wypowiedźcie się dlaczego corsa a nie golf czy bmw

[Gość Anonymous]

adrianopelek, Oj w życiu żaden dodge To jest mustang shelby gt 500 67 rok jak się nie mylę.

 

[Gość adrianopelek]

To jest mustang shelby gt 500 67 rok jak się nie mylę

 

Uuuuuuuuuu. Ale wpadłem. .Cos ten tył kojarzył mi sie z jakims autkiem z NFS CARBON.

 

[Gość Kill3rReaper]

Dobrze Ci się kojarzył

Ford Mustang Shelby GT-500 z roku coś koło 65-69 występował w NFS Carbon

Ten nowy też

A Dodge Challenger to jest to: http://www.parkparadigm.com/images/SMP/2006-Dodge-Challenger-Concept-SA-Top-1024x768.jpg

i też występował w NFS Carbon

 

[Gość adrianopelek]

Uff.A juz myslałem , że zostanę sponiewierany za tą wpadkę .

 

[Gość Anonymous]

Jeśli chodzi o klasyki z ery muscle car

 

Dodge Challenger R/T 1970 w kolorze białym nic więcej nie chcę

 

co do wyboru corsiary;] hmm pewnego dnia wychodzę przed dom a tu podjeżdża na oryginalnej alumie corsa wyskakuje z niej moja kobieta i uradowana mówi, że kupiła auto

 

w ten całkiem świadomy sposób do już sprzedanej Ascony B i mojej Astry F dołączyła Corsa chociaż duuuużo jej do mojego Kadett-a D to jednak bardzo fajny zakup;]

 

a dlaczego nie GolF? Bo MkI GTI to albo dużo kasy albo dużo pracy...a następne to tylko coraz bardziej opasłe pojazdy bazujące na zasługach pierwszej generacji

 

czemu nie BMW ponieważ nie stać mnie na Alpinę B12 w nadwoziu E39 ani B10 w E34

 

a do tego mam w trakcie wielkiej rzeźby sierrę i granadę jako pierwszego z youngtimerów

 

[Gość pawełheniu]

Kolega wyżej wspomniał o Chalengerze... mmmm - oddam wiele, by choć posłuchać na żywo...

 

Dlaczego Corsa? Bo choć w tygodniu czasem kieruję dużym VW LT, czasem M. Pajero, czasem VW Passata, to sam chciałem ekonomiczne, europejskie auto (wiem, ponoć japończyki się mniej psują, ale za to drożej w naprawię. podobno). Nie zależało mi na BMW, VW czy czymś teoretycznie lepszym. Bo, że niby nie można się lansować?

 

Jak lans to w najlepszym stylu. Gdybym więc miał Challengera...

 

[Gość max84max]

Hmm dlaczego Opel? Bo Opel to Opel, a VW to Das Auto

 

A tak poważniej to używane VW w naszym pięknym kraju to w większości zlepki metalu nie mające wielu oryginalnych części. Sam początkowo szukałem VW Polo kilkuletniego, jednak nie znalazłem ani jednego w moim rejonie niemalowanego - tym sposobem padło na corse i z tego wyboru jestem bardzo zadowolony.