EGR czy Klapy wirowe a może turbina?

[Gość popencjusz]

To Daj znać jaka była diagnoza. Mam już od dwóch miesięcy te same objawy co TY.

Z tymże ja mam już nowy EGR. Ja jak będe miał urlop to postaram się poszukać coś w kierunku zmiennej geometrii. Dosłownie wszystko inne sprawdzone.

 

[Gość wermina]

Witam Panowie! Przeczytałem wszystkie Wasze posty bo sam poszukuję usterki o podobnych parametrach. Moja historia zaczęła się od DPFa. Po wielu trudach udało mi się go wypalić Opcomem2. Powód zatkanego DPFa zacinający się zawór EGR. Wymieniłem.

Po wyjeździe z serwisu chciałem go troszeczkę sprawdzić i zauważyłem następujące objawy: przy przyspieszeniu szarpanie (tak jakby tracił moc na chwilkę, z przerwani) i słychać takie jakby szeleszczenie, ciche trzaski. Kolejna wizyta w serwisie: zawór podciśnienia turbiny. Ok wymieniłem szarpanie prawie ustało (albo jestem przewrażliwiony) ale przy każdym przyspieszeniu słychać ten dźwięk. mam wrażenie że autko nie ma mocy. cała seria dziwnych zdarzeń. W poniedziałek oddaję do serwisu będą szukać. W jednym badaniu wyrzuciło coś z czujnikiem ciśnienia kolektora ssącego.

Może macie jakieś sugestie? Dzięki, pozdrawiam.

 

[ Dodano: Sob Cze 19, 2010 15:02 ]

A zapomniałem dodać że mam silnik o mocy 74KW tylko.

 

[Gość popencjusz]

Co do spadku mocy to wczoraj rozmawiałem ze znajomym z serwisu opla i mieli właśnie takie autko z objawem braku mocy i kopnięcia od pewnych obrotów. Problem ujawnił się dopiero po otwarciu części gorącej turbiny. Tam są kierownice sterującę spalinami podawanymi na wirnik turbiny. Lubią się zacinać. Nie wiem ile ich tam jest ale część działa a część nie. Zanim komputer stwierdzi że mamy za małe doładowanie i poda sygnał na elektrozawór podciśnienia mija jakiś czas i prawdopodobnie jest to odczuwalne w postaci tego uderzenia. Koleś wymienił turbinę i problem zniknął. Powiem Ci że u mnie ostatnio jest dużo lepiej. Staram się jeździć na wyszych obrotach, z włączonym przyciskiem sport. Autko odmuliło się jak jeźdżę bez sport. Mam wrażenie że się coś tam odblokowało. Może ostukanie samej turbiny coś pomoże? Wiem pomysł głupi ale tam może być postępująca korozja i to ona blokuje te kierownice. Z zewnątrz nic nie widać. Cięgno pracuje normalnie. Doładowanie też będzie tylko nie w fazie z obrotami, bo potrzebna inna prędkość obrotowa turbiny. Ja u siebie za to zauważyłem że podczas dodawania gazu (szczególnie pod górę) silnik wydaje bardzo twardy dzwięk - jakby klekot zaworów

 

[Gość Cappadondal]

No i może się okaże że podejrzenie ASO nie bylo wcale takie głupie .... i rzeczywiscie jest to zacinająca się turbina.

U mnie wyraznie czuć uderzenie w momencie "odetkania" się. Po tym auto zaczyna przyspieszać normalnie.

W weekend dla świetego spokoju rozkrece i przeczyszcze jeszcze EGR zeby miec 100% pewnośc ze to nie on.

 

No to widzę ze chyba trzeba sie brać za turbinę. To niestety trochę wyższe koszty, a najgorsze jest to... ze nadal istnieje szansa że to jednak nie ona

 

[Gość popencjusz]

Co do EGR to zamyka się podczas dodawania gazu. Odkręć samą cewkę i niech ktoś doda gazu. Ten bolec powinien się chować gdy dodasz gazu. Bolec zaś zamyka zawór. Poźniej sprawdź samą szczelność mechaniczną EGR. Najpierw wyczyść go dokładnie. Ja czyściłem płynem do czyszczenia siliników w sprayu. Jeżeli zamknięty puszcza powietrze w obu kierunkach to znaczy że do wymiany. Choć to nie do końca jego przyczyna. Jest on np początkiem wykańczania tych prowadnic w turbinie. Nie domknięty EGR powoduje większe kopcenie a przez to wydzielanie się sadzy która zapycha nam DPFy katalizatory, oraz samą turbinę. Po samej wymianie samochód musi się jeszcze zaadoptować do EGRu. Zanim wydasz kaskę. To dogadaj się z kimś kto Ci podmieni ten EGR, czujnik podciśnienia doładowania, przepływomierz. Cała wymiana na parkingu potrwałaby pół godziny ze sprawdzeniem i przełożeniem spowrotem włącznie. Jeśli masz przycisk turbo to po jego wciśnieciu powinno być podobnie. U mnie było tak na początku. Teraz jak troszkę dostała wyższych obrotów, i reset komputera, jest naprawdę lepiej.To napewno nie zaszkodzi a nic nie kosztuje.

 

[Gość wermina]

Wymieniłem pół samochodu. EGR, czujnik ciśnienia atmosferycznego, czujnik ciśnienia turbiny, wtryski, sprzęgło z dwumasą i obiawy są i już. Krew mnie zalewa z takim wynalazkiem. Czy jest ktoś w Polsce kto potrafi zdjagnozować tę usterkę? Czy jest ktoś taki na świecie? Chcę to naprawić sprzedać i zapomnieć o Oplu raz na zawsze.

 

[Gość infusio]

Wymieniłem pół samochodu. EGR, czujnik ciśnienia atmosferycznego, czujnik ciśnienia turbiny, wtryski, sprzęgło z dwumasą i obiawy są i już. Krew mnie zalewa z takim wynalazkiem. Czy jest ktoś w Polsce kto potrafi zdjagnozować tę usterkę? Czy jest ktoś taki na świecie? Chcę to naprawić sprzedać i zapomnieć o Oplu raz na zawsze.

Ile chcesz za tego swojego "uszkodzonego" Opla chetnie kupie razem z usterką

 

[Gość wermina]

30 000 zł. z "usterką".

 

[Gość Cappadondal]

Wymieniłem pół samochodu. EGR, czujnik ciśnienia atmosferycznego, czujnik ciśnienia turbiny, wtryski, sprzęgło z dwumasą i obiawy są i już. Krew mnie zalewa z takim wynalazkiem. Czy jest ktoś w Polsce kto potrafi zdjagnozować tę usterkę? Czy jest ktoś taki na świecie? Chcę to naprawić sprzedać i zapomnieć o Oplu raz na zawsze.

 

... a może to rzeczywiście wina samej turbiny. Dokładniej mówiąc jej zmiennej geometrii.

Ja dostałęm taka diagnozę u dwóch niezależnych od siebie mechaników.

Też sprawdzali wszystko, podciśnienie, szczelność całego ukladu, egr, czujniki cisnienia, klapy wirowe itd.

O swojej przygodzie pisałem w poprzednich postach.

Poki co jeżdzę z tym nieszczęsnym objawem - ale często zaglądam na forum czy ktoś dopisał coś co może odmienić moje życie

 

[Gość wermina]

Też doszedłem do takiego wniosku. Coś z turbiną jest do kitu. Na razie jeżdżę i się wkurzam ale będę musiał coś z tym zrobić. zadaję sobie pytanie: a jak to kolejna kosztowna pomyłka. Komputery wskazują że auto jest sprawne.