Combo 1.3 CDTI 4tyś obrotów max:(

[Gość babba]

Witam!

Mam następujący problem.

 

Jadąc autostradą wkręciłem silnik na ok 3000 obr na 5 biegu i nagle stracił moc. Obroty spadły do mniej więcej 2400 a prędkość do 110km/h i nic, zero przyspieszenia. Od tamtej pory silnik muli kręci się tylko do 4 tyś obrotów "na luzie" i brak mu mocy. Tak jakby turbina nie działała w 100%.

 

Podejrzewałem zawór egr. wymontowałem go, wyczyściłem założyłem i nic dalej to samo.

Wymontowałem kolejny raz okazało się że jedna końcówka zaworka "została" w wężu. więc czekam na nowy egr. przewody zaślepiłem. niby nic dziwnego egr nie działa wiec mocy nie ma.

Nagle podczas jazdy zaczęła mrugać kontrolka świec żarowych i auto dostało mocy jakby nic mu nie było!!! Po chwili kontrolka przestała mrugać i znów to samo max 4 tyś obrotów na luzie i od 2500 obrotów auto nie przyspiesza w ogóle na żadnym biegu. EGR cały czas mam wymontowanie.

 

Pomóżcie proszę!!

 

 

Opel COMBO TOUR 2006 1.3 cdti 170 tyś km

 

[Gość marmi]

Uszkodozny egr nie powoduje czegoś takiego... i jego wymiana na niewiele się zda... zacznij od podłączenia auto do kompa i wtedy okaże się czy nie ma błędów i jakie sa parametry pracy, np czy jest właściwe ciśnienie doładowania.....

 

Objawy wygladaja na padnięte turbo ale to najłatwiej stwierdzić na komputerze...

 

[Gość babba]

metodą gaz hamulec odczytałem kilka błędów

 

1483

1481

1482

które dotyczą wiatraka chłodnicy ich powodem był przepalony bezpiecznik wentylatora

 

1902 Pressure control solenoid B intermittent short

 

ale o co chodzi to nie wiem, może czujnik podciśnienia??

 

turbo ciągnie ale bardzo słabo. powyżej 2,5 tyś prawie w ogóle nie doładowuje aczkolwiek słychać swist turbiny.

 

 

Podpiąłem pod komputer skasowałem błędy wiatraka, zdaniem diagnosty padł prawdopodobnie czujnik pedału hamulca. czy to możliwe ze wtedy włącza się tryb awaryjny??

 

[ Dodano: Wto Maj 11, 2010 01:40 ]

czujnik był sprawny.. utknąłem w martwym punkcie. Jakieś pomysły??

 

[ Dodano: Sob Maj 29, 2010 16:13 ]

PROBLEM ROZWIĄZANY!! Pojechałem do Jetronika na techa. Wzięli co prawda 250 zł za pełną diagnostykę ale znaleźli przyczynę: USZKODZONY CZUJNIK TEMPERATURY SPALIN.

 

Mało że wykryli! zbudowali w 15 minut rezystor i zasymulowali ten czujnik w komputerze zeby nie chodził w trybie awaryjnym. pozostaje kupić czujnik który kosztuje w granicach 100zł. a póki co jeżdze bez i w sumie nie wiem czym to grozi.

 

Temat do zamknięcia problem rozwiązany.