąż podłączony do bańki z paliwem a nie do baku (aby wyeliminować nieszczelność przewodów od baku). Ciągle jest to samo

 

Mechanik sprawdzał, podpinał i stwierdził że problem może być w pompie, bo napięciowo to elektrozawór działa....

Jednak myślę że to wina elektrozaworu, bo przecież pompa jednak powoduje na chwilę wtrysk a potem nagle jakby się paliwo kończyło i ani gazu więcej, mniej...nic się nie zmienia takie same obroty i nagle umiera.

 

Fabrycznie w tej pompie jest montowany elektrozawór i chyba śruby są ukręcane (pompa z zaworem jako cały element jest traktowany - przynajmniej w niemczech) tak więc nie da się dostać bez wymontowania pompy..wiadomo to wszystko koszty...

 

macie jakiś pomysł w tej sprawie??

Wielkie dzięki za pomoc!