Popękany lakier

[Gość Siska]

Autko kupiłam w listopadzie 2009 - po zimie wyszedł mi pajączek obok wlewu paliwa. Podejrzewam że gość od którego kupiłam moją Asterkę musiał nieumiejętnie pomalować to miejsce. Wygląda to tak jakby był spękany lakier można to wyczuć palcem, pęknięcia w tym miejscu mają grubość włosa. Na początek chcę zeszlifować (przetrzeć)papierem wodnym tylko sam lakier i jeżeli okaże się że jest gładki podkład to po oczyszczeniu i odtłuszczeniu chcę to miejsce przemalować i ścieniować lakierem z utwardzaczem ( mam zamiar kupić lakier dopasowany komputerowo + utwardzacz). Mam sprężarkę tak że będę malowała pistoletem no i potem oczywiście polerka. Mam wprawę w posługiwaniu się pistoletem przy malowaniu tylko że nigdy nie malowałam części karoserii.

Moje pytanie: czy mogę tak zrobić, czy trzeba wszystko " zdjąć" z tego miejsca i kłaść szpachlę potem grunt i lakier ?

 

[Gość dizel1982]

Coś mi się wydaje że tu trzeba malować cały błotnik to jest raz a dwa nie sądzę aby lakier mógł popękać sam z siebie. Prawdopodobnie pod lakierem jest szpachla i to ona popękała a wraz z nią lakier.

 

[Gość arek]

bedzie tak jak kolega wyzej napisal

zalezy czemu tam jest ta szpachla

jak bylo wgniecenie i nie zostalowyprostowane tyko wyszpachlowane tomoez tam byc tego spora warstwa - wtedy najlepiej wszystkiego sie pozbyc bo widac jest to zle zrobione

 

[Gość dizel1982]

Albo trafiła się kiepska wersja i była tam po prostu rdza i ktoś porobił zaprawki. Radził bym miernikiem przejrzeć cały samochód żeby nie okazało się że tej szpachli jest więcej.

 

[Gość Siska]

Dziękuje za rady.

Obejrzałam dokładnie to miejsce i tak jak piszecie będę musiała "ściągnąć"

wszystko do blachy.