Gość Anonymous Opublikowano 22 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2010 Jak w temacie przed wczoraj jechałem autem w 1 stronę do sklepu było wszystko ok , z powrotem po odpaleniu silnika zapaliła się kontrolka akumulatora. Jakoś wróciłem do domu , rano próbując otworzyć auto okazało się że rozładował się akumulator. Dziś załatwiłem sobie akumulator od znajomego . Odpaliłem auto pochodziło trochę i zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Na odpalonym silniku oświeciła się kontrolka ABS potem wspomagania elektrycznego i poduszek powietrznych. Gdy zapaliłem światła silnik zdechł. Po wyjęciu kluczyka i ponownym wsadzeniu oraz przekręceniu na fazę 1 , kontrolki i wszystkie światełka na pulpicie zaczęły migać radio włączało się i wyłączało wyraźnie gdzieś urywało prąd . Silnik nie odpala wydaje tylko dziwny dźwięk przy próbie odpalenia . Dodam jeszcze że gdy znowu wyciągnąłem kluczyk odłączyłem aku i znowu powtórzyłem działania z okolic skrzynki z bezpiecznikami zaczęło wydobywać się cykanie. Wiem że to złożony problem ale czy ktoś ma może jakieś hipotezy?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcel_kk Opublikowano 23 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2010 Wszelkie objawy wskazują że uległ awari alternator. U mnie były identyczne ojawy: znikad zapaliła sie kontrolka ładowania, a że do domu miałem ok. 30 km. postanowiłem dojechać. Przed domem zaczeły zapalać sie kontrolki ABS, EPS wspomaganie się wyłaczyło i zaczeły przygasać światła, czyli rozładował sie akumulator. W alternatorze Hitachi 12V 70A padła płytka prostownicza. Cały koszt naprawy + wymiana 2 łozysk - 206 zł.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 23 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2010 Właśnie dziś dzwonił elektryk diody regulator i prostownik w alternatorze się zjarały .. niby mam zabulić koło 300 zł za zrobienie. Obadamy   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcel_kk Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 U mnie kosztowało tak: płytka z diodami - 75 zł 2 łożyska+usczelniacz - ok. 55 zł naprawa (regeneracja) - 75 zł cały koszt - 206 zł Jak wróce z pracy, po południu to moge zerknąć na rachunek i szczegółowo ci opisać. Elektryka w Corsach jest b.słaba. W wrześniu padł rozrusznik, w styczniu alternator.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 NO już mam auto z powrotem , oglądałem sobie to cały mostek , regulator i dioda przepalone ;x 300 zł zapłaciłem . Myślę że podziała trochę ; ) Co do elektryki zgodzę się mój kumpel ma też corse c tyle że 1,0 i w zimę już 2 razy elektryka mu siadła ...   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Witam Mam podobne obiawy w swojej Corsie Najpierw przestalo mi grac na chwile radio potem zaczeły migac kontrolki na desce czyli ABS i EPS a po chwili padło wspomaganie. Po przejechaniu 20 km zaczął się gotowac elektrolit w Akumulatorze.W pierwszej chwili myslalem ze to akumulator ma zwarcie bo po wylaczeniu silnika i ponownym odpaleniu wszystko wracalo do normy ale po dodaniu gazu zanikalo wszysko nawet elektryka w szybach.Nastepnego dnia chcialem sie dostac do samochodu ale niestety akumulator sie rozladowal kompletnie   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej_m55 Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Po przejechaniu 20 km zaczął się gotowac elektrolit w Akumulatorze.W pierwszej chwili myslalem ze to akumulator ma zwarcieW tym przypadku bym stawiał na alternator i regulator napięcia   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kelix Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Witam, odkopię temat i dodam swoje 3 grosze Miałem to samo z alternatorem, na akumulatorze zrobiłem prawie 100km zanim zaczęły sie zapalać kontrolki (wracałem z delegacji) włożyłem drugi akum, wszysktko wpożo i ruszyłem w dalszą drogę. Wjechałem na autostradę i auto zdechło, zapaliła się kontrolka auta z kluczykiem i trup. za jakiś czas auto zapaliło i przejechało ze 100m. po jakimś znowu czasie ponownie odpalił i zaraz sam zgasł. Alternator już zrobiony, auto zapaliło normalnie, po przejechaniu 100m znowu kontrolka i auto zgasło, nie chce zapalic. podpięcie komputera nie wykazało błędów, jedynie zauważyłem że podczas kręcenia rozrusznikiem nie podaje napięcia na listwe wtryskową. jutro będę grzebał dalej. proszę o pomoc CORSA C 1.7DI 65KM 2002rok 162kkm   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcel_kk Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 jedynie zauważyłem że podczas kręcenia rozrusznikiem nie podaje napięcia na listwe wtryskową.Oświeć mnie i napisz gdzie znajduje się w Corsie 1.7 DI z silnikiem Isuzu "listwa wtryskowa"?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.