Skocz do zawartości

Corsa B - ciężki problem ze spalaniem


Gość Przemo53

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Przemo53

witam.

to mój pierwszy post na forum ale proszę bardzo o pomoc. znalazłem już kilka postów/tematów na mój problem ale żaden nie odpowiada na pytanie co może się dziać z moją corsą.

trochę długi post ale opisałem całą sytuację. Proszę admina by nie kasował. bo to ostatnia szansa po tym mi już tylko szrot zostaję bo pomysłów już nie mam ani ja ani elektrycy ani mechanicy a kilku już ich było.

otóż

 

kiedyś zakupiłem sobie corsę i wszystko było ok dwa lata kiedy to przyszła zima (nie pamiętam ale to był ten czas kiedy na dworze dochodziło do -27) ale samochód na benzynie palił od razu. przerobiłem go na gaz.

następnie remont silnika (zawory) jak kolega wyciągnął świece były czarne a samochód mi gasł na światłach na przykład i straszny zapach benzyny jakby nie spalonej był. elektryk mało pomógł tylko powiedział że za bogata mieszanka. następnie po reperacji silnika wszystko było ok. i tak do zimy kiedy pierwsze przymrozki spowodowały że samochód zaczyna palić 10 a przeważnie 11 litrów benzyny. z czego tylko 10 litrów gazu. to dziwne było ale gazu z zasady więcej powinien opędzlować. ale cóż jeżdżę na gazie bo taniej.

na wiosnę kolega mi w serwisie opla załatwił wizytę i mnie skasowali za czujnik temperatury płynu chłodzącego i podłączenie do komputera. i podkreślili fakt bym kiedyś wymienił przewody wysokiego napięcia. i tak też zrobiłem. (stałem przy nich zajęło im jakieś 10 min ale nie znałem się za bardzo wtedy więc wiem tyle ile mi powiedzieli) po wyjechaniu z serwisu znów mi palił 6-8 w mieszanej a na 100km oszczędnie 5,5 litra. (jak ja bym chciał by te czasy wróciły.) i tak sobie śmigałem do zimy kiedy to przymrozek zniszczył mój spokój. i tak do dnia dzisiejszego. wymieniłem czujniki. świece, przewody, wszelkie płyny, akumulator, kopułkę i palec z 5 razy, uszczelki pod głowicą, silnik jeszcze raz był robiony, miałem regulację zapłonu dwa razy, sondę lambda, pompę wody, paliwa, nie mówiąc już o filtrach po kilka razy.

wpadłem na pomysł że może zapchany katalizator więc strumienicę wstawiłem i nic.

ktoś mi powiedział że może ciśnienie w baku (że jak się odkręca wlew to czuć czy coś się usłyszy - nic)

w między czasie miałem problemy z czujnikiem hallotronowym (poradziłem sobie w taki sposób że obczyściłem i zabezpieczyłem by się nie ruszał bo mechanik mi wtyczkę złamał i mi potrafił na prostej zgasnąć i np nie mogłem odpalić postał 10 min i dalej mogłem jechać)

od tej zimy mam większy problem - zaczął z dnia na dzień palić po 11 litrów benzyny i po 13-13,5 litra gazu a to już małe przegięcie bo polonezy tyle nie palą. byłem u najlepszego elektryka w mieście. gość mi wszystko sprawdził i widziałem wszystko na komputerze jak pracuje, nic nie robił bo nie było potrzeby, nawet błędów nie było i jak mu mówiłem co dolega nie mógł uwierzyć, (ten samochód chodzi jak nowy mówił)

wpadłem na pomysł ze może to przewody wn więc ponownie zmieniłem i nic. o świecach nie pamiętam czy pisałem ale wymieniam średnio co 20 tyś. mechanicy odrzucili pomysł ze to może rozrząd źle ustawiony i ostatnio sprawdzano szczelność zaworów i wszystko było ok (14 14,5 14,5 13,5) - ale na gorącym silniku.

wpadłem też na pomysł by silniczek krokowy wyczyścić wiec wd40 i do dzieła) Nadmienię też że gaz często jest ustawiany i nie przynosi to efektów (straszny muł jak to powiedział mechanik) a filterek gazu wymieniany co około 8tyś km.

 

z postów na forum wnioskowałem że może to być problem sondy, przewodów, świec, pompy paliwa, czujników ale u mnie wszystko był wymieniane. więcej nie pamiętam ale jak by ktoś mógł mi pomóc na wszelkie pytania odpowiem na forum. Jedyne czego nie wymieniałem to termostat ale tylko w tą zimę zauważyłem że czy jest -20 czy -2 to temp silnika pokazuje mi zawsze 88 a nie jak do tej pory 90 (no chyba że w korku stoję to dojdzie do granicy i się wiatrak załącza)

 

 

podam może dane. corsa 1.4 z 95 r silnik C14NZ benzyna/gaz pięciodrzwiowy, wymieniane w nim było prawie wszystko. olej syntetyczny mobil 1 5w-50, świece wg książki (bosch, ngk ostatnio) jeżdżę nim 6 lat

 

jeden plus sytuacji - nauczyłem się trochę budowy samochodu bo byłem kompletne zero.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest -20 czy -2 to temp silnika pokazuje mi zawsze 88

Na co czekasz, wymień termostat bo z tego co piszesz pewnie cały czas jest otwarty.

Jeździsz z niedogrzanym silnikiem a co za tym idzie cały czas na ssaniu.

Przy takiej temperaturze na zewnątrz jak teraz u mnie mam 90* po 6-7 kilometrach jazdy w trasie.

Nowy termostat to jakieś 25 złotych, wymienić możesz sam.

W razie potrzeby zajrzyj tu:

http://forum.opel24.com/wymiana-termostatu-corsa-a-vt27810.htm?highlight=termostatu

http://forum.opel24.com/jak-wymienic-termostat-vt27097.htm#237865

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ElFuego84

Moim zdaniem praca termostatu jest prawidłowa...gdyby był cały czas otwarty to przy -20 wskaźnik nawet by nie drgnął tylko leżał z trupim wyrazem wskazówki :( (chyba że stoisz w korku). Nigdy nie jeździłem za gazie ale z tego co piszesz to problemy zaczęły się po jego założeniu także zasięgnąłbym porady w firmie zajmującej się instalacjami gazowymi. Może są takie elementy silnika na które gaz działa niekorzystnie i poprzez ich zużycie samochód cały czas jeździ na kacu :) . Najlepiej byłoby podpiąć pod komputer i w czasie jazdy albo na hamowni sprawdzić wszystkie parametry pracy bo czasami dopiero normalna jazda jest w stanie wykazać zmiany amplitudy parametrów pracy silnika.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja uważam że auto jeśli jest mułowate przy przyspieszaniu to nie ma bata że miesznka musi być za bogata/uboga. nie napisałeś jaką masz instalacje gazową i której generacji, ale jeśli to jest co najmniej II to podłączasz laptopa i patrzysz co się dzieje w trakcie jazdy. przy pracy na lpg skład mieszanki jest ustawiany praktycznie tylko na podstawie odczytu sondy lambda, TPS ma raczej pomijalny wpływ.

jak czytałem Twój post to w pewnym momencie stwierdziłem że objaw typowy dla pęknięcia przewodu gumowego łączącego kolektor dolotowy z map sensorem, lub uszkodzenie tego czujnika ( zalewanie auta, duże spalanie, często problemy z wolnymi obrotami, czarne świece) lub uszkodzonego czujnika temperatury, ale napisałeś później że teraz pali dużo benzyny i gazu. Jeśli skład spalin, a co za tym idzie skład mieszanki, jest w normie, a auto dużo pali i jest mulaste to rzecz która mi przychodzi do głowy to stopiony, zapchany, niedrożny katalizator.

 

uszkodzony termostat, zwłaszcza przy normalnych wskazaniach temperatury, to raczej mało prawdopodobne - chociaż oczywiście mogę się mylić, to tylko diagnoza na odległość.

sprawdź sobie najpierw ten przewód od map sensora (chyba tak sie nazywa) jest umieszczony na ścianie grodziowej w komorze silnika. taki czarny i idzie do niego kostka z 3 przewodami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemo53

dzięki za odpowiedzi. termostat dziś kupiłem 32 zł więc któregoś dnia zmienię i napisze czy pomogło. co do gazu to ustawiali mi na czuja na komputer i nic z tego. jak podkręcą to dużo pali jak zmniejszą to nie da się ruszyć więc ustawili mi po środku tak żeby chodził optymalnie. gaz mam drugiej generacji (chyba) samochód na jedno punkcie więc gaz normalny zwykły. (nie wiem jak to opisać) po prostu zwykły (sterownik mam 3 funkcyjny -jazda na gazie, na benzynie lub mieszana). najbardziej mnie zastanawia dlaczego w tą zimę temp ciągle stoi na 88 C. do jesieni było normalnie 90. (normalna jazda) Gazu nikomu nie polecam. tanio się jeździ ale dwa razy więcej się samochód reperuje. co do katalizatora to go brak bo wywaliłem kiedyś i wstawiłem strumienicę (a najlepsze jest to że w badaniach spalin nie odchylił się od normy jego brak - pytanie po co są katalizatory. sprawdzali mi już kilka razy i wszystko jest w normie). wymiana na strumienicę powoduje częste wymiany tłumików. najpierw rozpadł mi się końcowy ostatnio środkowy.

 

jak czytałem Twój post to w pewnym momencie stwierdziłem że objaw typowy dla pęknięcia przewodu gumowego łączącego kolektor dolotowy z map sensorem, lub uszkodzenie tego czujnika

jak go zlokalizować - tego nie sprawdzałem

 

elektryk podczas diagnozy wyeliminował problem ten, ale mógł się mylić.

 

czy ważne jest lub może powodować problem pęknięcie kolektora wylotowego, bo ostatnio to zauważyłem jak spod ochronnej blachy skąd pobierane jest ciepłe powietrze (przed sondą lambda oczywiście) uchodzą spaliny (na dużych obrotach tylko)

 

zdjęcia

 

to zostało już wymienione (około 3 miesięcy temu) nic wymiana nie dała. jakiś przewód daje ponoć podciśnienie. trzy przewody.

http://img101.imageshack.us/img101/8051/p3101090.jpg

 

to kiedyś odłączyłem jak samochód chodził. elektryk zobaczył i wykasował błąd i nigdy już nie było błędów

http://img694.imageshack.us/img694/479/p3101094.jpg

 

a tego to nikt nie wie co to. kupiłem z tym czymś. w serwisie nie wiedzieli, mechanicy nie wiedzą i elektryce również bezsilni. ponoć to jakaś pozostałość po alarmie. może ktoś wie coś na ten temat. może to coś spowodowało duże spalanie. chodzi o to coś z napisami niebieskimi

http://img28.imageshack.us/img28/1554/p3101121.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak go zlokalizować - tego nie sprawdzałem

 

elektryk podczas diagnozy wyeliminował problem ten, ale mógł się mylić.

to urządzonko na drugim zdjęciu wygląda mi na map sensor, jest to czujnik który mierzy ciśnienie w kolektorze, zobacz ten wężyk który go łączy z kolektorem dolotowym. ale jeśli wąż jest pęknięty to na GAZIE będą nierówne wolne obroty spalanie nie powinno tak znacznie wzrosnąć. A skoro napisałeś że katalizatora nie masz to ja już naprawde nie mam patentu co może być nie tak.

 

przy zasilaniu gazem wiele rzeczy które mają wpływ na skład mieszanki przy pracy na benzynie, jest omijanych. jak wcześniej napisałem tutaj role odgrywa tylko sonda lambda. jeśli masz dobrze ustawioną instalacje to to juz są jakieś czary.

to może być sonda lambda, centralka od gazu lub problem typowo mechaniczny czyli zatkany układ odprowadzający spaliny albo brak kompresji na którymś cylindrze.

 

tak już kombinuje na różne sposoby, może tłumik zatkany - chociaż to też mało prawdopodobne.

 

napisz jakiej firmy jest Twoja centralka od gazu, być może jest ustawiony zły typ sondy lambda - wiem że gaziarze czesto ustawiają to jak im pasuje.

 

[ Dodano: Sro Mar 10, 2010 22:50 ]

a napisz jeszcze jak miałeśustawiany zapłon? na ucho czy na lampe??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemo53

gaz jakiś rok temu był w regeneracji czyli środek serce było wymieniane na nowy. ale problem nie dotyczy gazu tylko benzyny. gaz pal go licho niech pali ile chce byle by benzyny tyle nie jadł. sprawdzę u mechanika ciśnienie jeszcze raz na cylindrach bo ostatnio mi na gorącym silniku mierzył. jak benzyny mało palił kiedyś to i gazu mało.

zapłon mi ustawiał na lampę, sprawdzał wszystko z akumulatorem, podłączył pod komputer, wszystkie czujniki w normie, mieszanka ok, wtrysk prawidłowo podaje, po prostu elektryk nie ma pojęcia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaznacz jak masz ustawiony zapłon i odkreć aparat zapłonowy jeśli takowy posiadasz. tam, z aparatu wychodzi taki bolczyk który wchodzi w odpowiedni otwór w wałku rozrządu. już naprawde kombinuje, że może ten bolczyk ścięło i jest zapłon opóźniony.

 

JAKIEJ FIRMY masz centralkę gazową nie napisałeś jeszcze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemo53

http://forum.opel24.com/problemy-z-moja-corsina-b-14-1994-vt45897.htm#376126 tu opisałem problem który może mnie dotyczyć ponieważ działo to się wszystko przez mrozy i może niska temp uszkodziła przewody. wszystko możliwe trzeba to sprawdzić. tylko mam pytanie. jak takie przewody można sprawdzić (ich szczelność) bo jak chodzi samochód trudno coś usłyszeć. dopatrzyłem się pęknięcia przewodu powietrza które wchodzi do silnika (wymienię go jak najszybciej) ciekawe czy to mogło powodować problem spalania.

 

zdjęcie

http://img341.imageshack.us/img341/9331/p3101111.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest odma i nią spaliny które dostały się do komory wału korbowego wracają do kolektora ssącego. to nie jest powód Twoich problemów, ale jeśli pęknięty to wymień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności