Skocz do zawartości

ubywa płynu chłodniczego ????


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Witam, śmigam astrą H 1.9 dizelek (100KM) z 2006 od wakacji i od początku kiedy ją mam dolewam ok 0.5 litra płynu miesięcznie.Męczą już mnie te nieustanne komunikaty na kompie o " coollant level" ( czy jakoś tak) oglądali go już różni mechanicy i nic. Nie ma nigdzie żadnych widocznych wycieków, pod korkiem oleju nie ma białego osadu, pali normalnie ( żona śmiga więc nie delikatnie na kompie jest 7.5 l/100) nie dymi. Czy to może być jakaś uszczelka na pompie wody ? czy jakaś inna cholera......?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość andrzej_m55

Witam

osobiście bym sprawdził wszelkie łączenia czy nie ma śladu coś w rodzaju nalotu

Nie musi kapać bo zdąży odparować ale ślad zostawi

No i w środku pod dywanikiem czy nie jest mokro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też miałem wyciek ok. 3 litry przez rok i nie było widać gdzie

nasypałem proszku do uszczelnienia chłodnic i pokazał się siwy nalot na łączeniu-opaska nie trzymała właściwie

po tym zabiegu lokalizacja jest szybka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotrusss1970

Lepiej nic nie dosypywać tylko dokładnie posprawdzać. Płyn jest kolorowy i na pewno gdzieś zostawia ślady, może na opaskach. Może tak być że kapie gdzieś na coś rozgrzane (np tłumik) i nic nie widać. Kiedyś miałem pękniętą chłodnicę (minimalnie) i nic nie ciekło bo od razu parowało, ale pozostał nalot i po tym zauważyłem (a ciekło tylko na ciepłym silniku gdy było ciśnienie w układzie a jak był zimny to nic nie ciekło).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, śmigam astrą H 1.9 dizelek (100KM) z 2006 od wakacji i od początku kiedy ją mam dolewam ok 0.5 litra płynu miesięcznie.Męczą już mnie te nieustanne komunikaty na kompie o " coollant level" ( czy jakoś tak) oglądali go już różni mechanicy i nic. Nie ma nigdzie żadnych widocznych wycieków, pod korkiem oleju nie ma białego osadu, pali normalnie ( żona śmiga więc nie delikatnie na kompie jest 7.5 l/100) nie dymi. Czy to może być jakaś uszczelka na pompie wody ? czy jakaś inna cholera......?

 

Witam

Mam podobny problem. Małe ubytki płynu chłodzącego /0,5 litra na około miesiąc jazdy/ i silny zapach płynu w okolicy samochodu. Na przeglądzie okresowym zgłosiłem problem mechanikom ale nic nie stwierdzili.

Dopiero sam dokładnie sprawdziłem samochód i zauważyłem /po demontażu przedniej maskownicy /ta z dużym logo nad przednim zderzakiem/ wyciek płynu z chłodnicy.

Chłodnica jest zapocona w górnym lewym rogu gdzie jest mocowany intercooler.

 

Teraz sam szukam nowej chłodnicy i warsztatu.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Komora silnika jest zabudowana z każdej strony, więc lokalizacja wycieku nie jest taka prosta. Ze 3 miesiące temu zauważyłem zapocony wąż przy wlocie czy wylocie chłodnicy( na dole) spuściłem płyn założyłem nową opaskę i starczyło to na ok 3 tyg bo znowu komunikat na kompie. Dzisiaj obejrzałem zbiorniczek wyrównawczy szukając czujnika bo w korku nie ma jakieś kabelki wchodzą pod zbiornik, jutro rozbiorę i przeczyszczę może to czujnik robi mnie w wała bo zapala się przeważnie w czasie jazdy a nie na zimnym a przecież płyn jak się rozgrzewa to się rozszerza i poziom się podnosi więc nie powinien wyświetlać komunikatu w czasie jazdy tylko przy odpalaniu z rana.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam!! ja mam takie pytanie: na komputerku pojawił się mi napis "poz. chłodziwa" czli chodzi chyba o płyn do chłodnicy, więc uzupełniłem lecz nadal czasem po odpaleniu samuchodu na ok minute-dwie pojawia sę mi ten napis?? możliwe by było coś zapowietrzone, etc?? Mam astre H 1.7CDTI 2004 Z góry dziekuje za pomoc!!! :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

W piątek przed świętami dobrałem się do zbiorniczka wyrównawczego ( trochę było zabawy by go wyjąć nie wyciągając akumulatora) W domu zapodałem do środka domestosa i może trochę na wyrost dobrałem się do czujnika który był pod nim ( ku mojemu zdziwieniu owy czujnik nie jest zatopiony w płynie tylko na zewnątrz a w zbiorniku jest jakby pierścień który chodzi góra dół, wydaje mi się że na zasadzie jakiegoś elektromagnesu) też go umyłem domestosem.Trochę syfu wyleciało ze zbiornika. Od złożenia do dziś nic się nie świeci i chyba nie ubywa. Obym nie wykrakał, zobaczymy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności