Gość ciachowuzet1 Opublikowano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2010 Witam:) Mam problem z "szuraniem" podczas jazdy moją Corsinką Ostatnimi czasy (coś około 10.06. tego roku) wymieniałem w warsztacie tarcze i klocki hamulcowe, ponieważ na starych hamulcach podczas hamowania strasznie mi kierownicą rzucało. Problem rzucania (w sensie: drgania) kierownicą zniknął, jednak pojawiło się co innego- odgłos szurania dobiegający z przednich kół. Występuje ono zarówno podczas hamowania, ale i podczas normalnej jazdy. Tu zaznaczam, że nie ma znaczenia ile km/h jadę , ani czy hamulce są zimne, czy rozgrzane. Od wymiany przejechałem dopiero około 200 km. Co prawda, z początku (zaraz po wymianie), szuranie występowało tylko podczas hamowania, teraz jednak huczy już non-stop. Zanim będę zmuszony udać się z powrotem do tegoż warsztatu, może wy byście mi pomogli, hm?)   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gawlak Opublikowano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2010 jakiego producenta sa tarcze i klocki ?? to ma spore znaczenie niska jakosc i cena niestety moga to powodowac   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ciachowuzet1 Opublikowano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2010 Klocki są bodajże GKN, tarcze TRW. Jednak dziś wieczorem będąc w pracy kolega, który coś nie coś kuma z mechaniki pojazdowej (na pewno więcej niż ja:P) podpowiedział mi, że kawałek blachy, który osłania tarczę od strony wewnętrznej może właśnie trzeć. I prawdopodobnie jest to właśnie przyczyna szurania, gdyż zajrzałem pod spódniczkę mojego maleństwa, i faktycznie blacha ta dość mocno przylega do nowo wymienionej tarczy. Wnioskuję, że tak być nie powinno;) Jutro postaram się to sprawdzić, zdejmę koło i postaram się zlookać, co w trawie piszczy, a raczej szura:D   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość babba Opublikowano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2010 albo ci szczęki się zapiekły i szurają a za chwilę będą piszczeć tak jak u mnie:D   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ciachowuzet1 Opublikowano 22 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2010 Sprawdziłem problem dzisiaj. I co? I faktycznie kolega mój miał racje- osłona tarczy po wewnętrznej stronie było dogięta do tarczy, no i siłą rzeczy trzeć tą nieszczęsną tarczę musiała A wystarczyło ją (osłonę, nie tarcze;)) odgiąć, nawet nie dużo, i problem zniknął Z początku myślałem, że z tym odgięciem będzie trochę kłopotu, bo osłona wydawała się być dość solidna, a okazała się lichą blaszką, którą łatwo odgiąć ręką. A ja zabrałem się do tego jak do kapitalnego remontu silnika, wszystkie narzędzia obok, zimne piwko , relaksująca muzyka. A tu 5 min mi wszystko zabrało, z czego odkręcenie i przykręcenie koła 4,5 minuty Więc śmiało można uznać ten temat za zamknięty. Dzięki za zainteresowanie.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gawlak Opublikowano 22 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2010 to pogratulowac monterowi ja zawsze sprawdzam czy nie tra blachy o tarcze   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.