Skocz do zawartości

Szuranie w przednich kołach podczas jazdy, Corsa 1.0 12V


Gość ciachowuzet1

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ciachowuzet1

Witam:)

Mam problem z "szuraniem" podczas jazdy moją Corsinką :beer:

 

Ostatnimi czasy (coś około 10.06. tego roku) wymieniałem w warsztacie tarcze i klocki hamulcowe, ponieważ na starych hamulcach podczas hamowania strasznie mi kierownicą rzucało. Problem rzucania (w sensie: drgania) kierownicą zniknął, jednak pojawiło się co innego- odgłos szurania dobiegający z przednich kół. :beer: Występuje ono zarówno podczas hamowania, ale i podczas normalnej jazdy. Tu zaznaczam, że nie ma znaczenia ile km/h jadę ;) , ani czy hamulce są zimne, czy rozgrzane. Od wymiany przejechałem dopiero około 200 km.

 

Co prawda, z początku (zaraz po wymianie), szuranie występowało tylko podczas hamowania, teraz jednak huczy już non-stop. Zanim będę zmuszony udać się z powrotem do tegoż warsztatu, może wy byście mi pomogli, hm?:beer:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ciachowuzet1

Klocki są bodajże GKN, tarcze TRW.

 

Jednak dziś wieczorem będąc w pracy kolega, który coś nie coś kuma z mechaniki pojazdowej :beer: (na pewno więcej niż ja:P) podpowiedział mi, że kawałek blachy, który osłania tarczę od strony wewnętrznej może właśnie trzeć. I prawdopodobnie jest to właśnie przyczyna szurania, gdyż zajrzałem pod spódniczkę mojego maleństwa, i faktycznie blacha ta dość mocno przylega do nowo wymienionej tarczy.

 

Wnioskuję, że tak być nie powinno;) Jutro postaram się to sprawdzić, zdejmę koło i postaram się zlookać, co w trawie piszczy, a raczej szura:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ciachowuzet1

Sprawdziłem problem dzisiaj. I co? I faktycznie kolega mój miał racje- osłona tarczy po wewnętrznej stronie było dogięta do tarczy, no i siłą rzeczy trzeć tą nieszczęsną tarczę musiała :D

 

A wystarczyło ją (osłonę, nie tarcze;)) odgiąć, nawet nie dużo, i problem zniknął :beer: Z początku myślałem, że z tym odgięciem będzie trochę kłopotu, bo osłona wydawała się być dość solidna, a okazała się lichą blaszką, którą łatwo odgiąć ręką.:beer: A ja zabrałem się do tego jak do kapitalnego remontu silnika, wszystkie narzędzia obok, zimne piwko :D , relaksująca muzyka. A tu 5 min mi wszystko zabrało, z czego odkręcenie i przykręcenie koła 4,5 minuty :D

 

Więc śmiało można uznać ten temat za zamknięty. Dzięki za zainteresowanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności