Problem....Astra GTC 1.9 CDTI (120KM) 2006r.

[Gość sidowski]

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

Z góry uprzedzam że temat ten zakładam iż niewiele udało mi się znaleźć dokładnych informacji na temat mojego aktualnego problemu, a siedzę na forach od kilkunastu godzin. Było wiele tematów bliskich mojemu problemowi, jednak żaden nie wyjaśnił mi go w 100%.

Dlatego też zdecydowałem poprosić o pomoc właśnie tu.

Przechodząc do sedna....zacznę od początku:

Wczoraj jadąc do pracy zauważyłem że samochód na jałowym biegu, przy zatrzymaniu utrzymuje obroty ponad 1000/min ( normalnie do tej pory ok 800-850/min). W trakcie jazdy po przejechaniu ok 2km wszystko wróciło do normy. Jak dojechałem na miejsce w sumie ok 6 km, przy parkowaniu nagle zaświeciły się wszystkie kontrolki, silnik dziwnie pracował....udało się zaparkować, ale po zgaszeniu silnika i próbie odpalenia ponownie wszystkie kontrolki się świeciły a rozrusznik nie kręcił. Odczekałem ok 20 min, przy ponownej próbie samochód z trudem odpalił, kontrolki od ESP i ABS świeciły bez przerwy na wolnych obrotach, gasły przy dodaniu gazu. Samochód odstał ok 12h i przy próbie odpalenia nie zareagował wogóle tj. świeciły kontrolki, rozrusznik wogóle nie kręcił. Odpaliłem go dopiero na kablach od kolegi, bo stwierdziłem że aku padł, bo wcześniej wykazywał już drobne problemy z kręceniem, ale było ok. Podpaleniu samochód chodził ok 20 min, przy próbie odjechania i zapaleniu świateł kontrolki znowu oszalały...światła zgaszone - wszystko działa we wnętrzu (kontrolki, nawiewy itp.) światła zapalone w środku ciemno... Przy próbie odparkowania samochodu wyłączyło się również wspomaganie. No cóż samochodzik pozostał na parkingu do rana... stwierdziłem że akumulator do wymiany.

Ogólnie rzecz biorąc zacząłem czytać na ten temat i doszedłem do "test mode" gdzie znajdziemy m.in. woltomierz. Obecnie mam nowy akumulator (Centra Futura 72Ah, prąd rozruchowy 720A) ale wydaje mi się że ładowanie (U-term30) jest coś za małe (w test mode "U-term30" pokazuje ok 12,4 V przy włączonym i wyłączonym silniku, przy obciążeniu wszystkim co możliwe spada do ok 11,8V), dodam iż właśnie dostałem w ręce zwykły analogowy woltomierz o ile uda mi się nim coś zmierzyć dopiszę do tematu. Nie wiem co może być nie tak, czy powinienem pilnie kierować się do serwisu, czy to alternator?? Postaram się zrobić jakieś zdjęcia z "test mode" przy włączonym, wyłączony, obciążonym silniku itp.

 

Z góry dziękuję za konkretne odpowiedzi

Sid...

 

[kicaj]

(w test mode "U-term30" pokazuje ok 12,4 V przy włączonym i wyłączonym silniku, przy obciążeniu wszystkim co możliwe spada do ok 11,8V)

altek do naprawy...

wogole nie masz ladowania... tylko napiecie z akku

 

[Gość sidowski]

(w test mode "U-term30" pokazuje ok 12,4 V przy włączonym i wyłączonym silniku, przy obciążeniu wszystkim co możliwe spada do ok 11,8V)

altek do naprawy...

wogole nie masz ladowania... tylko napiecie z akku

W takim razie moje pytanie, lepiej kupić nowy czy regenerować?? Jeśli regenerować to czy ktoś może coś polecić w Krakowie??